zosia&ziemowit pisze:Słonko błagam zmień Jej imię !!!
Też już myślałam o zmianie na
PłucoSernik :roll: W zasadzie już na Nią wołamy w domu Sernik......
I błagam domki- WEźCIE ODE MNIE TEGO SZKODNIKA

Ona cały dzień (i noc

) biega, skacze, zaczepia wszystkich, wskakuje gdzieś i nie może zeskoczyć, zaczepia się bandażem o drucik i nie może się odczepić, wariuje, dokazuje, maltretuje myszki, piłki, drapie na drapaku- OBłęD..... A potem nagle gdzieś się na chwilę zatrzyma, klapnie tyłeczkiem, potoczy wzrokiem błędnym po okolicy i odpada..... I śpi wtedy jak aniołeczek słodki.... Minka niewinna, łapeczki wyciągnięta, noseczek całuśny.....
Fazy odpadania:

Efekt końcowy- ANIOŁEK



A jeszcze przedwczoraj bez klosza
PłucoSernik była wczoraj na wizycie kontrolnej u "dr Ewy na urlopie"- lekarz prowadzący pochwalił Szkodnika, odmy nie ma, rana się zrasta. W czwartek (jak Szkodnik nic nie wypruje sobie po drodze albo któryś z molestowanych 24/7 rezydentów Jej nie wypruje

) zdejmujemy szwy

I PłucoSernik oprócz ogolonego boku i kilku śladów po szyciu będzie CAłA DOBRA i gotowa do odbioru
KOMU SZKODNIKA, KOMU?

Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker