Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 20, 2007 15:06

Powodzenia :) :ok:

Wojtek

 
Posty: 27765
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lip 20, 2007 21:21 I po stresie...

Udało się, ale była AKCJA. Mefisto spał, niczego się nie spodziewał. Ja w grubej koszuli flanelowej i w gumowych rękawicach roboczych :wink: zakradłam się do niego i wzięłam zaspanego na ręce. I zaniosłam prosto do otwartego kontenera, zanim się zorientował, co jest grane, już był zamknięty w środku. Aura nam niestety nie sprzyjała, bo po drodze rozpętała się burza, Mefisto był więc dodatkowo zestresowany piorunami i błyskawicami. W gabinecie, akurat jak zdjęłam górę od transportera, a Mefisto wystawił głowę, za oknem - które było w dodatku na oścież otwarte - jak nie gruchnie piorun! 8O Biedny mój kocurek o mało nie dostał zawału. Był naprawdę ciężko przerażony. Badanie poszło sprawnie, więc szybko byliśmy z powrotem w domu. Mefiś niestety nadal przerażony, chodzi z brzuchem przy ziemi, chowa się po kątach. No ale jeśli nic się nie będzie działo w międzyczasie, to następny stres dopiero za rok. Ufff... :D
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2007 21:27

Dobrze się skończyło, ale następnym razem proś o zamknięcie okna przed wyjęciem kota z transportera. Zdarzały się przypadki ucieczki przestraszonego kota z lecznicy.

Wojtek

 
Posty: 27765
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lip 20, 2007 21:32

W oknie była krata, gęsta, Mefisto by się ze swoim brzusiem nie przecisnął. A właśnie, zapomniałam dodać - Mefiś ważył dziś 5,75 kg i pani dr wymacała u niego tłuszczyk ;-) W poczekalni były dwa cornish rexy - przy Mefisiu wyglądały cokolwiek anorektycznie :lol:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2007 21:34

A, to przepraszam.
Kawał kota :)

Wojtek

 
Posty: 27765
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lip 20, 2007 22:04

Kawał kota


Żeby było śmieszniej, Rysiek je więcej, a waży połowę tego, co Mefisto...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 22:13

Zdradze Wam, że byłam dziś w kocim azylu... Jest tam taka koteczka, przez którą już tydzień spać nie mogę. Dziś miałam ją na kolankach. Cudowna, rozmruczana przytulanka, samotna i stęskniona za ciepłem i miłością. Dziś już ją prawie wzięłam... Ale jednak postanowiłam przespać się z tą decyzją. Kompletnie nie wiem, co robić. Serce mi mówi: brać!, rodzice protestują, a mój przyjaciel stwierdził, że trzy koty to już jest choroba... Moja główna obawa jest taka, czy wyrobię finansowo z 3 kotami... I czy 3 koty w 30 metrach kwadratowych to jednak nie jest przesada. Chyba czeka mnie kolejna bezsenna noc......
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 9:14

A kiedy przeprowadzasz się "na swoje"?

Wojtek

 
Posty: 27765
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lip 26, 2007 9:35

Za kilka miesięcy. Mieszkanie będzie oddane we wrześniu, trzeba będzie je jeszcze jakoś urządzić. Niestety ono będzie małe - 30 metrów kwadratowych...

Po dzisiejszej nocy - nieprzespanej oczywiscie - doszłam do wniosku, że może faktycznie nie stać mnie na 3 koty... serce mi pęknie chyba z tego wszystkiego...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2007 17:09 Domek tymczasowy [lub nie...]

Od wczoraj jesteśmy domkiem tymczasowym dla małej kici. Kicia została miesiąc temu porzucona w lesie wraz z dwójką rodzeństwa i uratowana przez Straż dla Zwierząt. Od miesiąca cała trójka mieszkała w klatkach w azylu Straży. Wczoraj domek znalazła siostra kici. A ja nie wytrzymałam, bo płakać mi się chciało za każdym razem, jak myślałam o tych kociakach... Rodzice nie zgadzają się na 3ciego kota, ale teraz są na wakacjach do 12 sierpnia. Powiedzieli: "Rób, co chcesz". Wczoraj - po całej nieprzespanej nocy - postanowiłam - biorę kicie, na razie jako domek tymczasowy, niech los zdecyduje... Jeśli ktoś będzie chciał ją adoptować, trudno... choć serce mi pęknie, ale oddam ją. Jeśli nikt się nie znajdzie, zobaczymy... może rodzice zmiękną, jak ją zobaczą...

Kicia jest drobniutka i wychudzona. Czarnluka w białych dziurawych skarpetkach i z białym krawacikiem. Jest najbardziej rozmruczanym kotem, jakiego w życiu widziałam. Mruczy jak mały traktorek! Ma okropne zapalenie spojówek - prawie nie otwiera jednego oczka i potężnego świerzbowca w uszkach. Byłam z nią wczoraj u weta. Została obejrzana i odrobaczona, dostała olidermyl do uszu i gentamicyne do oczka. Staram się ją izolować od Rysia i Mefisia, żeby ich nie zaraziła świerzbem. Kicia okupuje więc pokój rodziców pod ich nieobecność. Szaleje, bawi się piłeczkami, sznurkiem od lampy, pudełkiem tekturowym, skacze po ścianach... Jest jak nowo-narodzona - nie dziwne, przecież miesiąc siedziała w klatce. Wczoraj mówiliśmy na nią NINJA, bo jak wojowniczka podbiegła bokiem w podskokach do Rysia i Mefista. Okazała się naprawdę niezłą agentką! W ogóle nie boi się chłopaków, zaczepia ich, chce się z nimi bawić, na fukanie Ryśka reaguje wywaleniem brzusia ;-) Ponieważ taka z niej wojownicza i odważna kobieta, nazwaliśmy ją ostatecznie NIKITA. Bo to i agentka i kocia kita w tym ;-)
Rysiek i Mefisto generalnie nie wiedzą, co jest grane. Lata taki szczur mały, nie wiadomo co. Trzymają się więc z daleka. Zachowują min. pół metrowy dystans. Mefisio najlepiej czuje się, obserwując całą sytuację z lodówki, ewentualnie udając się spać do łazienki na pralkę. Rysiek jest zbulwersowany, ale i zaintrygowany. Krąży wokół małej i syka na nią. Genralnie jest spokojnie, NIKITKA nie opuszcza raczej pokoju rodziców, a chłopaki pojawiają się tam rzadko i ostrożnie.

A ja mam serce rozdarte na pół - oddać ją, nie oddać... Jak na nią patrzę, to momentalnie chce mi się ryczeć i mam łzy w oczach, taka ona jest biedniutka... Jak jej wczoraj dałam jeść, to nie wiedziała, za co się brać, tak jej wszystko smakowało: i chrupki Hill's i saszetki [których moje chłopaki końcem nosa nie tkną...] i kocie mleczko. Wsuwa, aż miło. Jest taka kochana.

Niestety nie mamy aparatu, bo rodzice zabrali na wakacje. Zdjęcie Nikitki można zobaczyć na stronie Straży dla Zwierząt.
http://www.strazdlazwierzat.com.pl/inde ... ki=adopcje
To ta pierwsza kicia, w Straży nazywana Jagódką.
Do adopcji został jeszcze jej brat. Wciąż mieszka w azylu. Bardzo tęskni za domkiem.

Czemu tyle kociego nieszczęścia jest na świecie?! Jak o tym myślę, to chce mi się wyć. Mam nadzieję, że chociaż Jagódce-Nikicie jest teraz lepiej, że wyleczymy ją i będzie szczęśliwą kicią! Trzymajcie kciuki za Nikitkę i jej brata Jeżyka!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2007 17:18

Śliczna jest

Obrazek

Rodzice zmiękną gdy wrócą z wakacji :)

Wojtek

 
Posty: 27765
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lip 27, 2007 17:26

Oby tak było!!! Trzymajcie kciuki!!!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2007 22:31

Wspaniała wiadomość: znalazłam domek dla Jeżyka, brata Nikitki, który wciąż mieszka w azylu. Ale już tylko do jutra. Jutro pojadę po niego z moją znajomą, która go weźmie i podleczy, a potem przekaże swojej babci, która ma dom z ogrodem pod Wa-wą i bardzo chce mieć kocurka. Cudownie, strasznie się cieszę!

Nikita szaleje. Gania po całym mieszkaniu, niczego się nie boi. Ma niesamowite pokłady energii, w ogóle nie ma dość. Za to Rysiek i Mefisto czasami już "wymiękają", a wtedy ucinają sobie drzemkę w bezpiecznym miejscu, czyli na szafkach w kuchni. Mefisio odwzajemnia zaczepki Małej i bawi się z nią. Rysiek na nią burczy - postęp, bo nie syka już, ale tylko burczy ;-) Na mnie jest obrażony śmiertelnie - nie daje mi się dotknąć i patrzy na mnie z wyrzutem.

Oczko i uszka Nikity chyba się poprawiają. Boże, żeby szybko wyzdrowiała! Kciuki się przydadzą. Pozdrawiamy!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2007 23:29

Strasznie śmieszna jest ta Mała :D U nas w mieszkaniu w przedsionku i w przedpokoju są szafy z lustrzanymi drzwiami suwanymi. Rysio i Mefisio nigdy nie zwracali na nie uwagi. Natomiast Nikita ciągle jeży się przed lustrem i atakuje swoje własne odbicie. Komicznie to wygląda, jak "tańczy" przed lustrem bokiem, zjeżona, z ogonem jak szczotka :lol:

Poza tym wreszcie kot, który wylizuje miskę do czysta. Aż miło patrzeć, jak wsuwa. Zjada wszystko, wylizuje dno. Rysiek i Mefisto robią tak TYLKO wtedy, gdy w misce jest gotowany ryba. Jeśli nie, wylizują tylko sosik, a resztę zostawiają... Oba kocurki razem nie są w stanie zjeść 1 saszetki mokrego dziennie. A ta mała zjadłaby sama cała saszetkę na jeden raz, oczywiście tyle jej nie daję, bo by chyba pękła ;-)
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 28, 2007 12:02

Gratulacje dla Jeżyka :D

Wojtek

 
Posty: 27765
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości