Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Doruniad pisze:Ja mam wrażenie że Mrauka była karcona za wiele rzeczy, ona boi się drapać nawet drapak jak zobaczy że ktoś to widzi to z podkulonym ogonkiem zmyka, jak zwymiotowała (zreszta przy mnie) to skuliła się pod parapetem przerażona, i czekała co ja zrobię, jak chciałam wyciągnąć rękę by ją pogłaskac przykuliła się mocniej. Ja wyszłam wróciłam ze sprzętem do posprzątania, potem z pastą, siedziałą w kąciku przestaszona, bała się moich rąk, jak zobaczyła że ja chcę ją czymś karmić wszystko się zmieniło.
Ona się boi nawet jak ja szybciej rusze ręką, boi się jak strzepnę poduszkę. Bardzo przestraszoną istotką jest. Mam nadzieję że będzie potrafiła nam kiedyś zaufać.
Doruniad pisze:Mrauka mniej boi się dzieci, za to na TŻ-ta okropnie reaguje przestrachem, a jak on chce pomalutku dłoń po wykłądzinie do niej to odrazu syczy na niego. Do mnie wychodzi spokojnie, barankuje, ociera sie o mnie, a motorek jej się włącza taki że na pół pokoju słychać.
Wczoraj chciała natłuc Zośkę, bo śmiała wleść do transportera, to to jej ewentualna kryjówka.
Apetyt ma super, wcina wszystko co postawię, jedzenie dla nerkowców prawie każde jest przyswajalne.
Zośka ogłosiła strajk, nie będzie jeść jedzenia z puszek, gotowanego mięsa, tylko surowe mieśeo i suche żarełko, a ja ogłosiłam bunt i daję tylko suche, puszku na próbę, a surowe mięso dwa razy w tygodniu o i u nas w domu strajki na całego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Myszorek i 64 gości