B.PILNE:JEST DT-szukamy docelowego. Może w przyszłym życiu..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 05, 2007 13:16

Zajkot, pozdrów serdecznie swojego Teścia od nas wszystkich :lol: :lol: .
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lip 05, 2007 18:58

Noooo...nie spadamy, Dziewczynki, nie spadamy...
Cały czas szukamy domku docelowego.
Mam nadzieję, że Zajkot się odezwie i napisze jak przebiegła przeprowadzka...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 05, 2007 20:17

Zajkot pewnie odezwie się dopiero jutro...
Jajo zniosę... :?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 06, 2007 7:19

pixie65 pisze:Zajkot pewnie odezwie się dopiero jutro...
Jajo zniosę... :?


Masz racje pixie65 :)
Zajkot ma staly dostep do internetu tylko w pracy, wiec musicie uzbroic sie w cierpliwosc.
Moze uda mi sie napisac w czasie weekendu, ale nie obiecuje.
Wracajac do rzeczy, wczoraj Pani z pomoca uprzejmego sasiada z samochodem przywiozla obie kotki do mnie.
I co mozna powiedziec, obie sa przesliczne :D
Czika (trikolorka) ma tylko niestety tylko jeden wymiar: srednice :wink:
Natomiast Laki (zapis imion fonetyczny), ktorej matka byla persem, jest normalna szczupla sliczna kotka.
Pani przywiozla z nimi wszystkie akcesoria: kuweta, lopatka, zwirek, puszki, sucha karma, zapas swiezej watrobki,
deseczka do krojenia tej watrobki, miseczki, poduszki na ktorych kotki lubily spac.
Widac bylo, ze bardzo przezywa to rozstanie, w koncu tyle lat spedzily razem...
Obiecalam jej, ze bede sie zajmowac kotkami najlepiej jak potrafie.
Ona naprawde musi znalezc nowy dom dla kotek, bo oprocz problemow zdrowotnych
ma w perspektywie wyjazd za granice i to juz w polowie sierpnia.

Czika jest bardziej odwazna, zwiedzala mieszkanie, natomiast Laki jest bojazliwa,
od razu schowala sie za lodowka i trudno bylo ja stamtad wyciagnac.
Obie kotki byly zestresowane zmiana miejsca zamieszkania, troche miauczaly, pozwalaly sie glaskac,
ale z dystansem, od czasu do czasu syczaly.

Czika miala sie opiekowac Laki :wink: , ale nie wywiazywala sie dobrze z tego zadania,
w koncu obie kotki syczaly nawet na siebie nawzajem.
Noc spedzily zamkniete w pokoju i mam nadzieje, ze dobrze spaly.
Rano dalam im swieze jedzenie, ale nie widac, aby mialy apetyt.
Podobno bardzo malo jedza, mokre raz dziennie, oprocz tego maja staly dostep do wody i suchej karmy.
Czike nalezaloby odchudzic, u mnie w domu sa schody, wiec dopoki tu mieszka bedzie miala troche gimnastyki :)

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Pt lip 06, 2007 7:34

Uffff... :)
Za aklimatyzację i Domek Docelowy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 06, 2007 9:03

Potrzebują troszkę czasu, żeby się przyzwyczaić....
Ale będzie dobrze.
Kciuki za aklimatyzację :ok: :ok:
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt lip 06, 2007 9:10

Zapomniałam jeszcze dodać - OCZYWIŚCIE cały czas szukam kotkom Domu Docelowego, oczywiście - jestem do dyspozycji, gdyby była taka potrzeba (foto, mogę załatwić transport "jakby co" - wet...).
Wiem, że sobie poradzisz - piszę tylko, że jestem. Jakby co...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 06, 2007 9:26

Mruczanka pisze:Potrzebują troszkę czasu, żeby się przyzwyczaić....
Ale będzie dobrze.
Kciuki za aklimatyzację :ok: :ok:


Kciuki sa potrzebne przede wszystkim Laki, bo ona bardziej sie boi.
Mam nadzieje, ze w czasie weekendu lepiej sie zadomowia, bo bede im mogla poswiecic wiecej czasu.

Ciekawi mnie jeszcze jedno; chodzi o umieszczenie kuwety.
Na razie wszystko maja w jednym pokoju, ale gdyby pozwolic
kotkom na swobodna wedrowke po domu, to czy bede wiedzialy
ze mozna sie zalatwiac tylko w kuwecie, ktora stoi w lazience na pietrze?
Na parterze mieszka tesc i nie chcialabym, aby gdzies jemu nabrudzily.
Nie chcialabym mu tam wstawiac gdzies dodatkowej kuwety, bo moze sobie tego nie zyczy.
Czy ktos ma tak w swoim domu i koty sie dostosowuja?

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Pt lip 06, 2007 9:35

ja czesto wyjezdzam ze swoimi kotami do rodzicow. chodza po calym domu a kuwete maja w piwnicy i mimo ze bywaja tam tylko 4 razy do roku wiedza gdzie sie zalatwiac, tylko im pokazalam.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 06, 2007 9:41

U mnie koty miały pierwotnie trzy kuwety - na każdym poziomie domu jedną
i załatwiały się do wszyskich. Z czasem zrezygnowały z kuwety na piętrze i obecnie mają dwie - na parterze i w piwnicy. Ostatnio korzystają głównie z piwnicznej, choć jest najmniejsza.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt lip 06, 2007 10:21

Dzieki za opinie. Czyli temat kuwet jest do przeskoczenia :)

Jest jeszcze jedna niedogodnosc, czyli klaki.
Obie kotki troche sie lenia, gdy je poglaskam, to zaraz zostaja
klaki na rekach. Mnie to nie przeszkadza, ale trzeba uwazac,
aby nie dostaly sie do jedzenia, zostaja na ubraniu...
Ja juz tak na zapas sie martwie, co jeszcze moze przeszkadzac,
gdyby kotki zostaly w domu :)

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Pt lip 06, 2007 10:26

No, kłaczki zostawać będą zawsze...Ale można się przyzwyczaić :wink:

Jesli bardzo linieją, to staraj się je często wyczesywać, może jakieś witaminki? :)

Powodzenia ;)
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt lip 06, 2007 11:21

Zajkot pisze:Jest jeszcze jedna niedogodnosc, czyli klaki.
Obie kotki troche sie lenia, gdy je poglaskam, to zaraz zostaja
klaki na rekach. Mnie to nie przeszkadza, ale trzeba uwazac,
aby nie dostaly sie do jedzenia, zostaja na ubraniu...
Ja juz tak na zapas sie martwie, co jeszcze moze przeszkadzac,
gdyby kotki zostaly w domu :)

Zajkot - to linienie może być przejściowe, spowodowane stresem. Mój Mruczysław (i nie tylko on) w drodze do weta i u weta puszcza futro garściami...Tak poza tym to takie krótkowłose koty zwykle mają dwie intensywne "fazy" linienia - wiosną i jesienią - kiedy zmieniają futro. Wystarczy szczotkować (jak się da :wink: ) i po szczotkowaniu i w tzw. międzyczasie przecierać koty zwilżoną szmatką (ja używam takiej "frotte" z mikrofibry).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 06, 2007 11:37

pixie65 pisze:[Wystarczy szczotkować (jak się da :wink: ) i po szczotkowaniu i w tzw. międzyczasie przecierać koty zwilżoną szmatką (ja używam takiej "frotte" z mikrofibry).

Dzieki za rade :)

Pixie65, a czy byly jakies telefony, czy ktos interesowal sie tymi kotkami?

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Pt lip 06, 2007 11:53

Zajkot pisze:Pixie65, a czy byly jakies telefony, czy ktos interesowal sie tymi kotkami?

Do mnie - jeszcze nie... :( Ale mój numet telefonu jest w niewielu miejscach. Kiedy prosiłam o pomoc znajomych spoza forum i zamieszczałam ogłoszenia "gdzie się da" - rozsyłałam ogłoszenie takie jak to na allegro - z namiarami na panią. Uznałam, że póki ona jeszcze nie wyjechała - w dalszym ciągu jest...no...bardziej niż ja upoważniona do decydowania i opowiadania o kotkach. Ja ich nie znam. Mają dużą "oglądalność" na allegro. Warto byłoby dać im ogłoszenie na adopcje.org - mam stamtąd sporo telefonów w sprawie innych kotów. Ale mają regulamin, który uniemożliwia mi dołączenie ich do moich adopcji i nie wiem jak to rozwiązać. Napisałam zapytanie - nie dostałam odpowiedzi. Gdybyś Ty zarejestrowała się tam, jako tymczasowa Opiekunka pewnie mogłabyć zamieścić ogłoszenie.
Ostatnio edytowano Pt lip 06, 2007 12:18 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 55 gości