Dobra ja takim jezykiem nie umieć to normalnie napisać
Mysza też kotem leniwym jest z natury

Zabawki to rzecz ostatniego zainteresowania

Ale balkon zasiatkowany to insza inszość! Na ptaszki można popatrzeć, na chmurki, na listki. Muchy przylatują, ćmy, pająki przychodzą. Zawsze coś się dzieje
Od czasu do czasu jakiegoś psa przegonić można co przy balkonie chce sobie kuwete zrobić

Z kotem - dziczkiem się poprzepychać. No miód-malina!
Wietrzyk wieje, słoneczko przygrzewa, trawka wypielęgnowana w doniczce pod nosem....żyć nie umierać!
A ja spokojna jestem i sypiam bez problemów
Pomyśl o tym, bo to wydaje mi się być dobrym pomysłem

Że powiem tak nieskromnie
