Dziekuje
bardzo pomogla mi rozmowa telefoniczna z Aniutella
Rozmawialam wczoraj z wetka, nie miala pojecia o co mi chodzi, ale skontaktowala sie z hurtownia, hurtownia z kolei obiecala zajac sie poszukiwaniem tej swiecy
zalezy mi na niej, bo Virkon, ktory dostalam od weta do czyszczenia mieszkania jet jednak troche zracy - szczegolnie widac to po parkiecie...
Ja wczesniej nie wiedzialam wiele o grzybicy, zarodnikach, itp., wiec jak wetka kazala sprzatac systematycznie, tak robie (tzn. teraz co tydzien gruntownie odkazam pokoj, w ktorym jest zamknieta

i sprzety odobiste Karoliny)
ale nie pozalowalam tez mieszzkania - sprzatnelam 3 razy i padlam ze zmeczenia - wysiadl mi kregoslup, i zdrowie psychiczne chyba tez w nie najlepszym stanie, no bo ile mozna? Raz by wystarczylo
kaza mi isc do psychologa, bo moj swait opanowaly grzyby
Star, czym byly spowodowane te trudnosci w sprowadzeniu swiecy? Sciagaja to z zagranicy, nie maja na miejscu? Kurcze, znacznie lepiej bym sie czula po zastosowaniu tej swiecy: bylabym pewna, ze dzieciaki wroca z wakacji do domu, gdzie jest malo tytch diabelnych zarodnikow
Na szczescie grzybica po corce sie nie rozlazi, ma tylko te swoje 2 i pol plamki, ale o jej wlosy trzese sie okropnie, dlugie ma bardzo, dermatolog postraszyl, ze trzeba bedzie ogolic!!! albo na jeza.... jak sie tam cos zrobi...
A Karolcia rosnie jak na drozdzach i w nosie ma moje nerwy. Przyzwyczaila sie do sytuacji (to juz miesiac izolacji) i nawet najgorsze zabiegi znosi ze stoickim spokojem, i tylko patrzy sie na mnie swoimi wielkimi oczami z wyrzutem, dlaczego jej to robie....
Bede wdzieczna za jakokolwiek jeszcze informacje o tej swiecy (zanik mojej grzybofobii raczej niemozliwy - bede szukac swiecy do upadlego)
Kaska