Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 18, 2007 15:09

Kicorek pisze:Panele świetne! Nawet nie wiedziałam, że takie są 8O

Moja docelowa sypialnia ma niecałe 3 m na niecałe 3 m - i łóżka tam jeszcze nie mam, śpię teraz na podłodze :?


Kicorek w takiej sypialni to pół dnia roboty...a my spaliśmy też na podłodze po przeprowadzce, bo satrego tapczanui nie było co ciągnąć :lol:

Zunia - podobno da się wyrównać każdą podłogę, raczej nie będzie szybko - ale da radę...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 18, 2007 15:11

Zazwyczaj dzieje się tak tylko u tych co chcą wszystko idealnie, niestety tez tak mam.Uwazasz, uwazasz i właśnie wtedy mozesz byc pewna, że coś się stanie.Ale napewno kiedyś zejdzie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro lip 18, 2007 15:14

U mnie wszystko dawno pomalowane, podłogi są itd., tylko z meblami krucho :lol:

Ja jestem zbytnia bałaganiarą, żeby chcieć wszystko idealnie :wink:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lip 18, 2007 15:26

A łóżko planujesz duże? Bo materac rozumiem już masz...w takim razie może rama sosnowa i poszaleć dekoracyjnie samemu można...moja sąsiadka pomalowała swoim dzieciom wszystkie mebelki, pięknie wyszło.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 18, 2007 15:40

Nie mam materaca, wyciągnęłam sobie materac z sofy w saloonie ;)
Normalnie tam nie śpię, tylko teraz, jak jest kociak.
Dlatego piszę: docelowa sypialnia.
Jest calutka do umeblowania - od A do Z 8)

Malować tylko nie będę, bo pomalowana - na żółto i na niebiesko :mrgreen:

Na razie to i tak tylko plany, bo z kasą krucho :?
I kuchnia pilniejsza.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lip 18, 2007 15:47

Ahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...to aj już nic więcej pisać nie będę 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 18, 2007 15:49

Pisz pisz. Już nie będę ci paprać wątku :mrgreen:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lip 18, 2007 17:02

uff jestesmz po rozmowach,nie musimy kłasc paneli połoza je za nas,widziałam te panele sa takie posredniego koloru w sumie nie wiem jak je opisac,mi sie podobaja :wink: i moze nawet połoza wykładzine pcv w kuchni :) czyli nam by zostalo tylko tapetowanie i malowanie (sniany sa nierowne bez tapetowania sie nie obejdzie)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro lip 18, 2007 17:45

A może zamiast tapetowania położyć strukturkę - jak u nas w łwiatrołapie 8) Nie znoszę tapetowania :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 19, 2007 8:04

Nie ma sensu dwa razy wklejać tych samych zdjęć na tym samym forum...możecie zajrzeć do remontowego: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2349401#2349401

Dodam tylko, że kotom średnio odpowiadają panele :lol: i między innymi pewnie dlatego nawet na dźwięk budzika nie zerwały sie na równe nogi tylko trwały wiernie przy nas na łóżku :lol: Zostało do skończenia - listwy przy szafie i przy balkonie oraz próg...ale to zegarmistrzowska robota...wszystko wraca do starego porządku...jutro o 7 rano wracają dzieciaki z kolonii :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 19, 2007 8:07

Ładnie wyszło :D powodzenia przy dopieszczaniu gniazdka
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 19, 2007 8:09

Dziś zamawiam nowe paski do wertikali...bo zielone nijak nie pasują :( Będą teraz lekko kremowe...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 19, 2007 9:18

Podrzucę się, bo coś mało gości z rana :lol: Za akżdym razme jak poświęce czas i pozawieszam zdjęcia - to gości jak na likarstwo :( Normalnie przestanę foty robić :cry:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 19, 2007 9:28

Ja czytam po cichu i zielenieję z zazdrości, bo się już wykończeniówki doczekać nie mogę... u nas na budowie nawet jeszcze betonu nie wylali na fundamenty :evil: , bo okazało się, że piach w podłożu mamy tak sypki, że konieczne jest deskowanie fundamentów :roll: . Najlepszy grunt pod dom z podpiwniczeniem, i co z tego, skoro nas na taki nie stać i będzie niepodpiwniczony... :?
Chyba sfrustrowana jestem... Ja chcę żeby już kładli mury! :crying:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw lip 19, 2007 10:01

Dominiko - co nagle to po diable...a wiesz, że pod dobry dom muszą być solidne fundamenty :lol: niestety musisz się uzbroić w cierpliwość...jak mój Piotrek wspomina o przeprowadzce albo budowie...czegokolwiek - to mam dreszcze...nie możesz się doczekać wykończeniówki - dopiero będą schody...jedna ekipa narzeka na drugą...następna "przez przypadek" niszczy to, co zrobili poprzednicy...w naszym domu pracowało 3 glazurników :roll: Jeden zrobił łazienki, drugi cały dół - i ten był dobry póki się nie rozbestwił - bo piwnicę już zrobił fatalnie :strach: mam spadek w garażu na wewnętrzną ścianę - samochód stoi na podwórku :evil: ostatni był dokładny itd, aż przesadnie - nie zrobił dużego spadku na schodach - bo dzieci by się musiały barierki trzymać 8O Jak go postraszyłam, że ze schodów balkonowych to przed odbiorem prac wyleję najpierw miskę wody - ale dzieci - dzieci tędy chodzą tylko latem!!! - to się okazało, że można zrobić taki spadek, że woda na schodach po deszczu nie stoi. Pan Dareczek dla odmiany miał tę wadę - że źle fugował i silikonował - tego drugiego to unikał jak ognia...ale tak w ogóle to był złota rączka tylko taki kawkowo-gadatliwy filozof...piszę był - bo na roboty do Niemiec pojechał...Na murarzy - narzekają cieśle - że dom niewinklowy, na cieśli narzekają dekarze - że źle ciesielka zrobiona, na tynkarzy malarze ...a jak się trafią fachowcy co drzwi zamiast prosto obsadzić to futrynę strugają - to normalnie porażka...wracając do tematu...wolę sama się narobić i przynajmniej nie płacić za narzekanie :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Google [Bot], MB&Ofelia, pibon i 45 gości