MILUSIA z Katowic-prośba o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2007 0:04

I jak Milusia? Zjadła coś więcej? Czy widać, że boli? Ona co prawda ma prawo leżeć plackiem i się nie ruszać, i tak jest bardzo dzielna. Proszę bardzo wycałowanie pysia. Dzielna z niej Kobitka. :ok: .
CoToMa - skąd masz takiego fajnego "pingwina"??? 8O .
Marcelibu
 

Post » Pt lip 13, 2007 7:46

Milusiu wracaj szybciutko do zdrowia :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lip 13, 2007 9:19

Milusia już pomyka po mieszkaniu, jeszcze troszkę mniej niż zwykle, ale łazi :D Dzisiaj już normalnie z pozostałymi Szczypiorkami czekała w kuchni, jak przygotowywałam śniadanko. Potem ładnie wsunęła :D Rana suchutka, bez zaczerwienienia, Milusia dlej jej nie wylizuje, więc ciągle na wolności i bez kaftanika :D .Wieczorkiem napiszę więcej.

Marcelibu, pysio wycałowany, chociaż kompletnie wbrew woli Milusi, ona tego nie cierpi, a ja uwielbiam, więc ciągle szukamy kompromisów :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 10:36

Femka pisze:Milusia już pomyka po mieszkaniu, jeszcze troszkę mniej niż zwykle, ale łazi :D Dzisiaj już normalnie z pozostałymi Szczypiorkami czekała w kuchni, jak przygotowywałam śniadanko. Potem ładnie wsunęła :D Rana suchutka, bez zaczerwienienia, Milusia dlej jej nie wylizuje, więc ciągle na wolności i bez kaftanika :D .Wieczorkiem napiszę więcej.

Marcelibu, pysio wycałowany, chociaż kompletnie wbrew woli Milusi, ona tego nie cierpi, a ja uwielbiam, więc ciągle szukamy kompromisów :D

Milusia dzielna dziewczynka. Pieknie sobie radzi, mimo, że na pewno pobolewa. Nawet nie wylizuje. Kochana Kocinka :love:
Marcelibu
 

Post » Pt lip 13, 2007 10:50

Femka pisze: Potem ładnie wsunęła :D Rana suchutka, bez zaczerwienienia, Milusia dlej jej nie wylizuje, więc ciągle na wolności i bez kaftanika :D .Wieczorkiem napiszę więcej.


A jaka mądra :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lip 13, 2007 10:54

iwona_35 pisze:
Femka pisze: Potem ładnie wsunęła :D Rana suchutka, bez zaczerwienienia, Milusia dlej jej nie wylizuje, więc ciągle na wolności i bez kaftanika :D .Wieczorkiem napiszę więcej.


A jaka mądra :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:



to pewnie po śląskich cioteczkach taka mądrość :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 19:58

Wreszcie weekend, mogę nadrobić zalegości informacyjne :D

Milusia została skandalicznie obrażona przez wetkę :evil: Aż mi dech w piersiach zatyka z oburzenia. Jak lekarz weterynarii może tak traktować swoich podpiecznych :evil:

Otóż wetka dzisiaj powiedziała, że Milusia nie wylizuje swojej sterylkowej rany, bo... jest za gruba, żeby dosięgnąć :twisted:
To skandal. O mojej Milusi taka obelga :twisted: Gdy odbierałam Milusię po zabiegu, siostra wetki dopuściła się podobnego :twisted: skandalicznego oświadczenia: powiedziała, że w brzuszku jest dużo tłuszczyku.

Otóż oświadczam, że Milusia jest po prostu przystojną kociczką, a rany nie wylizuje, bo jest bardzo mądra. Do brzuszka spokojnie sięga, bo brzuszek wokół ranki został dokładnie umyty i to nie szczotką na długim kiju, tylko osobistym jęzorkiem Milusi :twisted: :twisted: :twisted:

Wybaczamy wetce przedostatni raz. I to tylko dlatego, że trochę zna się na kotach i TROCHĘ umie je leczyć :twisted: :twisted: :twisted:

No. :ryk: :smiech3: :ryk: :smiech3: :ryk:


Poza tym czujemy się bardzo dobrze, apetycik mamy, strrrrrasznie się miziaste zrobiłyśmy (chociaż przed sterylką nie wydawało się to możliwe :D ) i teraz godzina bez głasków to godzina stracona :D Więc pakujemy się Dużej na kolana przy każdej nadarzającej się okazji :D :D :D
Wetkę ostatecznie też możemy pozdrowić i ostatecznie też możemy podziękować :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 20:24

zapomniałam napisać, że żadnych objawów bólu już nie ma, Milusia zachowuje się zupełnie normalnie.


NO I MIAUKOLENIE POSZŁO PRECZ ::dance: :dance2: :dance:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 20:57

Brawo Milusia :1luvu: :dance: :dance2:
Zdrowiej malutka i daj się nacieszyć sobą swojej Dużej :wink: Jaka jest, taka jest :? , ale sporo od Ciebie zniosła :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2007 21:02

Bungo pisze:Brawo Milusia :1luvu: :dance: :dance2:
Zdrowiej malutka i daj się nacieszyć sobą swojej Dużej :wink: Jaka jest, taka jest :? , ale sporo od Ciebie zniosła :twisted:



to znaczy niby jaka??????????????????? :D :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 21:17

Bywa zołzowata :wink: i baaardzo narzekała na miaukolenie :evil:
Ale pewnie da się z nią wytrzymać, skoro Milusia została :D

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2007 21:23

Bungo pisze:Bywa zołzowata :wink: i baaardzo narzekała na miaukolenie :evil: Ale pewnie da się z nią wytrzymać, skoro Milusia została :D



Baaardzo przepraszam, że nie byłam zachwycona, gdy Milusia przez 3 tygodnie budziła mnie średnio 5 razy w środku nocy i zmuszała do wstania z łóżka. No baaardzo przepraszam. Jaka ze mnie okropna Duża :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 21:48

Femka pisze:Otóż wetka dzisiaj powiedziała, że Milusia nie wylizuje swojej sterylkowej rany, bo... jest za gruba, żeby dosięgnąć :twisted:
To skandal. O mojej Milusi taka obelga :twisted: Gdy odbierałam Milusię po zabiegu, siostra wetki dopuściła się podobnego :twisted: skandalicznego oświadczenia: powiedziała, że w brzuszku jest dużo tłuszczyku.

Otóż oświadczam, że Milusia jest po prostu przystojną kociczką, a rany nie wylizuje, bo jest bardzo mądra. Do brzuszka spokojnie sięga, bo brzuszek wokół ranki został dokładnie umyty i to nie szczotką na długim kiju, tylko osobistym jęzorkiem Milusi :twisted: :twisted: :twisted:

Wybaczamy wetce przedostatni raz. I to tylko dlatego, że trochę zna się na kotach i TROCHĘ umie je leczyć :twisted: :twisted: :twisted:

No. :ryk: :smiech3: :ryk: :smiech3: :ryk:


Poza tym czujemy się bardzo dobrze, apetycik mamy, strrrrrasznie się miziaste zrobiłyśmy (chociaż przed sterylką nie wydawało się to możliwe :D ) i teraz godzina bez głasków to godzina stracona :D Więc pakujemy się Dużej na kolana przy każdej nadarzającej się okazji :D :D :D
Wetkę ostatecznie też możemy pozdrowić i ostatecznie też możemy podziękować :D

:ryk: :ryk: :ryk: Femciu, nie pisz takich rzeczy, bo moja córką pyta mnie, co tak głupio "rżę" do komputera (aż się popłakałam, makijaż i tak w "stanie cięzkim" po całym dniu - spłynął, oczy mnie od tego szczypią, idę umyć twarzo-gębę :twisted: ).
Marcelibu
 

Post » Pt lip 13, 2007 21:51

Femka pisze:[
Baaardzo przepraszam, że nie byłam zachwycona, gdy Milusia przez 3 tygodnie budziła mnie średnio 5 razy w środku nocy i zmuszała do wstania z łóżka. No baaardzo przepraszam. Jaka ze mnie okropna Duża :ryk:

No cóż, przeprosiny przyjęte :ryk:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2007 21:53

Ojej, Duża w zielonym powiedziała, że jestem gruba :evil: I teraz Hugonek to przeczyta i przestanie mnie lubić :oops:

Hugonku, nie jestem wcale tłuścioszkiem. Już mi kosteczki nie sterczą i futerko lśni i może troszkę tłuszczyku na brzusiu jest, ale tak mało to się gumką wytrze :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości