Bigos i Gulasz - maleńki nowy domownik, Piotruś :)

[Domino76]

Izo, dziękuję że pytasz . Dom na razie stanął na etapie dziury w ziemi . Ale przynajmniej humus jest już zdjęty, a geodeta wytyczył budynek. Ekipa ma zacząć kopać ławy pod fundament w przyszłym tygodniu (o ile znowu nie będzie jakiegoś opóźnienia)...
Będę na bieżąco składać relacje z postępów budowy w tym wątku . Pewnie z kociego zamieni się w wątek budowlany, ale obiecuję, że o chłopakach też będę pisać .

[EwKo]

Smakowity duecik wrócił! Juppi!


PS. Domino, mogę się podpisać na Twojej koszulce? tak na znak solidarności z wypisanym na niej postulatem (zdjęcie z Bigosiem na ramionach)

[Domino76]

Przyznam, że kiedy dokacałam się Gulaszem, żywiłam spore obawy co do tego, jak Bigos przyjmie "rywala". Przygotowywałam się na walkę, obrażanie się na nas, prychanie, syczenie i inne atrakcje - przynajmniej na początku. Tymczasem, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, Bigos przyjął obecność Gulasza zupełnie bezproblemowo!
Już pierwszego dnia pobytu Gulaszka w naszym mieszkaniu (po 10-dniowej kwarantannie i oswajaniu u mojej mamy), zrobiłam chłopakom takie zdjęcie:

Następnego dnia zawiązali już całkowicie komitywę:

Od tego czasu mogłam zacząć przebierać w zdjęciach śpiących słodko razem kotów :

Bigos zastąpił Gulaszkowi mamę, i to do tego stopnia, że wkrótce maluch zaczął Bigosa... ssać :

Oczywiście nie zawsze trwała sielanka, czasem chłopaki musieli sobie to i owo wytłumaczyć i wyjaśnić :

Jednak więź między chłopakami pozostała mocna do dziś. Kilka miesięcy temu udało mi się nawet zrobić im zdjęcie, które zatytułowałam "Tajemnica Brokeback Mountain" :

Obecnie Bigos z Gulaszem często śpią razem u mnie na kolanach:

[Domino76]

EwKo, to moja ukochana koszulka jeszcze z lat studenckich! Wypisany na niej postulat wciąż pozostaje dla mnie aktulany, szczególnie że pracuję w szkole . Koszulka jest już poprzecierana, wyciągnięta i sprana, ale to w niej właśnie najchętniej chodzę po domu .

[EwKo]

Nosiłam się kiedyś z zamiarem pójścia na festyn szkolny (czyli do pracy) w koszulce: "Szkoła albo zdrowie - wybór należy do ciebie" , ale stchórzyłam

[Domino76]

No co Ty, gdyby moja koszulka nie była tak zniszczona, to codziennie bym w niej do pracy chodziła . Młodzież by wreszcie stwierdziła, że pani psycholog ich rozumie...

[izaA]

To ja proszę o relacje z budowy na bieżąco także fotograficzną - potem będziecie to z nostalgią wspominali...ja żałuję, że tego nie robiłam, ale Michałek urodził się trzy dni przed rozpoczęciem budowy i właściwie bywałam tam niezmiernie rzadko ale mam kilka fotek z przeprowadzki i gdybym kiedyś przypadkiem zapomniała to straszne wydarzenie w moim życiu - to sobie je obejrzę

[moś]

mowilam w innym watku zeby zalozyc grupe TWA dla remontujacych i budujacych

[izaA]

Możemy zrobić wątek "Wakacyjne remonty" na KŁ, co Wy na to? Tylko Dominika się buduje, to coś dużo bardziej poważnego

[Domino76]

Ach, przeprowadzka - wiem, że to będzie koszmar (przeżyłam już dwie, w tym jedną do mieszkania w stanie totalnego remontu ), ale i tak doczekać się nie mogę . Jeśli chodzi o zdjęcia - prosisz i masz!
Tak wyglądała nasza działka, zanim cokolwiek zaczęliśmy na niej robić:
- zdjęcie zrobione z południowo-wschodniego narożnika (to drzewo po lewej jest nasze, rośnie właśnie w tym narożniku działki)
- zdjęcie od północno-wschodniego narożnika (który mieści się dokładnie tam, gdzie na zdjęciu stoi TZ).

[moś]

Możemy zrobić wątek "Wakacyjne remonty" na KŁ, co Wy na to? Tylko Dominika się buduje, to coś dużo bardziej poważnego

Dobry pomysł - zalożysz ?

[Domino76]

Obecnie wygląda to tak:
- po prawej stronie od drzewka widać dwie górki - ziemi i piasku
A oto nasza dziura w ziemi:

Mam taką wieeelką nadzieję, że za tydzień będę mogła zamieścić jakiś dowód postępu...

[AsiaM]

Rozumiem teraz dlaczego moja decyzja o pozostawieniu obu kotów spotkała się z takim aplauzem ze strony forumowiczów. Tak zresztą pomyśłałam, że dwóm będzie raźniej. Co tylko przekonało mnie o słuszności decyzji, spowodowanej przede wszystkim przywiązaniem do tego mniej ładnego, z zaropiałymi oczkami (Zuzia jak to dziecko zarezerwowała sobie zdrowego kotka). Inna sprawa, że dziecko jak tylko poczuło, że jednego kotka ma na pewno zaczęło mnie urabiać o zostawienie drugiego, bo "przecież bliźniąt nie wolno rozdzielać"

[moś]

Asia - ty jestes pewna ze napisalas w odpowiednim watku, nie pomylilas?

[Kicorek]

Domino, cieszę się, że duecik kulinarny wrócił