Bigos i Gulasz - maleńki nowy domownik, Piotruś :)

[EwKo]

Bigosek był takim słodkim małym szkrabem, a teraz to krówsko kanapowe się z niego zrobiło

- o moim Toffiku to samo mówię Było toto małe, wołało się na nią Szparag, a teraz

Mały Bigosik - śliczności!, kiedy tak szykuje się do skoku w rulon

A na drugim filmiku wcale na kanapowca nie wygląda

[gattara]

Naprawdę trudno uwierzyć że to nie moja parka trenuje zapasy , nawet to robią identycznie . Niesamowite

[Zo.Zo.]

hehe filmiki super.
A się nie przejmuj, moje koty popełniły kaziroctwo.
I to do tego siostra-braciszek. Myją sobie dupeczki i liżą się-dosłownie.

[izaA]

Filmik piękny i jaki długi...zaiwś go w wątku o dokoceniach i dlaczego warto mieć dwa koty...cudnie poglądowy

[Kicorek]

Piękne oba filmiki, Bigosik jaki malutki
A w bitwie zwinny

[Domino76]

Cieszę się bardzo, że filmik się ciotuchnom podoba . Próbowałam nakręcić kocie zapasy już od dłuższego czasu, ale wcześniejsze próby spełzały na niczym - chłopaki natychmiast przestawali się kotłować, kiedy tylko widzieli, że biorę do ręki aparat . Myślę, że tym razem udało mi się tylko dlatego, że od rana buczała za oknem kosiarka do trawy i zagłuszyła dźwięk uruchamianego aparatu .
Z najnowszych wieści:
Jak wiadomo, od kilku dni panowały straszliwe upały . Nasze mieszkanie ma okna od strony południowej (tylko ), więc temperatura panująca w środku zwalała z nóg. Kociaste leżały tylko plackiem na podłodze i co pewien czas przesuwały się o jakiś metr dalej, jak już wygrzały ten fragment, na którym się położyły. Sprawdziłam temperaturę w mieszkaniu - wieczorem wynosiła 30'C . Dziś za to rankiem nawiedziła Opole burza, a co za tym idzie - ochłodzenie! Koty się wyraźnie ożywiły i wyszły na balkon, oto dzisiejsze zdjęcia:
- Bigos na drapaku, samotnie kontempluje świat
- wtem w leniwą sjestę Bigosa wtrynił się bezczelnie Gulasz!
- Bigos postanowił się oddalić, przy okazji ćwicząc występy akrobatyczne...
- Ale ten złośliwy mały szczur ugryzł go w nogę!
- Tego było już za wiele... Bigos się oddalił z godnością, a na drapaku pozostał zdziwiony ("O co mu kurka chodzi..?!") Gulasz

[gattara]

Przepiękne foty .
Fajnie macie że się chociaż ciut ochłodziło , u nas 40 stopni w cieniu i nawet wiatru nie ma .....

[Kicorek]

A u nas spadł deszcz, akurat jak szłam do pracy

[Domino76]

Niestety, po deszczu i ochłodzeniu zostało już tylko wspomnienie . Temperatura w mieszkaniu sięgnęła ponad 29'C, włączyłam wentylator bo wytrzymać się nie daje . Na dodatek MUSIAŁAM już dziś odkurzyć mieszkanie, bo jednek co dwa futrzące się koty to nie jeden . Dopiero teraz, zgrzana, spocona i zmęczona siadam przy kompie, by trochę odsapnąć... i wrzucić najnowsze fotki, cykane w przerwie między odkurzaniem a myciem łazienki .
Zdziwione Gulaszysko:

Bigos chłodzący się w powiewie od wiatraczka:

Bigosek z bliska:

[gattara]

Gulasz to kawał przystojniaka , nawet taki zdziwiony
Bigosek wyleguje się przed wentylatorem zupełnie jak Azik

[izaA]

Zdziwiony kot - ten widok lubię najbardziej...a Sonia - właśnie dogrzewa się na monitorze, może ją na głowę powinnam leczyć?

[Kicorek]

Dziś u nas nie jest tak gorąco, niech się kocina dogrzeje

Zdziwiony Gulaszek jest śliczny

[EwKo]

Fakt, chwała tym, którzy wentylator wymyślili! Uff... Kociska moje też jakoś w jego pobliżu się kręcą (Tosia tylko na kafelkach w przedpokoju leży, chyba się w rolę dywanika wczuwa )

Mina Gulaszka: Kobieto, i po co to odkurzanie? Zaraz i tak się nakłaczy Wzięłabyś przykład z Bigosa...

[Domino76]

Gulasz to już na sam odgłos wyciąganego z szafy odkurzacza drętwieje ze strachu i chyłkiem przemyka do najbliższej kryjówki . Zdjęcie zdziwionej mordki udało mi się zrobić już jakiś czas po odkurzaniu, kiedy Gulasz odważył się wreszcie ujawnić . A to zdziwienie to na widok dyndającej na sznureczku osłony na obiektyw aparatu .

[EwKo]

Grzeczne dziecko się wszystkim zabawi!

To Gulasz jak Klucha: na dźwięk odkurzacza ucieka do swojego pokoju (czyli wchodzi od tyłu do tapczanu )