Potrzebuję pomocy dla małej kotki po wypadku!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2007 15:27

Mnie też wzrokiem sugerują wizytę u pewnego doktora....od nerwów :twisted:
Tak serce dla zwierząt to wada genetyczna :wink:
Czekamy na zdjęcia :D

sladka1

 
Posty: 195
Od: Czw mar 22, 2007 11:53

Post » Śro lip 11, 2007 15:35

całe szczeście ze mój TZ też ma te wadę, bo by było nieciekawie...

jak nic, skończe jak Violetta Villas :wink:

Ania73

 
Posty: 172
Od: Nie wrz 05, 2004 13:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2007 15:37 Hop do góry!

Hop do góry, koty!!!
"Kupują swym dzieciom króliczki i kotki
by je nauczyć miłości, litości
i nigdy, przenigdy im nie wytłumaczą,
że "zwierzę" i "rzeczy" to samo dla nich znaczą!!!"

Pomagajmy zwierzętom.

Karolina8

 
Posty: 609
Od: Sob mar 17, 2007 15:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post » Śro lip 11, 2007 15:58

ano, ja tez mam na szczescie takiego TZ-a ;)
najpierw jeden i tylko jeden, basta! ;)
potem miała byc kicia, dziewczynka, dla mnie ;)
Studentka na tymczas i wybłagałam kociaka na tymczas
no i jakos sie tak przyjeło, ze sa 4 koty

Aniu, pisze pw, odbierz za jakis czas :)
Ostatnio edytowano Śro lip 11, 2007 16:01 przez xandra, łącznie edytowano 1 raz
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro lip 11, 2007 16:00

Zdrówka dla Choruszków!
Trzymaj sie Aniu! Czekam na fotki i wieści :wink:
:ok:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 12, 2007 9:54

Żadnych wieści Aniu?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 12, 2007 17:36

Aniu!!!!
I jak Twój szpital???........nic nie piszesz, jak malutka i co jest z Twoja kicią :?: :?: .czekamy i martwimy się :oops:
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Pt lip 13, 2007 7:37

margherita pisze:Aniu!!!!
I jak Twój szpital???........nic nie piszesz, jak malutka i co jest z Twoja kicią :?: :?: .czekamy i martwimy się :oops:


Co u Kociaczków Aniu?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 13, 2007 9:00

Przepraszam za tak długi brak odpowiedzi ale w domu mam ciągle urwanie głowy tak, ze nie wiem w co ręce włożyć.
Mała kotka czuje się lepiej. Opuchlizna już prawie całkiem zeszła i mała zaczyna łapką ruszać. Co prawda wygląda to jeszcze nieciekawie bo duża częśc skóry jest wyrwana ale to pięknie zarośnie. Wczoraj była u weta, który orzekł że wszystko pięknie się goi ale łapki w łupki (ani zabandażować czy inaczej usztywnić) nie można włożyć dopóki będzie ta okropna rana (mogłoby wtedy dojść do zapaskudzenia sie rany z powodu braku dostępu powietrza). Ale może okazać sie to i tak niepotrzebne bo łapka wygląda bardzo dobrze.
A opieka nad nią w tej chwili ogranicza sie do podawania lekarstw i przemywania rany, więc kłopotliwa nie jest. A do pomocy podczas naszej nieobecności zgłosiła się już pani, która pomaga nam przy odbieraniu dziecka z przedszkola (złota kobieta!)
A i za przykładem moich kotów, kotka stała sie już w pełni kotem kuwetkowym
Na wątku poszukiwanej tricolorki sie zgłosiłam ale odpowiedzi nie dostałam. Pewnie ta łapka odstrasza potencjalnych chętnych. :cry:
Zdjęcia małej mam, tylko nie mam ich kiedy zgrać z aparatu. Ale obiecuję, ze dzisiaj po pracy sie za to wezmę i od razu przeslę.
Za wszelkie propozycje pomocy bardzo dziękuję ale jakos sobie radzę - najwyżej nie kupię sobie w tym miesiacu nowej kiecki :wink:
Moja kotka wóciła po operacji i jest wszystko OK ale wygląda to nieciekawie. No i kotka jest nadal w dużym szoku i ma problemy z jedzeniem ale z tym też sobie poradzimy.

Czyli tak: kasy jak na razie nie trzeba, opieke połamańce mają i tylko nadal domku stałego dla małej kici brak...[/url]

Ania73

 
Posty: 172
Od: Nie wrz 05, 2004 13:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 13, 2007 12:09

Domek sie znajdzie na pewno!
Prosimy o fotki Koteczki.
Jak Domki zobacza Śliczności, nie będą sie długo zastanawiały!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 13, 2007 16:37

Tak.....fotki koniecznie...wiesz jak to jest :wink: ..........ktos spojrzy w te kocie oczeta patrzace w obiektyw i juz utonał :D :D
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Pt lip 13, 2007 21:20

oto fotki:
taka jerstem piękna:

Obrazek

Ania73

 
Posty: 172
Od: Nie wrz 05, 2004 13:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 13, 2007 21:25

Obrazek

Ania73

 
Posty: 172
Od: Nie wrz 05, 2004 13:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 13, 2007 21:25

Ania :roll:
tyle czasu czekalismy na zdjecia a Ty wklejasz jedna (słowie: JEDNĄ) fotke :evil: .......i jeszcze kicia ma na niej odwrócony pyszczek :?
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Pt lip 13, 2007 21:28

margherita pisze:Ania :roll:
tyle czasu czekalismy na zdjecia a Ty wklejasz jedna (słowie: JEDNĄ) fotke :evil: .......i jeszcze kicia ma na niej odwrócony pyszczek :?


cierpliwości - zaraz będą następne
tylko muszę sie nauczy jak je wstawiac :oops:

Ania73

 
Posty: 172
Od: Nie wrz 05, 2004 13:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości