Bidzia w swoim domku-nareszcie!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 22, 2007 9:59

Jakies nowe (dobre) wiesci? :(
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 24, 2007 13:47

Co u Biduni? Martwię się o nią.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 24, 2007 14:34

Co u Klusiuni? zaczęła cos jeść?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2007 14:54

Z tego co wiem,nie jest dobrze :(
Klusia juz nie jest Klusią,schudła bardzo,boczki zapadnięte...
Niestety nic nie je,dostaje kroplówki.
Trzymajcie kciuki za Kluseczkę,żeby tylko było dobrze,żeby choć coś zaczęła jesć..
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 24, 2007 21:22

Kiciuniu, bądź znowu Klusiunią, zdrowiej maleńka, walcz, proszę cię. Tak bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki :ok: :ok: :ok:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2007 22:11

Maleńka, proszę, nie poddawaj się chorobie, walcz. Zobaczysz, wspólnymi siłami znajdziemy ci domek, tylko wyzdrowiej.
Kciuki trzymam z całej siły :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 24, 2007 22:17

Może jutro Lidka napisze coś więcej.Wiem że dziś odebrała Bidzię z lecznicy gdzie dostała kroplówki.Zjadła z ręki kilka suchych chrupek...
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 24, 2007 22:29

Jedz malutka, bo trzeba zdrowieć i domu szukać

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 25, 2007 11:20

Nie jest dobrze...
Bidzieńkowe wyniki pogorszyły sie jeszcze bardziej... Nie wiem, co z nią będzie. Ta kocica jest dla mnie symbolem Fundacji. Od kiedy sie przyłączyłam, Bidzia zawsze była. Inne przychodziły i odchodziły, a ona była. Zawsze tak samo pogodna. Tak samo radośnie witająca każdego człowieka. Nigdy agresywna, co najwyżej zrzędząca: `tu nie głaszcz, raczej tu pogłaszcz; na ręce nie bierz, ale na kolana ci wlezę od razu; ty, kocie nie podchodź teraz, to ja siedzę na tych kolanach`.
Z prędkością błyskawicy, prędkością, która mnie zawsze wprawiała w zdumienie, potrafiła przelecieć przez pokój, by wylądować zadowolona na szczycie szafy. Przy jej krągłościach robiło to na mnie ogromne wrażenie.

Teraz...
Teraz buzia jej wyszczuplała. Zostały tylko te okrągłe pućki. Boczki się zapadły. Sierść wyłazi garściami.
Wczoraj siedziałyśmy z Lidką dość długo pod wieczór w fundacji. Bidzia zjadła podawane ręką chrupki. Już było nam wszystko jedno, czy to lecznicze, czy jakie inne, byle coś zjadła.
Ciągle jest taką samą cudnie kontaktowa kocicą. Pięknie nas przywitała w szpitaliku.

Jest nam bardzo ciężko - również finansowo. Wygrana w Krakvecie zapewniła naszym kotom tzw. byt, niestety finansowo leżymy.
Czarna z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62324
miała ropomacicze. Zabieg kosztował nas 150 zł. Na krechę...
Dziś, na dalsze leczenie Bidy znowu nic nie ma. Znowu - na krechę...

Wystawiłam na Bazarku haftowany przeze mnie krzyżykami obrazek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=63366
Właściwie to wszystko jedno na kogo ta aukcja, bo i tak wszystko idzie na konto fundacji, więc zapraszam tez tych, którym dobro Bidzi leży na sercu.

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 25, 2007 11:23

:(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 25, 2007 18:49

macie jej aktualne zdjęcie? pilnie potrzebuję! wystawię aukcję żebraczą na allegro i wrzucę na dogo

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 25, 2007 20:14

Ile potrzeba na ten moment pieniędzy?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 25, 2007 20:41

Jutro zrobie Bidzience fotki!
Teraz jedziemy do weta w piatek- potrzebne jest 20 zl na zastrzyki i jesli wet uzna za stosowne 35 zl na kroplowke.
Jestem jeszcze winna ok 50 zl bratowej za poprzednie zabiegi przy Bidzie...

Dzis bida pochrupala mi znow troche suchej z reki i pila wode...
Dlatego wet kazal to poobserwowac jutro. Zreszta steryd i tak co 2 dni tylko moze dostawac.

Ona nie chce sie poddac.... Zrobila sie niezwykle miziasta.... tzn zawsze taka byla, ale teraz jest taka dzielna i kochana!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 26, 2007 13:50

Klusiunia prosi o pomoc, dom, wsparcie w leczeniu - co kto może

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2007 13:46

nie zrobilam foytek bo siadl aparat :evil: :(

bidzia pochrupuje karme z reki! :D to bardzo pcieszajace.
Wody nalewamy do miseczki z oznaczonym poziomem i widac , ze troche ubywa. Bez szalu, ale wet mowi ze jesli tak sie utrzyma to na razie zostaniemy przy zastrzykach , a darujemy jej kroplowki i za kilka dni znow powtorzymy badania krwi.

Tweety.... Dziekuje za pomoc finansowa.... ale nie tylko!
Nawet nie wiesz ile daje to, ze ktos z daleka sie po prostu przejal.... ze napisze PW, ze pyta sie o samopoczucie kici.... ze nazywa ja Klusia...
Jestem wzruszona!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości