Koty p.Ali - Tricolorka za TM (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2007 7:57

To jest Podsralek

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lip 13, 2007 15:38

Podsralek piekny :D


ale co z Panią Alą? :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 11:58

Niestety pani Ala nadal przeziębiona, ale jest ciut lepiej.
Ja powoli dochodzę do siebie po dwudniowej migrenie.

Z Podsralkiem jest różnie, raz lepiej raz gorzej. W piątek byłam z nim u naszej pani doktor. Dostał dwa kolejne leki, jeden żel doustny i zastrzyki. Nie udało się założyć mu wenflonu. Wczoraj konsultowaliśmy się z wetem telefonicznie, podajemy furanidazol, węgiel i interferon. Podsralek nadal ma biegunkę, ale ciut mniej z niego leci. Niestety nie ma raczej apetytu. Tydzień temu ważył 2,7 kg, a w piątek już tyko 2,35 kg. Jutro jestem umówiona bardzo wcześnie w lecznicy, muszę zdążyć przez zaliczeniami, pani doktor obiecała przyjść wcześniej do pracy. Zabieram Podsralka i jego kupala do badania.
Ostatnio edytowano Nie lip 15, 2007 20:28 przez CoToMa, łącznie edytowano 2 razy
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 15, 2007 12:02

CoToMa pisze:Niestety pani Ala nadal przeziębiona, ale jest ciut lepiej.
Ja powoi dochodzę do siebie po dwudniowej migrenie.

Z Podsralkiem jest różnie, raz lepiej raz gorzej. W piątek byłam z nim u naszej pani doktor. Dostał dwa kolejne leki, jeden żel doustny i zastrzyki. Nie udało się założyć mu wenflonu. Wczoraj konsultowaliśmy się z wetem telefonicznie, podajemy furanidazol, węgiel i interferon. Podsralek nadal ma biegunkę, ale ciut mniej z niego leci. Niestety nie ma raczej apetytu. Tydzień temu ważył 2,7 kg, a w piątek już tyko 2,35 kg. Jutro jestem umówiona bardzo wcześnie w lecznicy, muszę zdążyć przez zliczeniami, pani doktor obiecała przyjść wcześniej do pracy. Zabieram Podsralka i jego kupala do badania.



kurczę, to nienajlepsze wieści :( I Ty, i Pani Ala i Podsralek... jesooo,kiedy te wszystkie zmartwienia się skończą...
ale wtedy przyjdą na czterech łapkach albo zostaną przyniesione nowe... :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 12:13

No właśnie, jedna już przyszła. I na dniach przyjdą kolejne.

Przy jednym z opolskich szpitali jest remont. Mieszkające tam koty nie bedą miały tam już racji bytu. Jeden karmiciel je tam wyapuje. Część z nich poszła do schroniska. e najdziksze trafią do pani Ali. Jedna przyszła w piątek, Nieduża dzikuska, od razu w piątek udało mi sie załatwić sterylkę, bo bałyśmy się, że jest w ciąży. Dziś lub jutro ma być złapana jeszcze dziksza kotka.
Maja również trafić 3 koty od jednego starszego pana, który bardzo pomaga kotom. niestety jego sąsiedzi odwrotnie. :( Koty są już zaszczepione, ale na razie nie mamy gdzie ich dać. Brakuje nam klatek.

W piątek pani Ala jeździła na sterylkę z Ice, okazało się, że miała jakąś przetokę i operacja była o wiele poważniejsza. Na szczęście czuje sie już dobrze.

W ubiegłym tygodniu udało się zawieźć na sterylizacje 3 kotki i kocura. Na ten tydzień umówiłam już terminy na 4 futra. Trzeba kastrować ile sie da.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 15, 2007 12:37

ale u Was sie wiele dzieje,jestem pełna podziwu,ze jakoś to ogarniacie.
Musicie byc zdrowe ,dbajcie o siebie, no.
:ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 15, 2007 12:45

[quote="CoToMa"]No właśnie, jedna już przyszła. I na dniach przyjdą kolejne.

Przy jednym z opolskich szpitali jest remont. Mieszkające tam koty nie bedą miały tam już racji bytu. Jeden karmiciel je tam wyapuje. Część z nich poszła do schroniska. e najdziksze trafią do pani Ali. Jedna przyszła w piątek, Nieduża dzikuska, od razu w piątek udało mi sie załatwić sterylkę, bo bałyśmy się, że jest w ciąży. Dziś lub jutro ma być złapana jeszcze dziksza kotka.
Maja również trafić 3 koty od jednego starszego pana, który bardzo pomaga kotom. niestety jego sąsiedzi odwrotnie. :( Koty są już zaszczepione, ale na razie nie mamy gdzie ich dać. Brakuje nam klatek.

W piątek pani Ala jeździła na sterylkę z Ice, okazało się, że miała jakąś przetokę i operacja była o wiele poważniejsza. Na szczęście czuje sie już dobrze.

W ubiegłym tygodniu udało się zawieźć na sterylizacje 3 kotki i kocura. Na ten tydzień umówiłam już terminy na 4 futra. Trzeba kastrować ile sie da.[/quote


a wystarczyłoby, żeby ludzie nie robili zwierzętom krzywdy, już nie muszą robić dla nic dobrego; tylko niechby nie szkodzili i już smutków byłoby dużo mniej :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 12:57

Żeby nie było tak smutno, to wkleję trochę fotek

Obrazek W kupie raźniej :D

Obrazek Obrazek Zenek rozleniwiony

Obrazek Obrazek Chubby zawsze śpi w dziwnych pozycjach

Obrazek Jawka

Obrazek Poobiednia drzemka...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 15, 2007 13:00

:D :D :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 20:39

Po południu z Podsralkiem było gorzej.
Pani Ala zadzwoniła do pani Ireny z Konstancina, która już nie raz pomogła w sprawie leczenia kotów. Dobrze, że sobie o niej przypomniałyśmy. Poleciła nam dwa leki w zastrzykach, jeden już podawałyśmy, a drugi lek pani Ala na szczęście miała. Skonsultowałyśmy to z moja panią doktor i podałyśmy Podsralkowi. Zobaczymy jaki będzie efekt. Niestety nazw kompletnie nie pamiętam, bo wszystko zapisujemy w zeszytach, które są u pani Ali.
Oby było lepiej...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 15, 2007 20:46

CoToMa pisze:Po południu z Podsralkiem było gorzej.
Pani Ala zadzwoniła do pani Ireny z Konstancina, która już nie raz pomogła w sprawie leczenia kotów. Dobrze, że sobie o niej przypomniałyśmy. Poleciła nam dwa leki w zastrzykach, jeden już podawałyśmy, a drugi lek pani Ala na szczęście miała. Skonsultowałyśmy to z moja panią doktor i podałyśmy Podsralkowi. Zobaczymy jaki będzie efekt. Niestety nazw kompletnie nie pamiętam, bo wszystko zapisujemy w zeszytach, które są u pani Ali.
Oby było lepiej...



bardzo bardzo ciepło myslę o Podsralku... kciuki na miejscu, 16 łapek zaciśniętych, ślę dobrą energię.
Trzymaj się Podsralku, już za dużo było smutków u Pani Ali i CoToMa.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 22:17

Obrazek Obrazek Bajka

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Krzysia, dzika kotka spod szpitala
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 16, 2007 7:32

Piekne te kotuchy.
Mam nadzieję że Podrałek wyjdzie z tego, trzymam za Was kciuki :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 16, 2007 8:41

Z Podsralkiem jet trochę lepiej. Rano byłam z nim w lecznicy, pani doktor powiedziała, że wyglada o wiele lepiej. Nawet się ocierał i miział. Chyba ta nowa kombinacja leków podziałała: Biotyl + Sultridin. W nocy już z niego tak nie ciekło, zaczął jeść i pić, no i od piątku jego waga się nie zmieniła. Bardzo bym chciała, żeby tym razem się udało.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 16, 2007 8:53

CoToMa pisze:Z Podsralkiem jet trochę lepiej. Rano byłam z nim w lecznicy, pani doktor powiedziała, że wyglada o wiele lepiej. Nawet się ocierał i miział. Chyba ta nowa kombinacja leków podziałała: Biotyl + Sultridin. W nocy już z niego tak nie ciekło, zaczął jeść i pić, no i od piątku jego waga się nie zmieniła. Bardzo bym chciała, żeby tym razem się udało.



to nie zestaw leków, tylko forumowe kciuki i łapki zadziałały :D . Trzymam dalej bardzo mocno i czekamy na jeszcze lepsze wieści. A Bajeczka po prostu cudności. Wszystkie Wasze koty są piękne... jesooo, nie mogę sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek widziałam brzydkiego kota... :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Google [Bot] i 242 gości