...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 09, 2007 9:18

Agn pisze:Sorry za milczenie - troszkę czasu spędziłam u Doc, ale nie z Selką ale z Fundacyjnym Beżykiem i jego sprawami.

Wygrałyśmy walkę z kokcydiami. :D
Ale przy powtórnym badaniu kupy Doc wypatrzył jedno [słownie: JEDNO] jajo włosogłówki. :roll: No i teraz malutka dostaje Anipracit, żeby to ewentualne cholerstwo też wytłuc.

A teraz najważniejsze:
Selka usiłuje chodzić!!!...


:1luvu: :D Wiem,że to tylko próby,ale i tak sie cieszę,że słoneczko
lepiej się czuje.
I to wszystko dzięki tobie. :aniolek:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon lip 09, 2007 9:31

Mops pisze:Agn :king: :king: należy się Tobie i twojemu TZwi.


zdecydowanie sie pod to podpinam!!! :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 11, 2007 21:31

Mam nadzieje,że u Selki wszystko dobrze. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon lip 16, 2007 13:47

Co słychać u Selki?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 17, 2007 12:28

Wróciłam. :D
Nie, wcale nie z wakacji...

Dziś dostałam wieści od Doc, że w kupie Selki nie stwierdził obecności żadnego gatunku obcych.

Maleńka rośnie. Jest wesołym, rozbrykanym kociakiem. Świetnie sobie radzi, mimo swojej ułomności. Sama chodzi do kuwety. :roll: A ja wtedy cieszę się, że nie jest białym, długowłosym Nikusiem [sory, Aamms :oops: ] :wink:

Ulubionym miejscem na schowanki jest poduszka Tili pod biurkiem. Trochę im tam ciasno.

Selka, Selinka, dalej jest straszną złośnicą i zrzędą.

Teraz jest nam strasznie gorąco.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:43 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 17, 2007 14:15

Trzymam kciuki za Selunie !!!!! Mam nadzieje ze sie uda !!!! :)
Obrazek

k-a

 
Posty: 124
Od: Nie mar 04, 2007 10:37
Lokalizacja: Tarnów

Post » Wto lip 24, 2007 8:06

Trudno się pisze z Selinką na kolanach... Ale jakoś muszę ją bronić przed wszędobylskim nosem Tili i wielkimi łapskami Orzeszka.

Selinka rośnie. Ma to, w jej przypadku, nieco komiczny wymiar. Kiedy jest rozbrykana potrafi, podciągając pupę na tylne łapy, wybić się na wys. ok. 40cm w górę. Wygląda to tak, jakby miała sprężynki. :lol:

Do kuwety chodzi sama. Nie chce pomocy. Złości się, kiedy potem próbuję ją doczyścić z wiórków.

Na osłodę ciociom, troszkę zdjęć.
[url=http://img124.imageshack.us/my.php?image=selka5gh3.jpg:26u6ooa0][img:26u6ooa0]http://img124.imageshack.us/img124/6070/selka5gh3.th.jpg[/img:26u6ooa0][/url:26u6ooa0][url=http://img124.imageshack.us/my.php?image=selka6bi1.jpg:26u6ooa0][img:26u6ooa0]http://img124.imageshack.us/img124/4933/selka6bi1.th.jpg[/img:26u6ooa0][/url:26u6ooa0][url=http://img240.imageshack.us/my.php?image=selka7wz4.jpg:26u6ooa0][img:26u6ooa0]http://img240.imageshack.us/img240/7066/selka7wz4.th.jpg[/img:26u6ooa0][/url:26u6ooa0]

Pięknie reaguje na mój głos - zaczyna gruchać i pomraukiwać. Kiedy się obudzi nawołuje mnie i muszę jej szybciutko odpowiadać.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:43 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 24, 2007 22:18

Jako że nikt nie napisał, jak bardzo się zachwyca, zapodam garść informacji na wieczór.

Dziś były u nas dwie ciocie: Kotek72 i Lidiya. Zachwycały się kociątkiem. Że malutkie, ze śliczne, że biedniutkie...
Kociątko za to postanowiło pokazać, co myśli o takich ciociach - nasyczało równo na obie. :twisted:

Niestety, nie ma się z czego śmiać. Miałam chytry plan, że jak pojedziemy na weekend na Mazury, to podrzucimy kociątko na trzy dni którejś cioci. W tym wypadku, chyba nie da rady.... :roll:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:43 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 24, 2007 22:38

A co te ciotki takie bojazliwe,małego kociątka sie boją? :lol:

Dużo ciepłosci dla Selki,ślicznej czarnulki. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto lip 24, 2007 22:41

Nie, Kotika, ciocie się nie boją. To mamusia się przestraszyła, że kociątko będzie miało stresa przez trzy dni w obcym dla siebie domu. :oops: :lol:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:43 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 24, 2007 22:48

Agn pisze: Świetnie sobie radzi, mimo swojej ułomności. Sama chodzi do kuwety. :roll: A ja wtedy cieszę się, że nie jest białym, długowłosym Nikusiem [sory, Aamms :oops: ] :wink:



Pewnie wiesz jak dobrze Cię rozumiem.. :twisted:
Chociaż ja się już przyzwyczaiłam do Nikusiowych czynności kuwetkowych i czasami niespodziewanych rezultatów tych czynności.. :twisted:

W każdym razie koci szampon stoi obok mojego..
A Nikuś ma całą szafkę osobistych ręczników.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lip 24, 2007 22:53

Agn pisze:Nie, Kotika, ciocie się nie boją. To mamusia się przestraszyła, że kociątko będzie miało stresa przez trzy dni w obcym dla siebie domu. :oops: :lol:


No,chyba,że tak. :lol:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 25, 2007 11:01

Babcia mawiała: `Noc przynosi radę. Najczęściej dobrą.`
No i mnie też olśniło. [Może dlatego tak długo spałam...]

Selinka zostanie w domu na czas naszego weekendowania.
Mój syn jest już na tyle dorosły i odpowiedzialny, żeby jeździć sam na wyprawy wspinaczkowe, to na pewno sobie poradzi ze Stadem.

Selinka sama chodzi do kuwety, trzeba tylko ją otrzepać z wiórków i ew. wytrzeć. Trzeba tylko podstawiać jej jedzonko pod nos i pilnować, czy Starszaki nie wyżerają.

Ulżyło mi. :D
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:43 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 25, 2007 11:04

Selinka jest slodziutka :D Ciesze sie ze wszystko dobrze, ze mała chodzi i rosnie.Ucaluj ja ode mnie :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lip 25, 2007 11:34

Moś - ucałowałam. :D Jak myślisz, jaka była reakcja? Tak, tak. Zostałam oburczana, ze przeszkadzam w spaniu. :lol:

I wiesz, `chodzi` to takie określenie troszkę na wyrost... :roll:
Właściwie to my mówimy: `turla się`. :wink:
Jednak jest to bardzo skuteczny sposób przemieszczania się. :lol:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:44 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anya144Kl, niuans, sebans i 81 gości