Denis, Muff. Po remoncie!!!! Fotki- str. 69!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 12, 2007 15:42

FreEp pisze:Ja juz tak mam, ze musze troche sie "poprzejmowac" :twisted:

Tak swoja droga, to sie watek Olsztynki zrobil :D Wszyscy z Olsztyna- skoro tylu tam kociarzy i kociar to sie chetnie przeprowadze :D I bede sie zajadal sledziami w smietanie Doroty :D


Zapraszamy! :D

Wlasnie w Olsztynie cos nas za malo jest!

Sledzie w smietanie - co drugi dzien :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 12, 2007 15:50

Odmawiam robienia i spozywania pizzy :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 12, 2007 16:25

Zapraszamy jak najbardziej - my Cię tu ładnie z powrotem utuczymy :twisted:

Ja mogę robić pizzę, może w końcu dojdę do wprawy - raz mi wychodzi takie ciasto cud miód, kruchutkie, elastyczne i przepyszne, drugim razem wylewka betonowa, że bez piły nie podejdziesz. Na Tobie poćwiczę, chcesz? :lol:

Ja - pizzę, Dorota - śledzie, a co Nam przygotuje Monika? ;)

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Czw lip 12, 2007 16:44

Ja specjalista od pizzy jestem - cała Damiana klasa chwali i zamawia na imprezy urodzinowe
ale jeśli pizzermana już mamy to może żeberka na miodzie :lol:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 12, 2007 17:11

A to kurcze z pieczarkami w smietanie?
Nie jadlam nigdy.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 12, 2007 17:44

:D Po paru tygodniach w Olsztynie mysle, ze przekrocze wreszcie magiczna bariere 100 kg :D
Slinotoku dostalem i zrobilem sobie kanapeczki :oops: Z Mazurską szynką :D

Czarna Wdowo- mozesz dla odmiany pedzic wino w piwnicy- bedzie co zjesc, bedzie co wypic :twisted:

No tak, ale pozostaje jeszcze- gdzie zamieszkac? Przy takich pyszotkach jakie szykujecie zadowole sie nawet wycieraczką przed drzwiami :D

Przemku, niezaleznie z jakim ciastem- kazda pizze pochlone w mgnieniu oka :twisted: No chyba, ze ciasto AZ tak twarde, ze zeby mozna polamac ;) Wtedy kazdy kes nalezy dluzej pociumkać w ustach :lol:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Czw lip 12, 2007 18:03

W tej chwili jakies lokum sie znajdzie.
Jak bedzie pozniej - nie wiem.

Jak Wy bedziecie ciumkac pizze, to ja sobie
kubelek KFC zamowie :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 12, 2007 19:55

No i znowu glodny sie zrobilem :oops:
I juz nic nie ma w lodowce :D Czekam na powrot mojej połóweczki :lol:
Zre jak swinia przez ta sesje :evil: Jeszcze tylko kilka dni :roll:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Czw lip 12, 2007 21:06

Wino robiłam swojego czau w Ketrzynie - nawet znośne wyszło 8) 40l poszło jak woda :lol:

Na zaostrzenie apetytu wrzucę Wam mój przepis na ciasto do pizzy które zawsze sie udaje :D
3 szklanki mąki
2 łyzki oleju
szczypta soli, szczypta cukru
pół kostki drożdży
1 - 2 szklanki gorącej wody
Wszystko razem do michy z jedną szklanką gorącej wody, wygnieść w razie potrzeby dolewać wodę z drugiej szklanki i dobrze wyrobić
Później odstawić na kuchence na czas podsmażania pieczarek, i innych składników aż trochę wyrośnie
Podzielić na pół, wyłożyć na blaszkę posmarowana olejem, wyłożyć składniki i do pieca :piwa:

A kurcze w śmietanie z pieczarkami pyszne i szybkie do zrobienia
Pierś z kurczaka podzielić na 6 części, podsmażyć na złoto, doprawić i do gara
następnie podsmażyć grubo posiekane pieczarki i cebulkę przyprawione solą, pieprzem i majerankiem i do gara
zalać wszystko kwaśna śmietaną 18% i dusić około 15-20 minut

SMACZNEGO
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 12, 2007 21:30

Mniam!

Chyba jutro, aby sie za bardzo nie stresowac egzaminami w sobote, zrobie sobie kurczaka w smietanie :D

Dzieki wielki! :1luvu:

A co do ciasta do pizzy- mozna dodac jeszcze odrobine bazylii- oryginalnie wyglada i fajnie, ziolowo smakuje :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt lip 13, 2007 0:01

FreEp pisze:No i znowu glodny sie zrobilem :oops:
I juz nic nie ma w lodowce :D Czekam na powrot mojej połóweczki :lol:
Zre jak swinia przez ta sesje :evil: Jeszcze tylko kilka dni :roll:

Bo wysiłek umysłowy spala kalorie jak pierun :lol:
Myśmy tak mieli przed dwa ostatnie tygodnie czerwca w pracy - zapieprz równy, i co chwilę ktoś leciał a to po pierogi (do budki pani Kazi), a to po wietnamszczyznę (z tej budki prawie koło waszego barku), a to pizzę z Pizza Hut zamawiał albo skrzydełka z MacDonalda... BTW pizzę uznaję tylko na cieście drożdżowym, puchatym, najlepiej prawdziwą od Włocha (albo przynajmniej z takiego pieca jak Włosi używają), i z mnóstwem "śmieci" na wierzchu :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 13, 2007 1:04

A mowisz o tym wietnamczyku "na rogu" ? Czesto tam jadalem :lol: Ma pyszne krewetki krolewskie w panierce :love: I z tego co pamietam niezle sajgonki :D

Moze nie tyle co wysilek umyslowy a stres. Ciagle bym jadl :D

Niby spokoj z ekonomią (nie sprawdza prac naszej grupy surowy wykladowca, a magister od ćwiczen, bardzo fajny i nie krzywdzi :P ), niby fizjologia czlowieka to banal, ale... stresuje sie jak cholera :roll: Po tej sesji bede mial chyba pierwsze siwe wlosy :strach:

Zostalo mi tylko 6 pytan (z 26) z ekonomii ktorych za cholere nie moge sie nauczyc :evil: Powtarzam, czytam wiele razy, spiewam je (sic!) i nic. Moja durna łepetyna ma chyba ograniczona pojemnosc :roll: Jutro jeszcze caly dzien nauki, w sobote wstaje rano, moze uda mi sie jeszcze tego cholerstwa nauczyc :roll:

I tak sie zastanawiam gdy czytam na grono.net radosne relacje studentow z mojej uczelni, ktorzy jeszcze nie zaczeli sie uczyc i dopiero od dzisiejszego popoludnia zbieraja notatki... Jak oni to robia, ze w wiekszosci zdawaja!?

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt lip 13, 2007 7:21

człowiek starszy to i bardziej odpowiedzialny, świadomy konsekwancji :roll:

PS bazylię do pizzy wrzucam zawsze świeżą na sos pomidorowy przed pieczeniem 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 13, 2007 7:30

No to dzis robie kuraczka a la Monika :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 13, 2007 7:41

Ja też, ale dopiero jutro :)

FreEp współczuję Ci - ekonomia BŁEEEEE :strach:

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan i 15 gości