w domkach.... :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lip 15, 2007 9:08

Jak odbieracie? Nowy dom jej nie chce?
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie lip 15, 2007 10:22

Nie Olu, Sin odbiera ode mnie bo ona jedzie do W-wy, podobno domek super :D !

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie lip 15, 2007 10:28

Sin pisze:Nie i tak ;) odbieramy koteczkę co już znalazła - info kilka postów wcześniej, nadal szukamy domków dla tych 2 kić.

Kiedy ostatni raz nakarmić?Czy dzis jedzie?Pociągiem?

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie lip 15, 2007 19:14

Malutka dopiero po 22 bedzie w W-wie.Martwię sie jak podróz zniesie,w samochodzie bardzo się skarzyla ze zamknięta.
Cieszę się domek bedzie miala, ale smutno rozstawac się mi było.
To chyba odwieczny problem tymczasowych domkow.
Trzy maluszki mniej ruchliwe, brakuje prowodyrki gonitw.
Ludzie dzwonią, pytają o adres, czy mozna przyjechac , ale nikt się nie pokazuje.
Szkoda ze w ogloszeniu nie ma ze to koteczki a nie kocurki, choc zawsze jak ktoś pyta , mowię że u kolezanki sa kocurki( Blusik, pamiętam o Tobie!)
Nie wiem po co dzwonią, żeby pogadac?Nic konkretnego z tego nie wynika, albo ja nie potrafię rozmawiac. :(

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 16, 2007 7:50

Mała płakała w transporterku ale jak już wsiedli to Kura wzieła małą na kolana i ta grzecznie przespała na nich całą podróż :D
Teraz bryka już w nowym domku :D
Więcej informacji będę miała później to dam znać.

A ludzie...no tacy są...nie ma się co przejmować tylko zachwalac kicie i zawsze pytać o kastrację przed wizytą ;)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 16, 2007 10:25 maluszki

Bardzo czekam na wiesci z nowego domku.
2 siostrzyczki i ich mleczna siostrzyczka brykają w sypialni, a ja nie mogę sie skupić na pracy.
Uwielbiam uczestniczyc w takich kocich zabawach :)

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 16, 2007 10:30

Narazie nie wiem nic ponad to, że kicia dość wystraszona, a rezydentka siedzi gdzieś na półce czy lodówce i obserwuje co to takiego przybyło. Kwestia czasu ;)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 16, 2007 14:53 malutka

Biedna malutka, mam nadzieję że szybko sie oswoi z nowym otoczeniem
i rezydentka ja zaakceptuje.
Ktos pisal ,że tygryski się podobają i przyszli opiekunowie mają wymagania zeby brzuszki byly w cętki.Te blizniaczki wlasnie takie są z brzuszkami cetkowanymi!!!
KTO DA IM DOMEK KOCHAJACY?

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 16, 2007 19:57

up koteczki

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 17, 2007 8:32

Gisha kottaktuj sie ze mną!!! PILNE!!!! Chodzi o koteczki!!!!!
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 17, 2007 8:44

Blusik pisze:Gisha kottaktuj sie ze mną!!! PILNE!!!! Chodzi o koteczki!!!!!

Dzięki wielkie,
Zadzwonilam, wysłałam mu zdjecia

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 17, 2007 10:12

Mam informacje o kici warszawskiej: mianowicie już kocha swoją nową opiekunkę, przytulak i miziak i pieszczoch z niej straszliwy :D:D:D
Rezydentka jeszcze dość niepewna ale trzeba dać jej trochę czasu :)

Trzymam mocno :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 17, 2007 12:44 Warszawianka

Bardzo,bardzo sie cieszę ze warszawianka ma sie dobrze!

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lip 19, 2007 11:31

Jak sytuacja?
Kotka wypuszczona?


a jak sąsiad?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 19, 2007 11:57 maluszki

Kotka już wypuszczona w sobote byla.
Sąsiada na razie nie ma.
Maluszki biorę na dzień do sypialni, a na noc do piwnicy.
Andrzej telefonuje ze Dolly ma już cieczkę i mam ją zabrac, a ja nie mogę :( w takiej sytuacji.
Nie mogę maluchów w piwnicy caly czas trzymac ,one muszą sie oswoic
z domem.
Bede po poludniu rozwieszać na nowo ogloszenia.
Sytuacja mnie przerosła, bardzo bardzo prosze o domki dla 2 koteczek.
Telefony byly, ale na telefonach sie skończyło :(
Trzecia koteczka być moze w weekend do Koscierzyny pojedzie lub w poniedzialek.

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości