narazie wszystko zmierza ku dobremu

leki i kroplówka narazie wstępnie do poniedziałku, wtedy zrobimy badanie krwi i najprawdopodobniej pozostanie nam tylko rekonwalescencja na witaminkach i interferonie niestety. Byłam dziś u mojej homeopatki i dostałam leki dla Mryniusia

wiecie, że w Poznaniu jest weterynaria homeopatyczna? czemu tam nie mieszkam?.. w ogóle pies tej p. doktor, ukochany jamniś, w ieku 8 miesięcy zachorowal na panleukopenie (nie tak jak wczesniej napisalam fip)..

dożył 11 lat. leczyła go wtedy lekami konwencjonalnymi i homeopatią. wielu z was pewnie podchodzi sceptycznie do hopeopatii, ale po sobie wiem, że jeśli lekarz jest dobry i chce pomagać, a nie liczyć kasę, homeopatia może zdziałać cuda. Mryniek będzie na razie dostawał licopodium 200ch a potem jeszcze carduus marianus 30ch, żeby zapobiec długotrwałym skutkom choroby i przyjmowania leków.