BŁAGAM, POMÓŻCIE!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 04, 2007 18:04

Wrzuciłam.

Dziękuję!
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 04, 2007 18:11

Musimy trochę poczekać, bo jak na złość coś się porypało i nie możemy wejść w panel admnistarcyjny :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 05, 2007 9:15

Dzikie Kotki są trzy. Czyli domków szuka sześć :(
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 05, 2007 9:46

Jana pisze:Madziara - a zdradzisz nam ten powód? :roll:

W tej chwili jest zalew kociąt. A domów prawie nie ma... :(


Napiszesz nam czemu nie chcesz wysterylizować kotki?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 05, 2007 10:36

Ludzie!
To jest wątek założony w celu znalezieniu znalezienia domów sześciu Kotom, a nie w celu dyskutowania na temat sterylizacji.

Jeśli byłoby inaczej, to założyłabym inny wątek. Jeśli nie chcę o tym rozmawiać, to chyba mogę, prawda?

Wątek adopcyjny przekształcił się w jakiś spór, który TYM sześciu Kotom, które mają przerąbane, nie pomoże, a tylko zaszkodzi, bo może wejdzie tu ktoś, kto mógłby tym Bidulkom pomóc, ale się zniechęci rozmową nie na temat.

Więc bardzo proszę o spokój na sali. Bo zaraz będziemy roztrząsać, dlaczego mam ogród, do którego schodzą się wszystkie okoliczne koty, zamiast mieszkać w bloku i to najlepiej, bez piwnicy.

:(
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 05, 2007 10:43

A my mamy prawo pytać.
Zgodnie z regulaminem Kociarni cyt: "Uwaga - nie zamieszczamy na tym forum (ani na innych forach miau.pl) ofert kupna czy sprzedaży kotów. Nie promujemy też pseudohodowli ani bezmyślnego rozmnażania kotów."
Nie rozumiem skąd to oburzenie. Nikt Cię nie zaatakował. A jedynie spokojnie zapytał.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 05, 2007 10:49

Madziaro, skąd Twoja reakcja? 8O Żadnych kłótni tu nie widzę, a denerwujesz się jedynie Ty. Czym? :roll:

Dociekam czemu kotka miała młode, z którymi Ty teraz masz kłopot. Chcę wiedzieć m.in. dlatego, że obawiam się, że za jakiś czas znowu się tu pojawisz i będziesz chciała oddać kolejne kocięta :(

Oczekujesz od nas pomocy, ale w zamian nie dajesz nic, nawet odpowiedzi na proste pytanie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 05, 2007 10:55

Madziara :) pisze:[b][i][color=red]Ludzie!
To jest wątek założony w celu znalezieniu znalezienia domów sześciu Kotom, a nie w celu dyskutowania na temat sterylizacji.


po pierwsze nie wiem dlaczego ciągle taki oczo... dający czerwony kolor?

po drugie - praktycznie żądasz pomocy
ale my pomagamy tylko pod pewnymi warunkami.

masz kłopot, bo pozwoliłaś by Twoja kotka zaszła w ciążę i urodziła małe. Masz szczęście, że jest ich tylko trójka. A co by było gdyby się urodziło 7?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lip 05, 2007 12:15

Dobrze. Widzę, że jestem zmuszona poszukać pomocy gdzie indziej.

Wyjaśniając...

Niczego od Was nie żądam. Myślałam, że spotkam się tu z nieco cieplejszym podejściem. No, cóż. Nie spełniam warunków. A do tego jestem bezmyślna.

Mietka nie jest moim Kotem. Jest Kotem, którego dokarmiam i dbam, żeby zimą nie zamarzła. Drugiej Kotki, która urodziła w moim ogrodzie, w ogóle nie znam i widzą ją pierwszy raz na oczy.

Kotów nie jest trójka, a szóstka.

Myślę, że, rzeczywiście, roztrząsanie kwestii koloru, w jakim piszę, to teraz najważniejsza, nie cierpiąca zwłoki, sprawa.

Na fakt, że Mietka nie została wysterylizowana złożyło się kilka czynników.
Kotka jest jeszcze bardzo młodziutka i, kiedy nastawiłam się na sterylizację po raz pierwszy, okazało się, że jest jeszcze za wcześnie. Kiedy upłynęło trochę czasu i Mietka była już w odpowiednim wieku, pojawiło się choróbsko i nie chciałam ryzykować. A teraz, kiedy Mietka jest i dojrzała, i zdrowa, ja jestem zupełnie bez środków na zabieg.

Pomimo szczerych chęci, nie jestem w stanie finansowo pomagać wszystkim potrzebującym Zwierzakom, choć o niczym innym nie marzę.

Teraz chcę, żeby szóstka bezdomnych Kociaków nie musiała głodować i błąkać się po deszczu i zimnie... Zajmuję się nimi, pomimo dzikiej wojny, jaką mam przez to w domu i lada dzień sama dla siebie będę musiała szukać domu, a spotykam się z atakiem.

To niesprawiedliwe :(

Proponuję, żeby Moderator zamknął ten wątek, ponieważ teraz, to już na pewno nic dobrego on nie przyniesie.
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 05, 2007 12:30

Madziaro, gdyby post treści jak wyżej pojawił się w na początku inaczej wyglądałyby odpowiedzi na Twoją prośbę.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lip 05, 2007 12:33

I tak trudno było to napisać?
Forum wymaga pewnej otwartości, a założenie takiego wątku - naświetlenia sytuacji.
Ile u Ciebie kosztuje sterylka kotki?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 05, 2007 12:45

I po co te nerwy?

Wiele osób z forum nie ma pieniędzy na wszystkie bezdomniaki, którymi się zajmują, ale forumowicze pomagają na różne sposoby, również finansowo. Zajrzyj na podforum Koci Bazarek :D Kilka aukcji i będą pieniądze na sterylizację.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 05, 2007 14:17

Kochani, dziewczyna ma nerwy bo ma kłopot i suka pomocy dla maluchów to priorytet. O sterylce można za chwilę.

Dlaczego nikt nie napadł na mnie kiedy w ogródku okociła mi się kotka? Forumowicze mi pomogli i opiekować się maluchami i wysterylizować kocicę.
Dziewczyna też potrzebuje takiej pomocy.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 05, 2007 14:21

pomocne w szukaniu domów są :
allegro
portale ogłoszeniowe
ogłoszenia w gazetach
w lecznicach
sklepach zoo

nie znam ludzi chętnych na koty, więc tylko mogę podpowiedzieć gdzie jeszcze - poza miau - mozna umiescic ogłoszenia.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lip 05, 2007 14:30

LimLim pisze:Kochani, dziewczyna ma nerwy bo ma kłopot i suka pomocy dla maluchów to priorytet. O sterylce można za chwilę.

Dlaczego nikt nie napadł na mnie kiedy w ogródku okociła mi się kotka? Forumowicze mi pomogli i opiekować się maluchami i wysterylizować kocicę.
Dziewczyna też potrzebuje takiej pomocy.


Może dlatego, że Cię znamy? Może nie byłaś napastliwa? Nie robiłaś tajemnicy żadnej?

A co do sterylki - ta kotka już znowu może być w ciąży :( I ta druga też. Dlatego to takie ważne.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości