Chodzimy codziennie i kiciamy w okolicy godziny 22-23. Dzis bylismy wczesniej, ok 20-21 bo mniejszy ruch i ciszej, myslałam ze da sie moze cos zobaczyc lepiej. Owszem, spotkalismy kilka kotów po drodze, ale w większości były to raczej koty "domowo-wychodzące".
Znalazłam jeszcze w jednym bloku otwarte okienka do piwnic, porozlepialismy na tym bloku ogłoszenia. Jesli ktos tam karmi koty to chyba by sie odezwał gdyby ją zobaczył.
Nie mam niestety mozliwości chodzenia po krzakach w godzinach 2-3 w nocy - być moze to są najlepsze godziny na poszukiwania. Ale Bartek wstaje rano do pracy, a ja nie jestem na tyle odwazna żeby w nocy chodzic sama po krzakach
Jak widac, nikogo tu z Pabianic nie ma kto mógłby pomóc. Na dogomanii napisałam do paru osób z Pabianic, ale jakos nie spowodowało to ani odzewu ani zainteresowania...
Niestety mieszkamy w takiej okolicy gdzie jest duzo kamienic starych, kilka zakładów częsciowo nie funkcjonujących, pustostanów...
Nie wiem gdzie jej szukac. Poszukiwania zawężamy do okolicy domu, bo nie sposób codziennie obejsc pół miasta
