Kocice są. Jedna na pewno nie da się złapać, druga tak.
Kocicom nic nie grozi, jak mowil ze wywiezie te kociaki to mowil tez ze kocice zostawi, bo stary kot i tak wroci na swoje miejsce. Tak on uwaza.
Moze narazie dopoki z nim nie pogadam to nie ma co sie martwic.