
Skąd u Ciebie aż takie silne negatywne uczucia, zawiódł Cię jakiś sierściuszek? Wiem, że pytanie nie związane z tematem, ale nie mogłam się pohamować.
P.S.
Trzymam kciuki za maleństwa...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Ludek pisze:Rosa w życiu bym Cię nie podejrzewała o to, że zalogujesz sie na kocim forum.
Na maluchach ostatnio rzadko bywam i nawet nie zauważyłam tego wątku.
Rosa pisze:WNajgorsze jest to, że koty do mnie lgną, a mnie to przeraża (koleżanka Ikunia świadkiem- na tegorocznym zlocie Maluchów przyplątała się do mnie lokalna kotka i uparcie wskakiwała mi na kolana, a ja cała sztywniałam ze strachu. Generalnie nie jestem w stanie nawet zrzucić kota z kolan, bo się boję. I tak siedzę jak ta sirota aż jakiś miłośnik kotow mnie nie uwolni od słodkiego ciężaru).
Rosa pisze:Tak więc raczej nie ma szans, abym kiedykolwiek stała się właścicielką kota![]()
tajdzi pisze:Rosa => Ika napisała mi o twoim problemie - niestety w chwili obecniej nie mam talonów na sterylizacje.
*anika* pisze:kastrowałam w lecznicy na Raabego 13a (Ursynów) tel.: (022) 648 55 65
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 15 gości