Hi „Kociaro”,
nie podobają mi się te wyniki. Matylda jest bardzo odwodniona, jej krew jest bardzo gęsta, co skrzywia cały obraz. Przy tak wysokim hematokrycie wszystkie inne wyniki są sztucznie podwyższone. Nie mam pojęcia, czy mamy tu do czynienia z jakimś błędem laboratoryjnym, czy nie, ale dziwię się też temu wynikowi kreatyniny. To niemożliwe, żeby kreatynina w ciągu tygodnia spadła o 0,4. Jest ona dosyć stabilnym parametrem, i jeśli zachodzą jakieś zmiany, to na pewno nie w ciągu tygodnia. Nie wiem, co o tym sądzić.
Hematokryt: 0,50 l/l (norma 0,30-0,45) 0,56 l/l
Kreatynina: 1,7 mg/dl (norma 1-1,8 ) 1,3 mg/dl
Czy wyniki były robione w tym samym laboratorium?
Lespewed działa moczopędnie, ale Matylda za mało pije, i dlatego wydaje mi się osobiście, że ten lek ją jeszcze bardziej odwodnił. Pytasz, co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Zmuszałabym Matyldę do picia większej ilości wody. Trochę pomaga wlewanie wody do pyszczka strzykawkę (bez igły), ale to tylko kropla w morzu przy tak wysokim hematokrycie. Musiałabyś jej wlewać codziennie co najmniej 50 ml wody, a na to Matylda chyba się nie zgodzi. Poprosiłabym na Twoim miejscu weta o robienie Matyldzie kroplówek. Ja na szczęście sama potrafię je robić. Czy wet nie mógłby Cię nauczyć robienia kroplówek podskórnych? Mogłabyś wtedy robić je sama w domu. Tylko nie wiem, w jakim stopniu Twoja Kocica byłaby kooperatywna. Proszę, porozmawiaj z nim na ten temat. Mam tu takie teksty ze zdjęciami, jak to się robi w warunkach domowych, ale niestety po niemiecku i po angielsku:
http://www.poose.de/info/dehy.phphttp://www.weirdstuffwemake.com/weird/s ... juice.html Erytrocyty: 11,10 T/l (norma 6,5-10) 12,40 T/l
Wzrost erytrocytów wskazuje w tym przypadku na odwodnienie.
Hemoglobina: 9,10 mmol/l (norma 6,21-9,31) 9,80 mmol/l
Wzrost hemoglobiny wskazuje też na odwodnienie.
Leukocyty: 11,00 G/l (norma 6,0-15,5) 5,82 G/l
Znów mało leukocytów jak przed kilkoma miesiącami. Czy to jaki+ błąd? To chyba niemożliwe, żeby wynik zmienił się tak drastycznie w ciągu tygodnia
Mocznik: 82,7 mg/dl (norma 25-70) 58 mg/dl
Mocznik spadł do wartości referencyjnych, więc nie podawałabym już leku Lespewed. Nie wiem, czy podawanie profilaktyczne ma tu jakikolwiek sens. Zapytaj o to weta.
białko całkowite nie robione g/l (norma 60-80) 90 g/l
Ten parametr wskazuje też na odwodnienie.
albumina: nie robione g/l (norma 27-39) 39 g/l
Główne białko w krwi. Wynik ten jest na granicy wartości referencyjnych i wskazuje w tym przypadku również na odwodnienie.
fosfor: nie robione mg/dl (norma 3,0-6,8 mg/dl) 6,6 mg/dl
Powinnaś uważać na ten parametr. Jeszcze nie jest on powyżej górnej wartości referencyjnej, ale należałoby go obserwować. Najlepiej byłoby gdyby fosfor był pośrodku wartości brzegowych.
cholesterol całkowity: nie robione mg/dl (norma 77,4-201,2) 591,0 mg/dl
Bardzo wysoki. U kociaków cukrzycowy wynik ten jest zazwyczaj podwyższony. Jednak u Tinki nigdy jeszcze nie spotkałam się z tak wysokim wynikiem cholesterolu. Przecież chyba nie karmisz Matyldy tylko masłem lub innymi tłuszczami

LDH: nie robione U/l (norma 161-1051) 189 U/l
LDH nie ma nic wspólnego z GLDH. Jest to parametr występujący w mięśniu sercowym i erytrocytach, w mięśniach szkieletowych i częściowo w wątrobie.
amylaza: 1480 U/l (norma 433-1248) nie robione
lipaza: nie robione U/l (norma 0-250) 366,0 U/l
Trochę mi się to nie podoba. Aktywność tych enzymów jest tylko trochę podwyższona, ale zrobiłabym na Twoim miejscu analizę kału. Pisałam już o tym wątku. Amylaza jest odpowiedzialna za trawienie węglowodanów, lipaza natomiast razem z kwasem żółciowym za trawienie tłuszczów. Jak wygląda stolec Matyldy: barwa, objętość, konsystencja?
potas: nie robione mmol/l (norma 4,1-5,6) 4,6 mmol/l
sód: nie robione mmol/l (norma 143,6-156,5) 150,0 mmol/l
Tu wszystko w porządku.
chlorki: nie robione mmol/l (norma 101,5-118,4) 123,3 mmol/l
Odwodnienie. Nie podawałabym jednak jako kroplówki soli fizjologicznej (NaCl). Można tu wykorzystać płyn Ringera.
Badania o nazwie GLDH nie było w wykazie analiz, natomiast był LDH i ten został zrobiony. CZY GLDH i LDH to to samo badanie ?
Nie, to nie to samo. Zobacz wyżej.
Czy można podawać Matyldzie pastę uropet (chiałabym wypłukać piasek) i czy nie jest nieco odwodniona i czym ewentualnie nawodnić. W dalszym ciągu nie pije zbyt wiele wody, natomiast więcej siusia i jakby odżyła i przestała nadmiernie oblizywać warg - co mogło świadczyć o mdłościach. Nadal podaję 2xdziennie po 2,5 ml leku Lespewet z karmą.
Na część pytań odpowiedziałam już wcześniej. Fosforan amonowo-magnezowy to inaczej struwity krystalizują się w moczu o odczynie zasadowym (> 6,4) Karma z małą zawartością wody (karmy suche) i z pustynnymi przyzwyczajeniami kota, który mało pije, powoduje jeszcze większą koncentrację moczu, co sprzyja jeszcze bardziej powstawaniu struwitów. Spójrz na ten wynik Matyldy:
gęstość: 1,042 (norma 1,025-1,060) 1,051Kroplówki, kroplówki i jeszcze raz kroplówki. Tak bym postąpiła z Tinką, gdybym miała taką sytuację.
A co do pasty uroped, nie potrafię Ci na to jednoznacznie odpowiedzieć. Możesz ją stosować, ale bardzo ostrożnie, sprawdzając ciągle odczyn moczu. Właśnie wyczytałam, że karmy specjalistycznej zakwaszającej mocz nie należy podawać za długo, bo taka terapia może być szkodliwa dla zdrowia Kociaka. Sprawdź też zawartość magnezu w karmie Matyldy. Zachęcaj ją do picia, może spodoba jej się troszeczkę cieknący kran. Mała musi więcej pić, żeby mieć czym wypłukać ten piasek.
Nie chcę zapeszać, ale Matylda sama wchodzi do becika, kiedy pobieram krew z uszka. Siedzi, mówię wejdź i siada do koszyka.
Koty są bardzo mądrymi istotami. Czasem nawet wydaje mi się, że są dużo mądrzejsze od nas
Pozdrawiam ciepło