Chyba czas zmienić tytuł wątku i wywalić smutki
Mam tylko nadzieję że nie zapeszę po raz kolejny

, ostatnio po takiej zmianie Kropcia znów zaczęła robić siuuuu do pościeli

.
Upały nam dokuczają , Kropcia przesypia większość dnia , jedzonko prawie nietknięte za to wody ubywa z miseczki błyskawicznie

.
Gdy nadchodzi wieczór Kropciowy śpioch budzi się z letargu i w kilka godzin usiłuje nadrobić przespany czas

. Wielkie zainteresowanie koteczki budzą ptaszki siedzące na okolicznych drzewach , Kropcia aż wspina się po balkonowej siatce by zobaczyć co robią ............
Dziś byłem u weta , innego niż kiedyś zato dużo bliższego , w razie czego mogę liczyć na jego pomoc w napasieniu Kropci tym glutem na odrobaczenie

, jedyne co mi niespecjalnie pasowało w tym lokalu to taki specyficzny że tak powiem szpitalny zapach
Nie wiem czy to jest norma w lecznicach a ja taki nieobeznany ?
