AWARYJNY "Serce na Dłoni" po raz ostatni

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 24, 2007 22:36

Pixie, podyktaturuj :?: :?: jeszcze trochę, bo się wszystko rozsypie. Ja o Dzidzi pamiętam - od jej wątku zaczęłam swoje bycie na forum...
A co do zaufania - przecież my się w większości w ogóle nie znamy. Działamy na wyczucie. I, jeśli chodzi o mnie, to wyznaję zasadę, że lepiej dać się naciągnąć, niż ominąć potrzebującego.
A kotalizator podczytuję w różnych wątkach i jest tak, jak ona pisze :)

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2007 22:51

pixie65 pisze: ...a ja uprawiam dyktaturę...
nie przejmuj się - demokracja się nie sprawdza, przynajmniej nie taka bez kontroli ;)
pixie65 pisze: Ta rola nie sprawia mi przyjemności.
ciężar władzy... :P (szkoda, że nie masz siostry bliźniaczki - historia zna przykłady, jak ten ciężar mozna podzielić na dwie głowy :D )


pixie65 pisze:
Slonko_Łódź pisze:A pytanie skierowane było do Pixie- bo to Ją chciałam nakłonić, żeby mnie upewniła w decyzji.....

Słonko - JAK mam Cię upewnić w decyzji??? Zaufasz mojej intuicji? Sama jej czasem nie ufam :wink: (błąd :!: )
ja tam bym Wam obu zaufał :)
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Wto lip 24, 2007 23:03

Ooooo... Ziemowit....znaczy - Zosia gdzieś tuż, tuż...

ziemowit pisze:
pixie65 pisze: ...a ja uprawiam dyktaturę...
nie przejmuj się - demokracja się nie sprawdza, przynajmniej nie taka bez kontroli ;)

No to mnie pocieszyłeś...8)

ziemowit pisze:
pixie65 pisze: Ta rola nie sprawia mi przyjemności.
ciężar władzy... :P (szkoda, że nie masz siostry bliźniaczki - historia zna przykłady, jak ten ciężar mozna podzielić na dwie głowy :D )

Ale miewam rozdwojenie jaźni...Nada się?
8)

ziemowit pisze:
pixie65 pisze:
Slonko_Łódź pisze:A pytanie skierowane było do Pixie- bo to Ją chciałam nakłonić, żeby mnie upewniła w decyzji.....

Słonko - JAK mam Cię upewnić w decyzji??? Zaufasz mojej intuicji? Sama jej czasem nie ufam :wink: (błąd :!: )
ja tam bym Wam obu zaufał :)

I niewykluczone, że zostałbyś ofiarą przekrętu stulecia... :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 24, 2007 23:08

pixie65 pisze:Ooooo... Ziemowit....znaczy - Zosia gdzieś tuż, tuż...
jakiś metr ale w locie i z doskoku

pixie65 pisze: Ale miewam rozdwojenie jaźni...Nada się?
8)
może być schiza - co dwie głowy to nie jedna... ale to nic w porównaniu z dwoma bliźniakami - schizolami :D bo to jak cztery głowy :D

pixie65 pisze: I niewykluczone, że zostałbyś ofiarą przekrętu stulecia... :wink:
ech, westchnąłbym, że boli, ale ...że warto było :D
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Wto lip 24, 2007 23:22

Bungo pisze:Pixie, podyktaturuj :?: :?: jeszcze trochę, bo się wszystko rozsypie. Ja o Dzidzi pamiętam - od jej wątku zaczęłam swoje bycie na forum...

No...ten argument brzmi przekonująco...
Ale nie martw się Bungo, nawet jak się rozsypie to potem będzie Nowa Jakość 8) :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 24, 2007 23:25

Wolę starą :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2007 23:29

Bungo pisze:Wolę starą :twisted:


Hmmmm :? ...ale to nie jest nic osobistego... :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 25, 2007 6:37

kotalizator pisze:Twoje wątpliwości co do mojej wiarygodności zostały przedstawione publicznie (piszesz, że opinię o kimś można sobie wyrobić czytając jego posty, ale tego nie uczyniłaś)i dlatego się do nich w pewien sposób ustosunkowałam.


O nie, nie.... Jeżeli już wleczemy to dalej :wink: - napisałam, że "co do beneficjenta sierpniowego to nie będę dyskutować z resztą- nie znam w ogóle osób z tzw forumowej aktywności, zatem trudno mi ocenić wiarygodność" To różnica. Nie miałam wątpliwości tylko napisałam, że nie jestem w stanie ocenić bo nie znam (JA konkretnie nie znam a nie w ogóle nikt nie zna albo ja znam i mam wątpliwości).

Tak się składa, że ostatnio na forum wpadam tylko na moment- jakoś tak mi się składa i nie śledzę dokładnie wątków. Co nie oznacza, że ich nie ma tylko, że ja ich nie czytałam.......

Dziękuję Ci, że mi zrobiłaś brief ze swojej działalności :) Działa to niestety w dwie strony- już mamy Swojego Człowieka w Szczecinie :wink:

Bungo pisze: Ja o Dzidzi pamiętam - od jej wątku zaczęłam swoje bycie na forum...
A ja każdy dzień zaczynałam od Jej minek..... I myślę o Niej często..... I ciągle mi przykro, że nie maluje oczek Zosinymi tuszami, nie goni kartofelków, nie sprząta wytrwale przed gośćmi czy po prostu nie jast na Dyżurze Robaczkowym.......

pixie65 pisze: Słonko - JAK mam Cię upewnić w decyzji??? Zaufasz mojej intuicji?

No właśnie tak jak teraz to zrobiliście wszyscy- że znasz, czytałaś i masz przeczucie..... Przeczucie nawet bardziej mnie przekonuje niż można sądzić.... A co do "zaufania intuicji" to skoro ufałam Ci do tej pory, to kolejny raz też Ci zaufam bez problemu....

I zgadzam się z Ziemowitem- dyktatura jest ok- polecam lekturę Księcia Machiavellego- znajdziesz tam porady jak sobie radzić będąc dyktatorem, zapewnić sobie posłuch, miłość poddanych i ich strach (bez pejoratywnego wydźwięku- strach przed karą ale też przed smutkiem Księcia). A grupa musi mieć przywódcę, którego słucha. Inaczej jest chaos i niczego się nie zdziała. Soliści to w filharmonii i operze niech zostaną....


ZIEMOWIT- jak mnie brakowało Ciebie i Twojego poczucia humoru :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 25, 2007 8:37

Slonko_Łódź pisze:
pixie65 pisze: Słonko - JAK mam Cię upewnić w decyzji??? Zaufasz mojej intuicji?

No właśnie tak jak teraz to zrobiliście wszyscy- że znasz, czytałaś i masz przeczucie..... Przeczucie nawet bardziej mnie przekonuje niż można sądzić.... A co do "zaufania intuicji" to skoro ufałam Ci do tej pory, to kolejny raz też Ci zaufam bez problemu....

8O :oops: :strach:
No to mam przerąbane...

Słonko_Łódź pisze:I zgadzam się z Ziemowitem- dyktatura jest ok- polecam lekturę Księcia Machiavellego- znajdziesz tam porady jak sobie radzić będąc dyktatorem, zapewnić sobie posłuch, miłość poddanych i ich strach (bez pejoratywnego wydźwięku- strach przed karą ale też przed smutkiem Księcia). A grupa musi mieć przywódcę, którego słucha. Inaczej jest chaos i niczego się nie zdziała. Soliści to w filharmonii i operze niech zostaną....

A już miałam nadzieję, że wymiksuję się z godnością...
Na początek mogę Was straszyć swoim smutkiem... :wink:
Nad karą pomyślę...
Ale jakby był jakiś chętny gotowy Przywódca - to ja bardzo proszę....

Słonko_Łódź pisze:ZIEMOWIT- jak mnie brakowało Ciebie i Twojego poczucia humoru :)

BA :!:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 25, 2007 9:35

Zgadzam się, wątpliwości co do wiarygodności to nie to samo co trudność w ocenieniu wiarygodności. To było z mojej strony nadużycie w interpretacji, za które przepraszam.

Zwrot "...nie znam w ogóle osób z tzw forumowej aktywności..." w moim odczuciu sugerował właśnie brak takiej "aktywności", a nie to, że rzadko bywasz na forum i rzadko czytasz i nie miałaś czasu i sposobności żeby choć kilka postów przejrzeć.

Dlatego mam nadzieję, że znajdziesz chwilę żeby poczytać co robimy.
Głupio, że tak wyszło...

Fundusz to piękna idea.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 25, 2007 11:44

Czyli mogę zrzucić kamulec z serducha :?:
I zabrać się ponownie za dyktaturowanie... 8)

Dzisiaj mija termin zgłaszania kandydatur - jeśli nic się nie zmieni 28 lipca rozsyłam do pozostałych niepoinformowanych, niezdecydowanych bądź nieobecnych info na PW
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 25, 2007 11:49

Dopiero doczytałam, co się dzieje.
Dziewczyny - net ma to do siebie, że niestety zdarza się złe zrozumienie czyichś słów czy intencji. Nie ma się o co obrażać, tak bywa, gdy sie nie widzi rozmówcy, nie słyszy tonu jego głosu ;)
Ja osobiście jeszcze do wątku kotalizator nie dotarłam, ale mam zaufanie do pixie i to mi wystarczy :D
pixie jesteś :aniolek: a nie dyktator :D więc się nie martw, tylko rządź dalej.

A o Dzidzi pamiętam...
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 25, 2007 12:36

kotalizator pisze:Z lektury moich postów mozna sie zorientowac, ze w chwili obecnej pod swoja opieka mam 7 tymczasow, a moj TŻ aktywnie łapie i dowozi kocice na zabieg kastracji do TOZ-u, że w TOZ-ie go znają, że wie o tym kilka innych osób ze Szczecina.


Tak !! Potwierdzam z czystym sumieniem, Kotalizator zawsze jest gotowa do pomocy, np.:w ostatnia niedziele prawie 3 godziny probowalismy zlapac kotke na sterylke. Kotalizator sama zaoferowala pomoc :) Kotalizatorowy TZ przyjechal do mnie z drugiego konca miasta i poswiecil niedzielne popoludnie na probe zlapania kotki i kociatka.

Nie ma zadnych watpliwosci w "ocenie wiarygodnosci" :lol:

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 25, 2007 13:01

kotalizator pisze:Zgadzam się, wątpliwości co do wiarygodności to nie to samo co trudność w ocenieniu wiarygodności. To było z mojej strony nadużycie w interpretacji, za które przepraszam.


Eeee, daj spokój. Wyjaśniłyśmy i to najważniejsze :lol: A Twoje wątki pewnie będę śledzić...... jak będziesz miała coś połamanego :wink: Albo chociaż coś z pęcherzem moczowym :wink: Chociaż oczywiście życzę "nudnych" wątków zdrowych i szczęśliwych kotów :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 25, 2007 13:08

nikagda pisze:Ja osobiście jeszcze do wątku kotalizator nie dotarłam, ale mam zaufanie do pixie i to mi wystarczy :D

O masz...następna... 8) :wink:

nikagda pisze:A o Dzidzi pamiętam...


DZIDZIA GÓRĄ :!: :!: :!:
Ziemowit...a nie dałoby się kiedyś...przy okazji...wkleić kilku starych fotek do wątku Dzidzi, bo tamte zjadło....Tak tylko nieśmiało pytam...za kilka dni będzie rok...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 109 gości