Witam Forumowiczow
Na poczatek dluugie wyjasnienie, bo ujawniam sie po raz pierwszy. Trafilam na wasza stronke, bo chcialam poczytac o problemach z dokocaniem sie. Namawiam TZ na drugiego kotka, z tym ze bedzie musial byc on z Austrii, bo tu mieszkamy. Ale, no wlasnie... W ten poniedzialek moi rodzice w Polsce przezyli dramat. Po 16 latach odszedl od nas ukochany Onuferek, chlopaczek nasz najdrozszy

... Wciaz rany sa swieze. Dzis rozmawialam z mama. Chociaz mama krzyczala od poczatku zadne drugie zwierze w domu "bo sie wykoncze. Czlowiek sie tak przyzwyczaja", zaczela dzis mi sie zwierzac, ze mnie jest lepiej, bo mam Fida i pewnie on mi pomaga a w domu u rodzicow taka pustka. I znow przemowa, ze zadne drugie zwierze, ze koniec, ma dosyc ect. Ja jej na to, ze ok, ma racje. I zaczynam z premedytacja opowiadac o ... Buni

, ze nikt jej nie zechce, ze odwrotnie niz Ferus to ona stracila Pania i ze jest mozliwosc przywiezienia jej do domku, i ze rodzice mogli by Buni opowiedziec o Ferusi, wyprzytulac i dac jej domek. O dziwo mama ladnie wysluchala i do mnie:- A skad ona jest? Pewnie chora jest i pewnie z tesknoty odejdzie?- Wiecie, ona boi sie, ze znow tragedia powtorzy sie i to szybko.
Ale do rzeczy. Widze, ze moja rodzicielka mieknie. Wiem, ze ojciec bedzie tylko na "TAK", bo to "moja krew"

. Nic nie moge teraz obiecac, ale potrzebowalabym bardzo dokladnych informacji o Buni, czyli:
- czy jest mozliwosc dowiezienia jej do Swidnicy na Dolnym Slasku? (to najwazniejsze, bo rodzice nie maja samochodu a im mniej argumentow przeciw tym latwiej bedzie mi przekonac mame)
- czy Buniarstwo jest wysterylizowane?
- czy jest chora na cos? glupie pytanie- ale jak jej nerki? (Ferusiowi ze starosci wlasnie nereczki wysiadly i nie chce rodzicom Fundowac na dzien dobry powtorki z "rozrywki")
- co czeka ewentualny nowy domek Buni (czy trzeba bedzie wiezc ja od razu do weterynarza, leczyc na cos?)- pytam bo brak mi doswiadczenia w tej sprawie
- jak formalnie wyglada adopcja takiego kotka- tzn. czy trzeba spelniac jakies wyjatkowe warunki, jaki jest koszt adopcji?- znow brak doswiadczenia- Ferus byl adoptowany z piwnicy. A chce rodzicom przedstawic wszystko od A do Z
- wiem, ze nieznany jest wiek Bunci, ale tak pi razy drzwi, ile latek moze miec ta panna?
Przepraszam za tak doglebny wywiad, ale jak mowie, chce rodzicom przedstawic najdokladniejsze informacje. Jeszcze raz podkreslam, ze obiecac niczego nie moge. Tylko serce mi mowi, ze i dla osieroconych rodzicow i dla Bunci byloby to dobre wyjscie. Tak jak oni nianczyli sie z Ferusiem, to...
No dobra czekam na informacje, jesli wogole sprawa aktualna jeszcze. I pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Thea