Syt. była opanowana- jeszcze Śliweczka szuka domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2007 11:11

mysza78 pisze:jojo a jeśli obiecałabyś że spłacisz długi mamy i będziesz wspierać karmienie kotów do czasu kiedy nie znajdą się domki, czy wtedy mąż twoje mamy nie zgodziłby się zatrzymać kotów :?:

na to nie mam najmniejszej szansy :(


obiecalam, ze bede jezdzic codziennie karmic koty, ale nie pomoglo
:(

ta dwojka kotow juz dawno miala znalezc domek i oni z bratem sie tego trzymaja :roll:

a ja nie moge wplynac na ich decyzje, bo tam nawet nie mieszkam ...

nadal mam nadzieje, ze Wacus zostanie :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 06, 2007 12:10

Mogę dać ogłoszenie w gliwickim tygodniku w poniedziałek. W środę się ukarze numer. Być może będzie już w nim ogłoszenie, ale to środa. Nie wiadomo czy ktoś odpowiedni się zgłosi. :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lip 06, 2007 22:37

Podnoszę, bo pilna sprawa. :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lip 07, 2007 10:32

Robie wszystko by Wacek jednak zostal u mamy, w najgorszym wypadku postaram sie go wziac do siebie do czasu az mama nie wroci, tylko jeszcze nie wiem, jak wywalcze to u TZ-ta.

Probuje znalezc u jakiejs znajomej schronienie dla staruszki Kasi, bo w jej przypadku pobyt w schronie oznaczalby koniec :roll:

Niestety dla Sliweczki i Bronka nie mam pomyslu i prawdopodobnie po weekendzie trafia do schronu :crying:
Oba mama wziela z kotlowni na czas leczenia z mysla o tym, ze znajdziemy im dom. Niestety maja "defekt" - chore oczko i nikt ich nie zechcial :(

To, ze mialy juz dawno znalezc dom oraz fakt, ze rodzina mamy chce przeprowadzic remont pokoju, w ktorym przebywaja jest ich koronnym argumentem i nic nie moge zdzialac :cry:

Jestem kompletnie bezsilna :(


domek wychodzacy, ktory mialam w ostatecznosci stwierdzil (calkiem slusznie zreszta) ze tu nadaje sie tylko w pelni sprawny kot, ktory sobie poradzi
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 08, 2007 22:11

udało sie
Kasia, Śliweczka i Broneczek pojechały do forumowej met.

Kasia była grzeczna, ale Sliweczka i Broneczek bardzo nie chciały dać sie złapać.
Po godzinnym poscigu z podbierakiem mocno juz zwątpiłysmy.
Na szczescie Mała przypomniała sobie, ze jest czarownicą :wink:
Pogadała z kotami, wziela je na ręce i włozyła do transporterka 8O .

Kicie mieszkają w pięknym miejscu i są bezpieczne.
Met ma na swoim utrzymaniu duzo zwierzat, nie mozna jej zostawic bez pomocy.
Bardzo proszę o wsparcie dla Kasi, Śliweczki i Broneczka.
Wsparciwe finansowe i pomoc w szukaniu domów docelowych.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lip 08, 2007 23:27

ja mogę przekazać trochę puszek i torbę suchego jedzonka
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 7:02

Sytuacja na razie zostala opanowana, dzieki uprzejmosci met, kotki na razie sa w bezpiecznym, pieknym mijescu

Przede wszystkim dziekuje met, za udzielenie im schronienia :1luvu:
Tangerine i Malej za pomoc w lapaniu, finansowa i w zalatwieniu szczepionek oraz Tangerine za wycieczke do met
Dziekuje Irmie i Rozy za podzielenie sie karma :1luvu:

Bez Was wszystkich nie dalabym sobie z tym wszystkim rady, bo bylo juz naprawde tragicznie

Trzeba bedzie porobic ogloszenia kotkom i szukac im domu docelowego

Nie wiem tylko, co z Wacusiem, bo na razie zostal ale na chwile obecna tez ma nakaz eksmisji :crying:

mama nie przezyje, jak zobaczy, ze nie ma w domu zadnego kota, ale jej maz jest nieugiety. Pozarlam sie z nim potwornie i grozi mi schronem :evil:
Ostatnio edytowano Sob lip 21, 2007 22:12 przez jojo, łącznie edytowano 2 razy
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 8:05

Trzymam kciuki za Wacusia.
Musi sie udac :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lip 09, 2007 8:30

bardzo się cieszę,że się udało... :D
3mam kciuki za Wacusia...
napiszcie gdzie mam przesłać pieniążki na kotki, chociaż tak pomogę ...
naprawdę super wiadomości jak na poniedziałek... :D
3maj się jojo, wszystko będzie dobrze :D
My + Bronek i Izydor i Florka (vel. Wania)

mysza78

 
Posty: 151
Od: Wto sty 16, 2007 11:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lip 09, 2007 9:12

mysza78 pisze:napiszcie gdzie mam przesłać pieniążki na kotki, chociaż tak pomogę ...

najlepiej od razu na konto fundacji met http://www.nasza-szkapa.idl.pl/

mozna napisac, ze chodzi o te kotki :wink:

Bardzo dziekuje za pomoc :1luvu:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 19:27

met :1luvu: -gdyby nie Ty ,to nie wiem co bysmy zrobiły
dziekujemy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 20:50

wlasnie wracam od Wacusia

po kolejnej awanturze z mamy mezem :evil:

niestety, Wacek ma nakaz eksmisji :crying: :placz:

ma zniknac z domu, jak najszybciej ...

nie ma ratunku, nie ma zadnych argumentow, nic go nie interesuje
mama nie ma nic do powiedzenia, niewazne, ze serce jej peknie, jak wroci ze szpitala

jakby pozbycie sie z domu ostatniego kota rozwiazalo wszelkie problemy :?

ech, nawet nie mam sily na komentarz


bardzo pilnie szukam domku, ktory przetrzymalby go przez 2 - 3 tygodnie
mysle, ze jak mama wroci ze szpitala, na pewno bedzie o niego walczyc

niestety nie moge go wziac do siebie, Michal kategorycznie nie wyraza zgody :roll:

jestem bezsilna, od tygodnia nie spie, placze, najbardziej cierpi na tym moja corka
:cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 22:16

Witaj.Dopiero teraz czytam ten wątek.
Jutro o 16-tej możesz przekazać Wacusia do mnie.
0-32-2033188(rano jestem w pracy).
Nie martw się,będzie dobrze. :)

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lip 09, 2007 22:28

:dance:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 10, 2007 7:22

Boena jestes :aniolek:
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: marta_kociara, puszatek i 63 gości