Stado kotów się rozeszło, zostało tylko Microsporum

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 24, 2007 18:20

Wieści od Demeter:
"Nie uwierzyłabyś. Nie odstępuje mnie na krok! Pieszczoch nie z tej ziemi. Od pierwszego dnia zakochałyśmy się w sobie." - dla przypomnienia, to ten nasz dzikusek kochany :)
Demeter mieszka w bloku w Warszawie, kot niewychodzący będzie. Dziewczyna przegadała ze mną w dniu adopcji 3 godziny, przyjechała po biało-burą kicię, a wyszła z Demi. W domu rodzinnym ma właśnie taką "dziką" kotkę - niezależną, która jak nie chce, to nie da się złapać, a jak chce, to przychodzi i mruczy. Więc liczyła się z tym, że Demi pieszczochcem nigdy może nie być. No ale jak widać kicia trafiła na swego człowieka. W domu jest jeszcze 5-letnie dziecko, ale wychowane wśród psów i kotów, więc ma tego aż przesyt i nie rzuca się na kota tylko go "olewa" :wink: Siatek na oknach nie było, ale ją przekonałam i w tracie rozmowy dziewczyna sama mi naszkicowała jak to zamontuje a wcześniej kicia miała dostać tylko jeden pokój, w którym i tak okna są zablokowane.
Rysia - ma oddanego służącego :twisted: który traktuje ją jak małe dziecko a jednocześnie królową
Tomcio - pojechał do 17letniej dziewczyny, która ma już jednego kota i chciała kumpla- rówieśnika. Pierwszego wzieła od starszej kobiety (znajda piwniczna) jako zdrową kotkę, która wymaga karmienia buteleczką - był to 6-tygodniowy kocurek z kocim katarem... Dziewczyna przyjechała ze starszą siostrą i to na nią jest umowa. Oczywiście wszystko za wiedzą matki. Okna zasiatkowane, choć to parter - ale nie chce stracić kota. Pierwszego dnia kocurki na siebie prychały, ale obyło się bez strasznych łapoczynów. Jest jeszcze suka, która pozwala się kotu gryźć i drapać i mimo wszystko go wyliże :wink:

A dziś, przed chwilą pojechały Romcia i Zołza :P Do jednego domu, na malutką wieś pod Warszawą. Uczciwie się przyznam, że mają w przyszłości mieć możliwość wychodzenia. Ale to wioseczka/osiedle otoczone łąkami i lasem. Sam ich teren jest duży, a nie ogródek. Dla Zołzy to ja chciałam właśnie dom z możliwością wejścia na drzewo czy łapania motyli... Są dwa psy, ale głównie podwórkowe, więc Pan je spokojnie ze sobą pozna. Jego sąsiad ma trzy psy i niedawno przygarną kota, więc Pan się nie boi. Pierwsze kontakty będą w kagańcu. Przy tych psach kotów jeszcze nie było, ale wcześniej (jeszcze w Warszawie) Pan koty miał. Teraz bierze, bo chce mieć kumpla w domu. Żonie wcześniej mówił, teraz z nią przyjechał, ale nie mówił, po co jadą... :twisted: No i mówi, że on to chce dwa kumple w domu... Żona - wielkie oczy i czy sobie poradzą? Stanęło na tym, że biorą dwa, a jak żona uzna, że za dużo, to za 2 dni jedna do mnie wróci. Ale wątpię w powrót :wink: Żona będzie uszy czyścić i krople dawać, no problem. Jest dwójka nastolatków (16 i 17 lat), które też chciały kota, a najlepiej dwa. Jutro ma do mnie zadzwonić.

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 8:48

Romcia i Zołza już oficjalnie zostają we dwie w swoim nowym domu: "Przecież jakbyśmy mogli teraz wybrać, którą oddać?!" :twisted:

no to wszystkie nasze grzybki mamy z głowy :piwa:

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 8:56

gratuluje :D

a ja w sprawie cudnej, miziastej i niesamowicie grzecznej Emi nie miałam z allegro ANI JEDNEGO TELEFONU ANI MAILA :cry:
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw lip 26, 2007 9:20

xandra pisze:gratuluje :D
a ja w sprawie cudnej, miziastej i niesamowicie grzecznej Emi nie miałam z allegro ANI JEDNEGO TELEFONU ANI MAILA :cry:


z allegro akurat żaden z tych kociaków domu nie znalazł

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 9:33

super:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2007 21:33

Moje aktualne tymczasiki (od piątku u mnie):
Kotka - Fantazja
Obrazek

Kociaki: czarny Filutek i szara [Fraszka bądź Promyczek]
Obrazek

Obrazek

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2007 8:15

cuda, widziałam na żywo :1luvu:
(a nawet je dostarczyłam :twisted: )

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2007 10:01

:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2007 11:40

Cała trójka jest cudowna :)
Fantazja - piękna, bardzo domowa, pieszczocha, kontaktowa. Ma około roku.
Nie lubi być wkładana do transportera, nie lubi odrobaczania :twisted:
Do psów wydaje się być ok. W odległości 1,5 metra od psa co najwyżej przerywa jedzenie, żeby pogrozić.
Bez paniki ani nie atakuje.

Filuter z Fraszką - rozbrykane, ale z umiarem. Na demolkę pewnie przyjdzie czas później
:twisted:
Ich dotychczasowe osiągnięcie to wlezienie do wanny i niepotrafienie wyjść. A ile płaczu przy tym!
Do psów ok:
http://i68.photobucket.com/albums/i28/p ... G_2159.jpg
http://i68.photobucket.com/albums/i28/p ... G_2168.jpg

A nawet bardziej :twisted:
http://i68.photobucket.com/albums/i28/p ... G_2176.jpg
http://i68.photobucket.com/albums/i28/p ... G_2177.jpg

Fraszka poznała też innego stwora:
http://i68.photobucket.com/albums/i28/p ... G_2157.jpg

Oba małe zostały przedstawione mojej Kici.
Z bezpiecznej odległości Kicia przyglądała im się z mieszaniną zainteresowania i obrzydzenia.
Jak małe podeszło bliżej, zainteresowanie zniknęło. Było ksssss.

Cała trójka zdrowa. Moje wetka była zbulwersowana ;)
"Znajdy", a bez kociego kataru, bez świerzba, nawet pcheł nie widać! Pewnie kradzione :twisted:

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2007 18:46

do góry, maluchy!

to carne coś to całkiem jak Sopelek, kiedy był mały ;). ale mówię Wam, Filut będzi epięknym, wilekim czarnym kotem. jak Sop :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw paź 25, 2007 9:50

Kociska dokazują, apetyty dopisują ;)
Obrazek

Małe są odważne, lezą wszędzie równo. Jak moja Kicia na nie syczy, co najwyżej zwolną i pójdą szaleć gdzie indziej, skoro "ta ciocia nie cie sie bawić" :twisted:
Wczoraj jedno prawie wlezło w klatke z dużą suką, suka naskoczyła, a małe zdziwione "ooo, duzy piesecek be?"

Harce:
Obrazek
Psiak ze zdjęcia wymaga kciuków - ma babeszjozę :(

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 21:14

Nikt nie podziwia Obrazek

A ja i tak wstawię nowe zdjęcia Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 21:41

sliczne;)

kciuki za psiaka!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 27, 2007 9:10

hops!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości