Magija pisze:Byłam dziś w schronisku tylko przez chwilkę - nie widziałam się z Bunią. Pojadę do niej w piątek lub sobotę. Podnoszę, bo może skradnie czyjes serduszko, na zawsze.
I ja jestem.
Nie mogę płakać przed kompem w pracy, za dużo tu zdziwionych spojrzeń, miłych, ciepłych, ale jednak to tylko koledzy ...
Trzymam kciuki i czaruję, tak jak robię to dla Szarlotki, dla Pasji, dla Lali, dla Dextera i wszystkich footer, które potrzebują miłości i swoich własnych, na zawsze Dużych.
Na razie, póki co, tylko tyle mogę.
Ale wierzcie mi, myślami jestem cały czas tu
