Długowłosy Oleś [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 22, 2007 15:58

Slonko_Łódź pisze:Ona szalona a podawanie glukozy to czasami nie ma wpływu na apetyt? Bo generalnie teraz takie pogody są, że foootra nie są jakoś bardzo żarłoczne a dodatkowo glukoza.... Ja bym jeszcze podpytała dr Ewy. Poza tym może Go jednak przełykanie trochę boleć- po tych wcześniejszych wymiotach... Nie wiem czy miałaś okazję doświadczyć osobiście takiego uczucia ale ja np tak i jeszcze dwa dni po spotkaniu z "wielkim uchem" boli mnie gardło.... Może faktycznie jakiś jogurcik, śmietanka albo masełko (u nas uwielbiają pomorskie ze śmietanką- smakowicie pachnie).... Słowem coś płynnego, z poślizgiem i kalorycznego.....


Na każdą moją propozycję posiłku reaguje tak samo-mlaszcze i odwraca się pupą :? . Ani masełko, ani serek, ani jogurcik, ani miesko, ani galaretka. Może, że to pogoda. Tyle, że on sam nie je już drugą dobę, a w zasadzie zaczął trzecią. Może to i glukoza, zaraz poszukam czegoś na ten temat.
Bono za to ma apetyt za dwóch, bez względu na pogodę-zjadłby konia z kopytami, oblizał się i podszedł do stołu ze świniakiem :? :roll: . Ale nie narzekam-niech je, znaczy się zdrowy jest :wink: .

A Oleś...przyklapł . Schodzi do kuwety, ale dupka ciągnie go do podłogi :( i tylne łapinki się chwieją :( . Boczki okrąglutkie, jak u dobrze odżywionego kota :(
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 23, 2007 11:08

Co u dzieciaka? :(

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 23, 2007 16:08

No własnie, też jestem zaniepokojona tym milczeniem ??

uska3

 
Posty: 255
Od: Wto lip 03, 2007 7:48
Lokalizacja: Myszków

Post » Pon lip 23, 2007 17:29

Bez zmian.
Nie je, boczki okrągłe.
Dziś był rtg-bez kontrastu.
Płyn jest, trochę gazu, trochę kupy.
Tyle, że płyn z jelitami nie ma nic wspólnego.

Jutro spróbuję podjechać do dr Ewy, ewentualnie telefonicznie powiedzieć, co i jak.

I już.
NIe zgodzę sie na otwarcie go. Dość już wycierpiał.
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 23, 2007 17:43

A ja pogrzebałam trochę w sieci na temat refluksu żołądkowo- jelitowego bo mi to nie daje spokoju. Powstawiałam nawet masę cytatów ze stron a potem zamiast zamknąć kartę zamknęłam całą mozillę... Więc teraz w skrócie:

REFLUKS A UKłAD ODDECHOWY

- "Refluks żołądkowo-przełykowy może pogarszać czynność płuc i nasilać proces chorobowy. Kwaśna treść żołądkowa zarzucana do przełyku może uszkadzać płuca poprzez aspirowanie jej w niewielkich ilościach do dróg oddechowych (mikroaspiracje) lub wywoływanie odruchowego skurczu oskrzeli. "
- Uważa się teraz, że wiele różnych chorób płuc, jak również trudności w karmieniu i choroby uszu, nosa i gardła, pochodzą od procesu zarzucania kwasu"

REFLUKS A APETYT

-"Refluks i ulewanie pokarmu może również być przyczyną zaburzeń odżywienia i połykania (np. ból przy połykaniu) oraz zwężenia przełyku. "

- "Przedłużone wystawienie przełyku na działanie kwasów może również powodować jego uszkodzenie, prowadzące do zapalenia przełyku" "jedzenie sprawia im ból i mogą ograniczać normalne ilości spożywanych przez siebie pokarmów" "mogą dławić się i krztusić pokarmem, który wraca z powrotem do ust i jego część może dostać się do płuc- Zachłystowe zapalenie płuc "
- "ciężkie zgagi, wymioty lub bóle brzucha. Ból ten może zakłócać apetyt"


Tak sobie pomyślałam czy skoro refluks może uszkadzać płuca to następczo nie może się pojawić płyn w otrzewnej.... Wychodzi mi, że tak... Bo choroby płuc czasami dają takie właśnie wysiękowe objawy.... Tak czy inaczej Olusiowi przydałoby się rtg z kontrastem... Trzymam kciuki za Olusia cały czas.... Jeszcze poszperam w sieci ale teraz nie mam już siły (ciężki dzień w pracy).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 23, 2007 17:54

Olek nie ma problemów z oddychaniem. Płynu nie ma w klatce piersiowej, tylko w jamie brzusznej.
Apetytu nie ma pewnie ze zrozumiałych względów. Po czwartkowej wizycie i zastrzykach zaskoczył z jedzeniam. Pojadł-dopiero na drugi dzień rano, jadł do godziny 11 i to był jego ostatni posiłek-piatek godz. 11. W sobotę bylismy na zastrzykach-już nie zaskoczył. Nie je. Jest płyn, męczy się, po raz kolejy zawiozłam go na badanie, naraziłam na sters. Leży teraz i drzemie.

Wyniki krwi oraz postać płynu wskazują na FIP.
Na co mam jeszcze czekać?
Narażać go na następne kłucia, badania, które być może wykażą, że to refluks. Będzie dostawał kolejne leki, może zastrzyki.
Tylko po co?
Być może nie wykażą i dalej będę w tym samym punkcie-z cierpiącym z powodu choroby i leczenia kotem.

Dziś usłyszałam, że w przypadku FIP nigdy nie ma się 100% pewności.
Jakąkolwiek podejmę decyzję, to ja będę musiała z tym żyć.

Wiem jedno-męczy się a ja na to patrzę, już któryś tydzień z kolei.
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 23, 2007 18:28

Ja wiem, że Oluś nie ma problemów z oddychaniem ale z tego co pamiętam na początku miał zapalenie płuc- a w części artykułów podają, że po pierwsze- refluks powstaje albo nasila się w wyniku chorób płuc- chodzi w skrócie mówiąc o połykanie powietrza podczas kasłania co rozszerza przełyk/ żołądek i odwrotnie- refluks może uszkadzać płuca- "opary" kwasu solnego, który cofa się do przełyku niszczą oskrzela i płuca. A płyn przy chorobach płuco/ sercowych pojawia się również w otrzewnej. Zmienia się nawet sylwetka. Tylko ten płyn jest taki..... niestety- typowy....


Ona szalona- nie wiem co radzić.... W sumie nie wiem czy jeżeli to refluks to można coś zrobić.... To znaczy w obecnym stanie Olka.... Tak sobie tylko piszę na wypadek gdybyś chciała wiedzieć- dr Ewa coś wspominała o możliwej wrodzonej dysfunkcji odcinka przełyk- żołądek albo jeszcze dalej- a przecież nie masz teraz ani czasu ani głowy do szperania po sieci........

Widziałam Olka i jeżeli uznasz, że już czas się żegnać to będę Cię wspierać. Zawsze powtarzam- granicą walki jest cierpienie- jeżeli widzisz, że cierpi a nie ma realnych szans na wyleczenie- nie czekaj i nie męcz Go..... Ja raz walczyłam dłużej niż radzili wszyscy dookoła- do dziś prześladuje mnie widok.... no bez pikantnych szczegółów ale duszenia się.... nie zdążyłam dojechać po morbital.... walczyłam za długo.... To chyba gorsze niż poddać się kiedy jeszcze jest jakieś nikłe światełko.... I tak ZAWSZE pozostają wątpliwości- nawet kiedy wszyscy wokół ich nie mają- ja ciągle mam.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 24, 2007 13:30

Śpij już spokojnie Dymne Słoneczko....

Obrazek

Wybacz, że nie zdążyłam....
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 24, 2007 13:33

Tak i przykro... :cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto lip 24, 2007 13:34

Śpij spokojnie Olusiu [']['][']
Pzytulam i bardzo, bardzo spółczuję, wiem jak to boli :cry:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 24, 2007 13:37

Oluś [']

Asiu przytulam...
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto lip 24, 2007 13:40

Olesiu...[*][*][*]
Śpij spokojnie Kotku...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 24, 2007 13:40

Rany.. :crying:

Dopiero zajrzałam.. nie wiedziałam, że jest tak źle.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lip 24, 2007 13:42

Bardzo mi przykro i smutno :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto lip 24, 2007 13:55

Wróciłam z urlopu...
Olutku, spij, kochany, spokojnie [*]

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83 i 59 gości