Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 16, 2007 10:44

Femka pisze:
mahob pisze:Czy mogę w podpisie umieścić link do Mijkowego tematu na Kociarni ?



Mahob, jak to się robi, żeby zamiast znaczków w linku był tekst?


Spróbuj w tym temacie poszukać - tam są dobre wskazówki.
Jakby Ci nie wychodziło to daj jeszcze znać - poinstruuję :D

Też się trochę namęczyłam ale się udało 8)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 10:45

No fajnie, ze podałam link :oops: :?

Już się poprawiam :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50774

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 10:52

wooooow, udało się :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 16, 2007 11:42

:D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 13:14

Dzięki dziewczyny - strasznie kochane jesteście :1luvu:
Dzięki Wam wciąż jeszcze wierzę, że może zdarzy się CUD!!!!!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 13:18

Bungo pisze:Dzięki dziewczyny - strasznie kochane jesteście :1luvu:
Dzięki Wam wciąż jeszcze wierzę, że może zdarzy się CUD!!!!!



to wcale nie będzie cud. Czytałaś dzisiaj wątek Kociamy? Już prawie jeden domek był. Niestety, ciocia Kociamy zachorowała ciężko :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 16, 2007 13:26

Kociama napisała mi o tym na priv. Mam nadzieję, że Ciocia wyzdrowieje :(
Nie miałam czasu nawet przeczytać, bo byłam u wetki, żeby umówić termin sterylki. Mijkę ciachniemy we czwrtek rano. Córka już się łamie, żeby przesunąć urlop i dać kocince szanse na godną rekowalenscencję. Nie chcę na nią naciskać, bo to - ze względów osobistych - dość trudna dla niej decyzja. Jeśli jednak się zdecyduje, Mijka dostanie jeszcze kilka dodatkowych dni. Może.....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 13:51

Bungo pisze:Kociama napisała mi o tym na priv. Mam nadzieję, że Ciocia wyzdrowieje :(
Nie miałam czasu nawet przeczytać, bo byłam u wetki, żeby umówić termin sterylki. Mijkę ciachniemy we czwrtek rano. Córka już się łamie, żeby przesunąć urlop i dać kocince szanse na godną rekowalenscencję. Nie chcę na nią naciskać, bo to - ze względów osobistych - dość trudna dla niej decyzja. Jeśli jednak się zdecyduje, Mijka dostanie jeszcze kilka dodatkowych dni. Może.....



chciałam tylko żebyś się nie denerwowała i widziała, że to nie znowu taki cud i że 6 dni to bardzo dużo.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 16, 2007 16:51

Mijeńko Kochanie hop na pierwsza stronę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Domku odezwij się prosimy w imieniu Słodkiej Mijki :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon lip 16, 2007 18:24

Mijko jestes sliczna i napewno na Ciebie jakiś domek czeka

mysle i myslę...ale kurcze nikt w krakowie ze znajomych nie przychodzi mi do głowy kto móglby pomóc :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lip 16, 2007 19:48

Sterylka Mijki w czwartek rano. Córka zdecydowała, że przesuwa urlop i do końca przyszłego tygodnia (czyli do 29 lipca) kicia będzie u niej, choć w mniej komfortowych warunkach, bo przez większość dnia tylko z resztą zwierzaków :wink: Mam nadzieję, że po sterylce nie będzie komplikacji, bo wtedy kicha - ja w pracy, córka w pracy i nikogo, kto mógłby przy kotce skakać.
Tak więc "wyrok" na Mijkę przesunięty o tydzień. Cud dostał dodatkową szansę....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 17, 2007 8:24

Witaj Bungo,
od dawna czytam twoj temat,i od dawna trzymam za ciebie kciuki :ok: .
Mam nadzieje że domek sie znajdzie!Szczerze współczuje wszystkich przeżyć,życze aby wszystkie twoje kotecki były grzeczne! :piwa: I jeszcze jedno...mam 8 lat!No,nareszcie sie wygadalem!

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Wto lip 17, 2007 8:32

Teraz czekamy na kolejny cud...

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 17, 2007 9:19

Bungo pisze:Sterylka Mijki w czwartek rano. Córka zdecydowała, że przesuwa urlop i do końca przyszłego tygodnia (czyli do 29 lipca) kicia będzie u niej, choć w mniej komfortowych warunkach, bo przez większość dnia tylko z resztą zwierzaków :wink: Mam nadzieję, że po sterylce nie będzie komplikacji, bo wtedy kicha - ja w pracy, córka w pracy i nikogo, kto mógłby przy kotce skakać.
Tak więc "wyrok" na Mijkę przesunięty o tydzień. Cud dostał dodatkową szansę....




będzie dobrze, zoabczysz.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lip 17, 2007 13:27

Aż się boję o tym pisać... ale chyba JEST DOMEK DLA MIJKI!!!!!
Nie forumowy, nie idealny i na razie nie na 100 procent - ale szanse sa duże.
O samym domku napiszę, ale nawet nie wtedy, kiedy tam się znajdzie, ale dopiero po jakimś czasie - kiedy będzie pewne, że tam zostanie (o ile tego kiedykolwiek można być pewnym)> Ale w razie czego wszystko będzie pod kontrolą, bo na domiar szczęścia dom jest w Krakowie!!!
Teraz więc proszę o kciuki za: sterylkę, szybkie dojście Mijki do siebie i za jej domek. Być może znajdzie się tam już 28 lipca..
Dziewczyny, bez Waszego wsparcia, bez forumowych kciuków i słów otuchy, bez wielu cudownych ludzi, którzy zaangażowali się w szukanie domu dla kici - nigdy bym nie dała rady wykrzesać w sobie tyle determinacji. Byłam obrzydliwie namolna, zaczepiałam ludzi na ulicy, opowiadałam o Mijce każdemu, kto się napatoczył. Kilka miesięcy temu bym się na to nie zdobyła.
Wstępnie dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali, a przede wszystkim tym, którzy szukali domu dla Mijki. Na razie ALARM ODWOŁANY!!!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 41 gości