Denis, Muff. Po remoncie!!!! Fotki- str. 69!

[Dorota]

Nie beda potrzebne. Zobaczysz.

[izaA]

Wirtualne kciuki są, w realu wybacz, pędzel by wypadł...powodzenia...

[FreEp]

Sciagi potrzebne nie byly! Hmm... Mozna powiedziec, ze dostalem pytania idealne
Moze bedzie 5, moze 4, zobaczymy Pozostale egzaminy- oczywiscie ok!

Nieprzytomny (ale szczesliwy) dziekuje wszystkim za kciuki, te realne jak i wirtualne!

Koncze pakowanie i jedziemy na dzialke... Upic sie ( ) i wypoczac. Raczej do piatku.

Papa!

PS. Doroto, dzieki za info o leksykocie. Jerzy poinformowal mnie juz o tym wczesniej w mailu
Denis na piecyku jest tez w kocim slowniku- polecam

[Dorota]

Mowilam, ze bede niepotrzebne

Milego wypoczynku!
I fotek duzo zrob.

Lece Denisa na piecyku przeczytac

[PumaIM]

Byłam dziś na bazarku, obejrzałam bar To właściwie taki więcej kiosk. Ludzie się interesują, szczególnie dlatego, że coś nowego zakwitło w tym miejscu Widziałam starszą parę, sprawdzali co jest, ucieszyli się, że nawet lody są
Na mój rozum przydałoby się tam chociaż ze dwa składane krzesełka postawić po bokach, żeby było gdzie przycupnąć na chwilę albo oprzeć zakupy

[czarna.wdowa]

kciuki trzymane były
a teraz pora na zasłużony wypoczynek i focenie kociastych

[PrzemekK]

Gratulacje

W sobotę był kurczak w śmietanie a'la czarna.wdowa - pychota!
Wejdzie na stałe do naszego menu.

[PumaIM]

Gratulacje

W sobotę był kurczak w śmietanie a'la czarna.wdowa - pychota!
Wejdzie na stałe do naszego menu.

Hyhyhy W ilu domach - tych, co czytają ten wątek?
U mnie był zmodyfikowany - zamiast kurczaka indycze ścinki i duuużo śmietany Starczyło na cały weekend

[Dorota]

My jedlismy przez dwa dni.

[FreEp]

Juz po sesji- koniec tej mordegi...
Chyba wszystko zaliczone, wyniki za 7-10 dni, jak narazie jest dobrze. Bardzo dobrze
Na dzialce bylo rewelacyjnie, opowiem wieczorem, dodam kilka fotek. We wtorek zdechla moja ukochana jamniczka Nala- miala ok. 15 lat, od dluzszego czasu chorowala. Nie wytrzymalo jej serduszko Plakalem dlugo, ale niestety- takie jest zycie. Wszyscy i wszystko przemija Teraz skacze sobie za teczowym mostem razem z innymi moimi pieskami i juz nic ja nie boli... Nie cierpi... Ciesze sie, ze godnie przezyla te 15 lat, zawsze byla najedzona, kochana, miala wiele atrakcji, wlasne, wielkie podworko...

Padam z nog, jak zwykle spalem krotko Wieczorem podziele sie jakims dluzszy opisem i fotkami

>Mam jakiegos pecha z telefonem na wyjazdach. Padl mi i ciagle sie resetuje i wariuje Czas na zmiane

[EwKo]

Biedna jamnisia...
O tydzień przeżyła mojego rudzielca...






Gratuluję sesji!

[Dorota]

Wspolczuje odejscia psiny

[FreEp]

Taka zapamietam moja Nalusie...

Czasami zamyslona, czesciej usmiechnieta, zadowolona i rozbrykana. To byla najukochansza psinka pod sloncem, zawsze wierna, zawsze cieszaca sie z przyjscia domownika do domu (tak szczekala, ze caly Otwock chyba to slyszal ).

Aparat doszedl dzisiaj, wszystko dziala i jest ok.
Poznym wieczorkiem dodam fotki

[skaskaNH]

Tak mi przykro z powodu jamnsi
[*]

[Dorota]

A gdzie nowe foteczki?