Biedne wiejskie koty-minęła setka prosimy o zamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 05, 2007 9:43

Lemoniadko, szkoda, że mieszkasz tak daleko. Skoro postanowiłaś mieć dzieci - przeprowadź się do Wrocławia :) Przynajmniej będę miała kogo obdzerać z kasy pod pretekstem lekcji angielskiego (czy też anielskiego jak mawia Psociś Kot). Gwarantuję, że wszystkie pieniądze zdobyte tą metodą przeznaczę na wyżywienie i leczenie moich Kocisiów. :):):)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 10:10

:ryk: :ryk: :ryk:
Zacznijmy zapisy kto będzie w przyszłości bawił Lemoniadce Dzieciaki :D Ja się zgłaszam :wink:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw lip 05, 2007 10:20

Ja będę je tylko uczyć języków obcych, tzn. anielskiego, miemieckiego i kociego :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 06, 2007 9:14

Wczoraj odwiedziłam Psiaka i Kicię.
Pies nawet nie zwraca uwagi na brak pomponów :D
Kicia tez ma sie dobrze :D
Moje Kociska oczywiście też super się czują,Kunia i Dartek włócza sie po ogrodzie do póznego wieczora,Łatek gdy pada to wychodzi i wchodzi do domu co chwilke :twisted: a ja wycieram parapet sto razy na dzień,juz farba prawie zeszła.
Na razie nic ciekawego sie u nas nie dzieje,muszę znowu sił nabrać.
Męczące są wieczorne obchody wsi bo zimno i mokro.
Wczoraj posliznęłam się na ślimaku bez skorupy,biedny ślimak a ja ślepa jak kura.
Madzia tez mi sie przeziebiła i lezy plackiem w łózku bo do tego doszła angina :( odporność znowu spadła mimo zazywanych uodparniaczy :(
Rudolfik puścił z rana pawika,dobrze że przed sniadaniem bo odrobaczacz poszedłby sie paść :roll:
Ale teraz znowu szaleja po domu aż wióry lecą :lol:
Trzeba właczyć odkurzacz to sie Towarzystwo uspokoi :twisted:

Słuchajcie zanalazłam na forum Kociarę z pobliskiego miasta :D
Pisałam z Nią na pw.Gdy tylko znajdzie czas to spotkamy sie w miescie :D
Fajnie co?
Pozdrawiam Wszystkich deszczowo i wietrznie
Jutro mnie tu nie będzie,czas odpocząć nabrac sił.
Kotów oczywiście nie zaniedbam :DRodzinę pewnie tak :wink:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 06, 2007 9:21

Kociamko, przystopuj trochę, odsapnij. Przecież nie możesz się zupełnie rozłożyć, bo kto będzie dbał o Kociaste :?: :?: :?:
BTW: rozumiem wreszcie, kto mi to wietrzydło przysłał :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 06, 2007 17:10

Juz faktycznie ,miałam troche odsapnąć kiedy na podwórku rozpetała się awantura,dobrze że akurat wygladałam sobie przez okno.
Białolicy Kot sąsiadki włazł do naszego ogrodu,podszedł do grobu Maciejka i poznaczył duży kamień na którym stoi doniczka z begoniami :roll:
Wierny Brat Maciejka Łatek tak sie wkurzył że sierść latała w powietrzu :evil: jego i Biłolicego
Nawet nie wiem kidy znalazłam sie w ogrodzie tak pedziłam co sił w nogach żeby ich rozdzielić.
Masz ci los,patrzyłam pod nogi a tu turla sie wrzeszcząca,biało-szaro-czarna kula :evil:
Nie było rady bitwa rozpetała sie nie na żarty aż krew sie lała.
Pobiegłam po wodę i ochlapałam Kociska.Potem gdy się juz rozłaczyły złapałam Łatę mocno i zaniosłam do domu.
Cymbał wie że ma astmę ale walczy z młodymi Kocurami o wszystko dosłownie.Łata zawsze był bojowy,ale zapomina chłopczyna że latka juz nie te i choroba daje sie we znaki w spoczynku a co dopiero po takiej walce :(
Oczywiście dostał takiego ataku duszności że myslałam że zaraz zejdzie :(
Kocham tego wariata nad życie ,ale jak bu cyk dzisiaj miałam ochotę dac mu klapsa chociaz nigdy go nie uderzyłam wcześniej.
Oczywiście w tyłek nie dostał ale opierniczyłam go ile wlazło,a on mamrotał coś pod nosem i mnie tym rozbroił :D
Pyskacz jeden.Zdezynfekowałam rany,nie podobało sie to Królewiczowi bo szczypało,ale mu powiedziałam tak:cierp ciało jak Ci sie głupot chcialo :lol:
Wiecie jak mi sie nogi trzęsły?tak sie bałam o Łatę,a Maluchy patrzyły na bijatyke z okna i bardzo się bały.
Mało tego że podrapany jak cholera to jeszcze śmierdział moczem Białolicego i myśłałam że padnę tak jechało od Niego.
Teraz juz kilka godzin siedzi w domu za kare i nie gada z nami ,jest obrażony bo wszyscy powiedzielismy jednym chórem:Za karę Łobuzie siedzisz w domu o :twisted:
No to tyle na dzis relacji no chyba że jeszcze ktos dzis nabroi :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 06, 2007 17:21

Co one takie bojowe ? 8O Marzec się niby skończył ;) Ten sąsiadki to jak rozumiem jajeczny? A fuj :? Współczuję "aromatu"
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 06, 2007 17:41

Tak AniHili :roll: jajeczny bardzo
Ale taki ładny ten Kot jest,ma seledynowe jaśniutkie oczy,ale te jajca duuuuże,białe z czarną płamką posrodku :lol:
A tak smrodzi koło domu że jak słońce przyświeci to smród okropny jest,a teraz i mój Łatek tak smierdzi jak jajcarz :evil:
Albo solidne mycie ,albo do wyra dzis nie wezmę ooooo :twisted:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 06, 2007 19:32

Dzień dobry, Kociamo.
Za oknem szaro, deszczowo, smutno i zimno. A u Ciebie zawsze ciepełko. Lubię tu zaglądać.Jak czytam Twoje opowieści, to mimo, że stara baba jestem, mam taką straszną ochotę pobiec do Ciebie i wtulić się w Twój ciepły dom.

Jakoś tak mi się zebrało...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 06, 2007 19:52

ale sie zawsze u Ciebie dzieje Kociamko - pogłaskaj wojownika Łatkę ode mnie (jak już się odbrazi) Miłego weekendu :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt lip 06, 2007 20:16

No co chcecie - dzielny kotek, bronił pamięci i honoru swojego brata, nie zważał na swoje ułomności, tylko dzielnie stawał a Wy sie jeszcze go czepiacie. :twisted: :wink: Nie rozumiecie biednego kotecka - cóż sie dziwić, że biedak pokrzywdzony, to znaczy chciałam powiedzieć obrażony :twisted:

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Pt lip 06, 2007 20:31

A nie da się namówić sąsiadki na ciach-ciach Białolicego?

Przy okazji przypomniało mi się, jak jeszcze była u nas Żmija :twisted: , która chciała pożreć moje koty, więc siedziała 2 m-ce w łazience. Oczywiście uważaliśmy, żeby się Żmija nie wymknęła, choć nie zawsze się udawało :roll: Moje panny jak się zorientowały kto zaś, to były wściekłe na nią i tłukły się z nią przez wywietrzniki od drzwi łazienkowych.
Któregoś razu siedziałam ze Żmiją w łazience, żeby się z nią trochę pobawić i czuję jakiś dziwnie intensywny smród kociego gie. Pytam TŻta co się tam dzieje. Okazało się Pelka wywlekła swoją qupę z kuwety i próbowała rozsmarować przed łazienką :roll: Oczywiście TŻ natychmiast posprzątał (ja byłam cały czas w łazience), ale Żmija tak się wściekła, że jak tylko wychodziłam wyleciała z łazienki z prędkością światła, aby przypuścić krwawą zemstę na Pelce :strach: Rany co się działo, ręce chyba przez godzinę mi się jeszcze trzęsły...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lip 06, 2007 21:09

8O no po prostu popłakałam się ze śmiechu :lol: :mrgreen: :ryk:

Baby, jesteście niesamowite..... :wink:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 06, 2007 21:14

Baby, jesteście niesamowite.....


to nie my, to koty

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Pt lip 06, 2007 22:34

Maria Lewowska pisze:Lemoniadko, szkoda, że mieszkasz tak daleko. Skoro postanowiłaś mieć dzieci - przeprowadź się do Wrocławia :) Przynajmniej będę miała kogo obdzerać z kasy pod pretekstem lekcji angielskiego (czy też anielskiego jak mawia Psociś Kot). Gwarantuję, że wszystkie pieniądze zdobyte tą metodą przeznaczę na wyżywienie i leczenie moich Kocisiów. :):):)

Taaa... A moje przyszłe koty - to co? Trawę będą żreć czy jak? :twisted: Zamiast mi zaproponować obniżkę, jako koleżance z forum - Ty jeszcze o obdzieraniu. Ładne rzeczy! :lol:

Kociamko - a przyjedziesz do mnie bawić dzieciaka czy to ja mam się sprowadzic w Twoje strony? :wink: Najpierw muszę sobie męża znaleźć, a z tym to moze być różnie :roll:

A Twoje przygody są po prostu niesamowite :ryk: Białe jajka z czarną plamką muszą wyglądać niezwykle dekoracyjnie - jak pisanki :D Opowieść Femki też mnie okropnie rozśmieszyła, hihi :lol: Jednak co dwa (lub więcej :wink: ) koty to nie jeden.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Patrykpoz i 274 gości