

Koty tej rasy charakteryzują sie własnie niebieskimi oczami

Kota trzeba szukać tam gdzie zaginął.
Do skutku.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moniaczek95 pisze: ]Jest coś takiego jak "mieszaniec" dziewczynko Trzeba umieć czytać
Moniaczek95 pisze: Acha, co do rasy Daffiego to Ojos Azules, czyli ruda sierść, średniej długości. Oczka ma piwne, jakby zielone.
Moniaczek95 pisze:Oto fotki Daffiego, teraz ma już prawie rok, za 12 dni urodzinki, mam nadzieję, że będzie świętować u mnie w domu...![]()
Mój kotek zginął już ponad 1 miesiąc temu.. warto go wołać u babci?
Moniaczek95 pisze:Pewnego dnia, a dokładniej 25. maja 2007r. mój tata pojechał do mojej babci, na wieś. [...]. Tata wziął ze sobą mojego 8-miesięcznego kociaka, [...]A więc tatuś został na noc u babci razem z kotem. Następnego dnia, gdy dziadek szedł do garażu, zobaczył Maxa, owczarka niemieckiego, goniącego mojego Daffiego. Zawołał Maxa do siebie, abu nie dręczył kota. Niestety Daffuś zniknął gdzieś za płotem...
Od tamtego dnia minął już miesiąc. [...]
Myszka.xww pisze:a tak wyglada rudy Ojos Azules:
andrea100 pisze:Wiesz, troszkę jesteś nie miła, nie sądzisz chyba że każdy kto ci współczuje że straciłaś kota,mimo wszystko pochwali waszą nieodpowiedzialność, nikt nie chce obrazić twojego taty ale postąpił nie mądrze,skoro okna były otwarte,a każdy koci właściciel powinien wiedzieć że kot to nocny łowca i wędrowca więc wiadomo że ciekawość poprowadziła go do zguby.
A widzę że oburzasz się na to jeśli Ci ktoś mówi co powinnaś. Skoro uważasz że nie ma i nie było nic złego i niebezpiecznego w wypuszczeniu kotka na wędrówki to po co piszesz i chcesz rad i pocieszenia. To czego oczekujesz głaskania po głowie i mówienia Ci jaką super właścicielką jesteś.
A co do kotka to wygląda jak zwykły dachowiec ale jest śliczny i charakterystyczny, więc powinien się znaleźć.
andrea100 pisze:Wiesz, troszkę jesteś nie miła, nie sądzisz chyba że każdy kto ci współczuje że straciłaś kota,mimo wszystko pochwali waszą nieodpowiedzialność, nikt nie chce obrazić twojego taty ale postąpił nie mądrze,skoro okna były otwarte,a każdy koci właściciel powinien wiedzieć że kot to nocny łowca i wędrowca więc wiadomo że ciekawość poprowadziła go do zguby.
A widzę że oburzasz się na to jeśli Ci ktoś mówi co powinnaś. Skoro uważasz że nie ma i nie było nic złego i niebezpiecznego w wypuszczeniu kotka na wędrówki to po co piszesz i chcesz rad i pocieszenia. To czego oczekujesz głaskania po głowie i mówienia Ci jaką super właścicielką jesteś.
A co do kotka to wygląda jak zwykły dachowiec ale jest śliczny i charakterystyczny, więc powinien się znaleźć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości