» Pt lip 13, 2007 19:25
Ja szukałam. Łaziłam wszystkiego pewnie ze trzy godziny. Widziałam całą masę kotów, nawet jednego burego. Fuksi nie było. Teren potwornie trudny do poszukiwań. Fuksia może być właściwie wszędzie. Porozwieszałam wiecej ogłoszeń. Obeszłam Klif dokoła, ulice Pawią, Esperanto, Anielewicza chyba
W ze trzy razy. Zajrzałam do wszystkich bram. Tam są miejsca, gdzie koty zyją w piwnicach. Pozostawiałam tam ogłoszenia. Może karmicielka zadzwoni jak pojawi sie nowy kot. Są tez miejsca, gdzie okienka są podwójnie zakratowane. Nie mogłam natomiast znaleźć studzienki oligoceńskiej, choć jestem pewna, że gdzieś w okolicy jest, bo wszędzie stoją takie 5 l butelki na wodę. Widziałam kota, który wchodził na budowę, więc być może jakieś koty tam mieszkają, a wśród nich Fuksia. Na Powązki raczej nie weszła, bo tam zupełnie nie ma jak. Najpierw musiałaby pokonać bardzo ruchliwą ulicę, a potem przeskoczyć 3 metrowy mur. Niewykonalne nawet dla kota.
W niektórych miejscach od ogłoszeń poodrywane były karteczki. Jakaś nadzieja jest.
Właściwie znalezienie tam Fuksi graniczy z cudem, bo teren gdzie mogłaby być jest przeogromny. Wiele pozamykanych na kłódkę bram. Wiele zakamarków. Trzeba liczyć, że ktoś ją zobaczy i zadzwoni. W tym największa nadzieja. Nie zakładałabym jednak, że ona nie żyje, bo tam jest naprawdę 1000 miejsc do schowania sie dla kota. Koty tam chodzą całkowicie wyluzowane. I jest ich naprawdę dużo. Ja dzisiaj widziałam z 10 albo więcej.
Karmicielka od budek za Klifem pojawia się ok. 15. Koty w okolicach Pawiej sa karmione ok. 19.
Tyle udało mi się zauważyć. Nie miałam więcej pomysłów.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']