Tantawi, takie wspaniałe zakończenie tej historii
Teraz będzie miała wynagrodzone wszystkie ciężkie dni swojego życia ...
Ja właśnie wystawiłam jedno ogłoszenie :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2332845#2332845
A ta piąteczka, o której pisałam to koteczki urodzone w garażu na Wildzie (ciotka wykupiła garaż, żeby miały gdzie mieszkać

) Mają 5 tygodni, czasem jeszcze coś pociągną od kotki, są zupełnie samodzielne (kuweta, same jedzą).
Niestety, w zeszłym tygodniu się rozchorowały, teraz je leczymy. Koci katar i chore płucka już prawie podleczone, ale jest coś gorszego - na przeglądzie zdrowotnym okazało się, że mają grzybka

Więc leczenie trochę potrwa
Najgorsze, że maluchy coraz odważniej się rozłażą, a garaż jest przy kamienicy z dużą ilości dzieci i przy dość ruchliwej ulicy
Są 4 dziewczynki i jeden chłopak, dwie z dziewczyn są zdrowe, mają minimalne zmiany od grzybka, te byłyby pierwsze do wydania, bo szkoda, żeby się pozarażały.
No i najważniejszego nie napisałam - to tygryski pręgowane, jedna koteczka taka jak ten z ogłoszenia, reszta jednolite identyczne pręguski.
Nie mam jeszcze zdjęć, bo nienajlepiej wyglądają, zasmarkane i z grzybkiem

Jak trochę wydobrzeją, zrobię im sesję.
Te maluchy to w ogóle wierzchołek góry - tam jest jeszcze jedna kotka, która właśnie urodziła, nie wiadomo gdzie (pewnie przyniesie) i kocurek. Gdyby udało się je wyłapać ... Ale dorosłe są dzikie, tylko małe ciotka jakoś oswoiła.
Niestety ja wyjeżdżam na 2 tygodnie, małe zostaną pod okiem ciotki, zresztą troskliwym

Mam nadzieję, że jak wrócę, wszystko będzie OK.