Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 15, 2007 12:26

Kociaste wydoroślały i spoważniały a Ty je podejrzewasz o jakieś bezeceństwa :ryk: :ryk:

Super że już po łupieżu :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lip 16, 2007 7:21

Fajnie że łupież poszedł precz i oczywiście ze w końcu dotarłą walizka :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 16, 2007 16:33

Pysia i Haker przez 2- 3 tygodnie będą na wakacjach u Gosi.
Za chwile jej zawożę oj będzie sie działo.
Poproszę Gosię aby dała na forum znać czy Duzi żyją, bo to , że 4 kociaste przeżyją to nie mam wątpliwości.
Zabezpieczenie U Gosi na balkonie wzmocnione, szeregi na przybycie Hakera zwarte :wink:. My wrócimy wypoczęci a Gosia i Marcin :?: :?:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lip 16, 2007 16:37

Bawcie się dobrze Kochani :) i wracajcie do nas szybciutko bo będziemy tęsknić....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lip 16, 2007 19:39

Ja również, choć ostatnio mało się odzywam (zalatana, a to przecież wakacje powinny być :? ) cały czas jestem z Wami i życzę miłego wypoczynku i oczywiście wracajcie szybciutko :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 19:51

Dzięki dziewczyny.
Ja już o niczym innym nie myślę tylko o leżeniu na moim leżaczku pod gruszą.
Cały czas nucę sobie wakacyjną przewodnia piosenkę jest mi niezmiernie przyjemnie, że świat radzi sobie beze mnie...
Koty u Gosi.
Pysia przeżyła taki stres podczas drogi 8O, że aż trudno to opisać. Gosia nie widziała jeszcze tak zestresowanego kotka :cry:.
Ale po paru chwilach poznała mieszkanie i chodziła z dumnie uniesionym ogonem.
Za to Haker - ten odważny kotek - siedział jak myszka pod łóżkiem i nawet nie wyszedł się pożegnać.
Ale w lutym też tak było- po dwóch dniach odzyskał wigor :wink:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lip 16, 2007 20:22

Z pewnością teraz będzie tak samo- kociaste się zaaklimatyzują i odpoczną od Was troszkę :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 20:45

Aga86 pisze:Ja już o niczym innym nie myślę tylko o leżeniu na moim leżaczku pod gruszą.
Cały czas nucę sobie wakacyjną przewodnia piosenkę jest mi niezmiernie przyjemnie, że świat radzi sobie beze mnie...


Kciuki za udany wypoczynek.

:ok: :D

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 20, 2007 8:40

Mam nadzieje, ze macie taka pogode, jak ja w Wawie :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lip 25, 2007 15:16

Koty są u mnie już ponad tydzień, także stresy po obu stronach mijają. Jedzą, piją lulki palą :wink: biegają po mieszkaniu. Zmęczył nas Haker przez pierwsze noce, zmęczył :wink: biegał po nas o 2 w nocy, nasze koty noc przesypiają, więc trochę się wkurzaliśmy. Ale już mu przechodzi. Pysia jest zadowolona, bo ma wakacje od demona i wykorzystuje je głównie na wylegiwanie się. Choć ostatnio wieczorami też biega. Pogoda niestety kiepska, u nas w Poznaniu i nad morzem, u rodziców także. Parę dni było słonecznych, a tak to pada i chmury :(
Już mam dość tej depresyjnej aury, a do tego jeszcze zaczynam się denerwować, bo za miesiąc ślub, a tutaj pada i pada... Ja chcę w słońcu kieckę zaprezentować :twisted:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 25, 2007 15:22

Całe szczęście że nie ma strat w kotach i ludziach ;).
Wymiziaj Kociaste od ciotki :love:

U nas cały czas jest upał więc może zamienimy się na aury :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sie 05, 2007 15:20

Dlaczego tutaj tak cichutko? :roll:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon sie 06, 2007 8:17

Dagmara pisze:Dlaczego tutaj tak cichutko? :roll:

Właśnie :? Prosimy o relację :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sie 06, 2007 16:07

Cicho, cicho :wink: bo rodzice dopiero dziś wracają. Koty dokazywały do tego czasu u mnie... cztery koty to jednak nie na moje nerwy :wink: choć w zasadzie nic ciekawego ani spektakularnego się nie stało. Dziś wieczorem odwozimy Hakera i Pysię do rodziców. Moje koty jakoś wyjątkowo dobrze zniosły "obcych" w domu, ja natomiast jestem zszokowana ilością zużytego żwirku i jedzonka :wink: przez cztery potffffory. Balkon wytrzymał - o dziwo u nas Haker jakoś niespecjalnie chciał się wspinać.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 07, 2007 6:41

chwała bogini, ze nie miał pomysłów wspinaczkowych - jesczze byś Ty zeszła na zawał ;)

cztery koty??? co Ty mówisz... a 7 byś nie chciała? :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Darkmatter, Kankan i 70 gości