pixie65 pisze:Alutek...sorry Winnetou, ale...skoro są infekcje - to nie ma bola - musi być COŚ co je powoduje...
Skoro jest antybiogram - COŚ wyhodowano z posiewu, a że antybiotyk nie działa...przerabiam to z Pączkiem. Chyba w poniedziałek będzie gotowa autoszczepionka - o efektach (na które bardzo liczę, bo też nie mam specjalnej alternatywy) napiszę.
W kwestii drenażu chirurgicznego...rozmawiałam dużo na ten temat przy okazji Szczęściarza-Lucky'ego z Rzeszowa. To trochę skomplikowany zabieg, gdybym musiała - robiłabym go CHYBA tylko u jednego weta...
A może skonsultować Azika mailowo (rtg i takie tam)...?
Danusiu, antybiotykogram był robiony daawno temu, jeszcze przy okazji innych Azikowych problemów, od tamtego czasu następowały serie :czego to nie majacych"



W nocy Aziczkowi trochę się poprawiło

Jeżeli nie będzie lepiej, to sama będę Cię molestować o konsultację



Dziewczyny Kochane dzięki za kciuki
