Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

» Wto lip 17, 2007 0:04

tak

a takie zdjęcia (aktualizowane!) w na stronce to naprawdę dobry pomysł!
- bardzo, ale to BARDZO ułatwia sprawę
(choć wiem że nie załatwia jej do końca i jeździć też by wypadało)
tak samo jak katlogi zdjęciowe na miejscu, w schronisku
większośc schronisk powinna sie w taki sposób zmodernizować i to wprowadzić...
ale pewnie są ważniejsze rzeczy do roboty
i fundusze
i braki w personelu...

Ale może kiedyś...
w przyszłości to będzie norma

trzymam wiec i za telefon do schroniska:)

» Wto lip 17, 2007 22:22

dzisiaj znowu nic

jedyne zajęcie to ratowanie sie od upału i od smutku
na wieczór obie sprawy sie polepszyły

zwierz mi w dzień padł, dopiero teraz mogliśmy iść na porządny spacer
(inaczej to tylko koło bloku a i tak dla psi to za dużo)
więc sie wyspacerowaliśmy
- Kaj dodatkowo miał oszczędzaną łapę, więc to pierwszy dłuższa wyprawa od tygodnia
(no nie licząc weta, ale to już raczej do przyjemności nie należało :lol:

)

a takie wieczorno-nocne wędrówki bardzo dobrze wpływają na samopczucie...

choć nie powiem tylko o jednym wtedy myślę ( :roll:

)
ale przychodzą dobre wspomnienia...

Pozdrawim
A.

» Wto lip 17, 2007 22:25

Jejku Aia....co jakiś czas zagladam do twojego wątku z nadzieją na jakies wiesci...chyba bym po prostu nie wytrzymała, poszła do swojej matki, przykuła się do kaloryfera i oznajmiła że nie wyjdę póki nie powie mi gdzie jest kot...niech wzywa policję... :evil:

» Wto lip 17, 2007 23:03

Ewiku

w taki sposób próbowałam na samiusieńkim początku
w pierwszych 2-2,5 tygodniach od zniknięcia...

Dawało to odwrotny skutek
krzyki, wyzwiska
kończyło sie na zamkniętych drzwiach przed czyimś nosem
bo albo ja nie wytrzymywałam presji
(dwóch osób, bo w pobliżu sadysta, kretyn)
albo ona wychodziła z domu,
mówiła że ma to w d...ie a mi do tego g..no co sie stało z kotem :roll:

Bardzo bym chciała napisać że w końcu sie udało
Już dawno powinnabyłam to zrobić...! :evil:

Bo któż by mógł przypuszczać, że taka sprawa może sie tyle czasu ciągnąć!!!
(tak na prawdę bez żadnych rezultatów :cry:

)
Stracić w taki sposób kota/przyjaciela to raz
Dwa to przez kogo / lub kto sie do tego przyczynił
A trzy przecież powinno sie dać uzyskać (bez problemu) informacje o Jego pobycie i już było by po sprawie... :evil:

pół roku zaoszczędzonych nerwów, smutków, łez :evil:

a tu nic...

taka porażka :cry:

Dziękuję Ci że odwiedzasz czasami wątek

A ja mam nadzieje, że Asche stanie kiedyś na mojej drodze...

Pozdrawiam
A.

» Śro lip 18, 2007 8:24

Źle jest stracić futrzanego przyjaciela... Wiem to, bo sam zgubiłem swoją kicię i bardzo mi jej brakuje. Mam nadzieję, że Twój kociak i moja kotka znajdą się niedługo :=)

» Śro lip 18, 2007 12:07

Aia, wlasnie przegladalam sobie grono. Karola na twoim watku zamiescila link do innego watku gronowego ze zdjeciem okolo polrocznej kotki szukajacej domu o podobnym umaszczeniu do Asche http://grono.net/forum/topic/2240798/0/

Abstrahujac od plci i wieku, wydaje mi sie, ze i tak na zdjeciach kot wyglada troche inaczej niz Asche... choc typ umaszczenia zupelnie ten sam

i na poczatku wydawalo mi sie, ze moze to on...
no kurcze, ale moze jednak przesunely mu sie te paski na pyszczku a cetki na plecach zbladly..?

» Śro lip 18, 2007 13:57

szczerze Ci wspołczuje

do mnie pare dni temu trafiła dorosła kotka z Warszawy-wygląda zupełnie inaczej,wiec to nie Twoj kochany-no zresztą to kotka

nie wiemy skąd sie wzieła pod konkretnym blokiem,zamieszkała tam i juz,była dokarmiana,nikt jej nie szukał i trafiła do mnie,jest kochana,nie dogaduje sie jeszcze z rezydentką ale to kwestia czasu

nie wiem czy Cię to pocieszy-ale moze Twój kocurek też znalazł kochający domek

trzymam kciuki za szczęsliwe odnalezienie

» Śro lip 18, 2007 14:03

Varulv
Właśnie widziałam linka
Koteczka śliczna :love:

(już skradła moje serce - zresztą jak większość kotów do których ątków po cichu zaglądam :oops:

), ale tylko podobna

Karola dziekuję za czujność

Więcej napisze później
bo właśnie wybywm z domu

Dziękuję za zaglądanie do tematu Asche'a

Do wieczora
A.

» Śro lip 18, 2007 18:48

choć trochę potrzymam kciuki... :ok:

» Śro lip 18, 2007 20:13

ufff jak dobrze że nie było upału bo bym chbya nie wróciła
padając gdzieś po drodze do domu...

Wracając jednak do tematu ascheopodobnej kotki

po pierwsze śliczna

jest jaśniejsza niż Asche (Varulv, masz rację sierść Asche'a mogla sie troszkę zmienić... choć myślałam że już w tym wieku powinnien mu sie już ustalić kolor)
na łapeczkach nie ma tak wyraźnych pasków...
i jedno co zwróciło moją uwagę - zdaje sie że pod okiem nie ma kresek...
ale oczy :roll:

i nosek

i posture ascheową...
powiem że na pierwszy rzut oka dech mi zaparło

tylko no właśnie
płci chyba nie zmienił - no chyba że został wykastrowany :mrgreen:

i ktoś sie machnł :roll:

i skąd by sie wziął w Krakowie

ach jaka szkoda

Jeszcze raz dziekuję za informację - Varulv
Karola - za czujność i pamięć:)

TMLuc - dziękuję też bym bardzo tego pragnęła, już za długo...
Tobie również życzę aby kocinka sie znalazła, szukaj jej, rozwieszaj plakaty - sporo kotów odnalazło sie ostatnimi czasy, obyś i ty miał to szczęście, trzymam kciuki:)

mikkka - super że koteczka znalazła domek u Ciebie, niektórzy ludzie są tak bezmyślni i czasami mi sie wydaje że zupełnie bez uczuć,
że pozbywają sie swoich zwierzaków,
Serce mi sie kraja szczególnie jak pomyślę o ludziach takich jak np. Zowisia, i innych, których spotkała tragedia i szukają tak zawzięcie swoich pociech :cry:

i nie mogą natrafić na ich ślad:(
a niektórzy ot tak po prostu je wyrzucają
tak jak by to były zwykłe śmieci :evil:

Dobrze że są ludzie ratujący i przygarniający te biedactwa
Jeśli natomiast coś takiego spotkało Asche'a

...
mam nadzieję że spotkał osobę taką jak ty:)
jednak chciałabym aby się Ona do mnie odezwała :oops:

dziekuję za słowa otuchy i za trzymanie

Siean - Tobie też dziękuję za kciuki - to nie tak mało jakby mogło sie wydawać:) podnoszą na duchu:) dziękuję

pozdrawiam
A.

» Śro lip 18, 2007 22:47

Aia pisze:A oto i Asche:

EDIT:

Aia bardzo Ci współczuję
poproś kogoś utalentowanego o piękny bannerek z Twoim cudnym Asche
i informacją, że zaginął
i wstaw go sobie w podpisie

wierzę, że to pomoże

» Śro lip 18, 2007 22:50

poprawiłam linki do pierwszych 4 zdjęć z pierwszego postu
tzn. przysunęłam [/img] do .jpg
czyli tak: .jpg[/img]

ale nadal nie pokazują się zdjęcia tylko napis obrazek (może to było wstawione przed awarią miau i potem zniknęło)

spróbuj jeszcze raz wstawić zdjęcia

» Śro lip 18, 2007 23:46

wibryska pisze:
Aia bardzo Ci współczuję
poproś kogoś utalentowanego o piękny bannerek z Twoim cudnym Asche
i informacją, że zaginął
i wstaw go sobie w podpisie

wierzę, że to pomoże

Dziękuję wibrysko

może rzeczywiście to coś da:)
choć zwykle cichutko siedze i w wielu wątkach, które czytam sie nie odzywam :oops:

inaczej to już nigdy bym niem odeszła od komputera
i zmarłabym pewnie przyklejona do klawiatury (uzależniające to jest bardzo :roll:

)

KTO UMIE ROBIĆ BANREKI????
Kto mógłby pomóc?

» Śro lip 18, 2007 23:49

wibryska pisze:poprawiłam linki do pierwszych 4 zdjęć z pierwszego postu
tzn. przysunęłam [/img] do .jpg
czyli tak: .jpg[/img]

ale nadal nie pokazują się zdjęcia tylko napis obrazek (może to było wstawione przed awarią miau i potem zniknęło)

spróbuj jeszcze raz wstawić zdjęcia

już to poprawiam
szczerze mówiąc to o tym zapomniałam :oops:

dziękuję za przypomnienie

tak, obrazki wstawiałam przed awarią
miałam załadować ponownie po skończeniu roku i sesji
wtedy czasu juz nie miałam dlatego tak szybciutko wstawiłam to jedno, które zacytowałaś

za momencik odnowie pozostałe:)

dzikuję za odwiedziny i sugestie
pozdrawiam
A.

» Śro lip 18, 2007 23:51

napisz może w tytule, że Asche jest niebieskooki - może to przyciągnie więcej osób z Warszawy

może napisz tak: Pomóżcie!zaginął niebieskooki Asche!W-wa!proszę o bannerek (jeśli to wszystko się zmieści)

i bądź dobrej myśli

Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

Kto przegląda forum