
Dwie wielkie plamy byly, gdy sie rano obudzilam

Mala spale ze mna w lozku, Beki nie, wybrala emigracje w 2 pokoju.
Jakis pomysl, jak mam zaprac materac sprezynowy?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hassanowa pisze:co do Mary, to myslimy z mezem, takze kociarzem, ze... jest prawdopodobne, ze Mara jest wyjatkowo terytorialna kotka... ze zaznacza swoj teren w skrytosci swojego malego kociego lebka i instynktu wydaje jej sie, ze w ten sposob bedzie miala caly dom dla siebie. ze wykurzy Bekse. nie wiem czy tak jest. ale jest to mozliwe. mozliwe rownie, ze, padla taka sugestia, ze Beksa przestraszyla Mala w czasie kuwetowania.
w tej sytuacji chyba musisz jej pokazac wyraznie, ze to Ty jestes przewodnikiem stada, ze Beksa tez jest u siebie, ze Mala nie moze sterroryzowac calego domu. pisalas, ze Mara rozpacza zamknieta. bo nigdy zamykana nie byla, bo miala zawsze duzo wolnosci. ale moze warto jej na chwile te wolnosc ograniczyc. bys mogla odpoczac i zapanowac nad domem. by ona sie przekonala, ze lubisz ja i sie z nia bawisz jak jest na to pora, ale ze to Ty dyktujesz warunki. od posiedzenia w lazience, oczywiscie ze swoja kuweta, jedzeniem i zabawkami, byc moze zarowno pod Twoja nieobecnosc jak i w nocy, krzywda jej sie nie stanie. jak sie przekona, ze nie osiaga efektu w postaci wypuszczenia, przestanie sie buntowac. potrwa to troche i moze stopery sie przydadza
Beksa bedzie miala spowrotem swoje terytorium, a Mara moze je stopniowo "dostawac".
dwa kotki w dwupokojowym mieszkaniu nie powinny miec problemu z koegzystencja. pod warunkiem, ze jedna z nich nie uzna, ze wszystko jest jej. obawialas sie, ze taka bedzie postawa Beksy. a mozliwe, ze taka postawe ma Mara...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Tygrysiątko i 26 gości