
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Edzina pisze:Jakiego zwirku uzywala? U Ciebie nic nie zjadla przez ten czas? A pila cos? Bo zastanawiam sie czy nie kupic gerberka i niestety na sile...
Edzina pisze:Kotka wlasnie do mnie przyjechala!Niestety na razie musi byc ze mna w pracy. Ulokowalam ja u kociarzy, ktorzy byli nia zachwyceni.
Wyszla w pudla, przeszla sie i niestety schowala po biurko. Dala sie wziac na rece. Zadnego syczenia czy drapania. Moze pozniej bedzie gorzej jak sie oswoi. Zalozylam jej szeleczki w razie jakby jednak chciala uciekac. Na razie jest po prostu smutna, troche przestraszona kotka. Ale calkiem milutka. Futro raczej w fatalnym stanie. Koltuny na ogonie, poprzycinane z boku. Bedzie sporo pracy z rozczesywaniem.
Ale kicia sliczna!Przed powrotem do domu pojedziemy jeszcze do weta.
aja1974 pisze:i jeszcze 2 zdjęcia, które jej zrobiłam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości