Już sama narkoza jest dużym obciążeniem przy tym odwodnieniu
Odrobaczać można by było podając coś w karmie, ale to za jakiś czas.
Kurczę, mam dosyć na dzisiaj, mam nadzieję że kocurek nie wytnie jakichś jaj z wybudzaniem, nomen omen (tniemy go normalnie, nie tanio

),
Chciałabym się wreszcie wyspać...
Banda biega swobodnie po całym domu: już nie mieliśmy siły łapać zbiega - Piórka po powrocie. Płakał, więc dostał Blendera do towarzystwa. I tak nie spałam, bo nasłuchiwałam, co wyczyniają. One nic, za to potem Chinka się wykazała: dwa kwiatki na podłodze. Ogrodniczka, kurna no!
Może jak się pośpią, to powybieram z zakamarów (jak znajdę..

).
Kocham dorosłe, złe kocury...