Cieszę się bardzo, że filmik się ciotuchnom podoba

. Próbowałam nakręcić kocie zapasy już od dłuższego czasu, ale wcześniejsze próby spełzały na niczym - chłopaki natychmiast przestawali się kotłować, kiedy tylko widzieli, że biorę do ręki aparat

. Myślę, że tym razem udało mi się tylko dlatego, że od rana buczała za oknem kosiarka do trawy i zagłuszyła dźwięk uruchamianego aparatu

.
Z najnowszych wieści:
Jak wiadomo, od kilku dni panowały straszliwe upały

. Nasze mieszkanie ma okna od strony południowej (tylko

), więc temperatura panująca w środku zwalała z nóg. Kociaste leżały tylko plackiem na podłodze i co pewien czas przesuwały się o jakiś metr dalej, jak już wygrzały ten fragment, na którym się położyły. Sprawdziłam temperaturę w mieszkaniu - wieczorem wynosiła 30'C

. Dziś za to rankiem nawiedziła Opole burza, a co za tym idzie - ochłodzenie!

Koty się wyraźnie ożywiły i wyszły na balkon, oto dzisiejsze zdjęcia:

- Bigos na drapaku, samotnie kontempluje świat

- wtem w leniwą sjestę Bigosa wtrynił się bezczelnie Gulasz!

- Bigos postanowił się oddalić, przy okazji ćwicząc występy akrobatyczne...

- Ale ten złośliwy mały szczur ugryzł go w nogę!

- Tego było już za wiele...

Bigos się oddalił z godnością, a na drapaku pozostał zdziwiony ("O co mu kurka chodzi..?!") Gulasz
