krwawienie z odbytu- pomocy!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2007 7:55

Ja mam sposób - wyciskam sama :twisted: przy akompaniamencie kociego wycia. Twarda jestem i nie dam sie zastraszyć, więc kot nie ma nic do gadania, bo to w końcu ja w razie kłopotów płacę za weta :wink: . Jeśli jednak kot należy do walecznych (mój nie) to nie polecam męczenia go samemu.
Mam jeszcze taki pomysł może łatwiejszy do zrealizowania. Normalnie po wizycie w kuwecie pupa zostaje brudna (mój kot sie nie myje). U ujścia gruczołów okołoodbytowych przysycha też wydzielina. Razem ze złuszczającym się naskórkiem tworzy z czasem rodzaj "korka". Może warto codziennie przetrzeć kilka razy pupę mokrym wacikiem - o ile kot da sobie to zrobić (mój pozwala bez kłopotu). Ja kładę kota na kolanach podwoziem do góry, ogon w dół i działam. Przy okazji oglądam czy się gruczoły nie wypełniły przypadkiem (przy odrobinie wprawy można to wyczuć).
hejoo czy kot załatwia się prawidłowo? Czym go karmisz?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 11, 2007 8:17 krew

Ja też od paru dni mam problem z moją nerkowa Fiona.Do tej pory robila twarde kupy, ale teraz luzne i wlaśnie taka zywa krew sie pojawia.Je to samo,ale może to te gruczoly.Probowalam jak radzi Sylwka przemywac
wacikiem i wycisnac ,ale nigdy tego nie robilam i nie poszlo.Kiedys jak ja namiętnie glaskalam,pogrzbiecie to te gruczoly same się oproznialy(straszny smrod).
Moze w tym lezy problem z ta krwią?

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro lip 11, 2007 11:13

dzięki za odpowiedzi :-)
Prakseda u innego weta nie byłam z tym problemem, ale może to jest jakiś pomysł. Ale z drugiej strony tak sobie myślę, ze nic nowego nie poradzi, bo to na pewno są te gruczoły. Chyba, żeby np. jakoś dokładniej wycisnął.
Podziwiam Cię Sylwka, jednak sama się nie odważę tam ładować palucha.

Z myciem pupy świetny pomysł, przy okazji podzielę się swoim patentem: mamy kocią miętkę w sprayu :twisted: wystarczy tam troszkę psiknąć, a Sierściuch od razu interesuje się higieną :D . Więc będę teraz po kupie przemywać wacikiem, a potem psik.
Kot daje ze sobą robić wszystko, załatwia się prawidłowo (twarde kupy). Dostaje Struvite albo jego odpowiednik np. Hillsa (kastrat i już miał problemy z nerkami) na zmianę z Oralem / Dentalem (również problemy z kamieniem na zębach). Poza tym co 2-3 dni dostaje pół saszetki KiteKat, a raz w tygodniu coś surowego. Myślisz, żeby zmienić jakoś?

Gisha, mojemu śmierdzi non stop :? , nie wiem, czy jak bardziej głaszczę, to śmierdzi bardziej. Jesteś pewna, ze jak głaskałaś, to się opróżniały? Może się po prostu otwierały...?

hejoo

 
Posty: 3
Od: Wto lip 10, 2007 14:38

Post » Śro lip 11, 2007 11:22

Na pewno sie oprózniały, bo zostawiała kilka kropelek smierdzących na podłodze!

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro lip 11, 2007 11:28

hejoo skoro już robi kamyczki to zmiana diety nic raczej nie da. Koty też opróżniają gruczoły w stresie ale trudno tak naprawdę wyczaić co trzeba zrobić aby kot zamienił się w skunksa. Mojemu Zenkowi się przytrafiło jak wyskoczyłam na niego zza drzwi a tego się nie spodziewał (bawiliśmy się). Nie mogłam się potem domyć - bleeee.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 11, 2007 15:03

ech... no to zaczynam głaskać i wyskakiwać zza drzwi... :lol:

hejoo

 
Posty: 3
Od: Wto lip 10, 2007 14:38

Post » Pt lis 12, 2010 11:26 Re: krwawienie z odbytu- pomocy!!

Mój kot Feromon też, od czasu do czasu, krwawi z odbytu. Po kolejnej wizycie u Weta, który mu opróżniał gruczoły, dostał zalecenie stosowania "ludzkich" czopków Homorectal. Oczywiście, że nie cały czopek, tylko jego kawałek wprowadzić kotu do odbytu, po uprzednim zmiękczeniu go w palcach. Operacja trwała około 10 dni. Przeszło mu na dość długo. Problem się niestety powtórzył, bo Feromon jest niepoprawnym "fastfoodziarzem" czyli puszkożercą. Porządną suchą karmę je bardzo niechętnie i jak może to się od niej wykręca. Z tego powodu ma często luźny stolec.
W przeciwieństwie do mojego drugiego kota, tzn. kotki, która odżywia się znacznie lepiej i jedząć suchą karmę jako pokarm podstawowy, nie ma tego rodzaju przypadłości. Robi zawsze ślicznie "wymodelowane" suche kupki.

Przepraszam, źle napisałam nazwę leku. Jest to oczywoście hemorectal czopki.

Margarida1

 
Posty: 4
Od: Pt lis 12, 2010 11:10

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, nfd, sylwiakociamama i 148 gości

cron