Lejek pościelowy, czyli ratunku...!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2007 15:08

Zapach odchodów jest bardzo silnym bodźcem do załatwienia się ponownie w tym samym miejscu, dlatego wprowadziłabym bezwzględny zakaz wchodzenia do Twojej sypialni przez dłuższy czas (4-8 tygodni)Kuwety ustawioine w łazience, przedpokoju i np. w kuchni (wiem, wiem...), powinny stać się najatrakcyjniejszym miejscem do załatwiania swoich potrzeb. Wypierz kołdry jeszcze kilka razy a do gniazdka w sypialni kup jakiś elektryczny zapach (cytrynowy, pomarańczowy).
Trzymam kciuki!
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 02, 2007 15:24

Ha, tylko że my nie mamy sypialni... Mieszkanie dwupokojowe, jeden pokój jest syna, a drugi to salon, nasza sypialnia i komputerownia w jednym. I jest to przestrzeń otwarta na kuchnię.

Kazałam chłopu kupić Feliwaya. Czy oprócz tego jakieś zapachowe do kontaktu kupić?
Kołdry się właśnie piorą - jak codzień :-) Dziś fajna pogoda, zdążą wyschnąć...

Ikunia

 
Posty: 47
Od: Sob cze 09, 2007 21:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 02, 2007 16:34

A co począć z kotką? Potrafi się nie wysikać do kuwety i 3 dni (tyle ją maksymalnie mi się udało przetrzymać, kupsko wyciągam regularnie 2 razy na dobę sztukę...) ...i wystarczy chwila żeby wpadła do kuchni i jest nalane po trochu: po kuchenką, po oknem, na bufecie, na lodówce i na szawce... a w kuchni jest druga kuweta do dyspozycji, ale jak się pewnie domyślacie służy tylko do kupska... to wygląda mniej więcej że jeśli ją wezmę na wstrzymanie i wejdzie ze mną do kuchni... to jeśli ja nie wyjdę, to zrobi tak... zacznie biec rundę przez wszystkie te wymienione miejsca i jednocześnie będzie oddawać mocz... po takim maratonie to jest masakra bo tam się w końcu teoretycznie przygotowuje posiłki...

JoeMix

 
Posty: 44
Od: Śro cze 06, 2007 21:35
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post » Pon lip 02, 2007 16:44

Ikunia - możesz jeszcze dokupić Vitopar. To bardzo skuteczny neutralizator zapachów w sprayu.
A siuśki zawsze warto przebadać, zanim się zacznie rozpatrywać inne przyczyny posikiwania.

JoeMix - w jakim wieku jest kotka? Wysterylizowana? Sika po podłodze, czy raczej po pionowych powierzchniach?

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 02, 2007 17:01

Ma około 10 miesięcy, a sterylizowana będzie za kilkanaście dni... powierzchnie to blat, podłoga - płaskie

Od piątku ma to towarzystwa mniej więcej 6 tygodniowego kocurka... może teraz jej będzie wstyd, bo kocur przepięknie korzysta z kuwety...

JoeMix

 
Posty: 44
Od: Śro cze 06, 2007 21:35
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post » Pon lip 02, 2007 17:17

JoeMix pisze:Ma około 10 miesięcy, a sterylizowana będzie za kilkanaście dni... powierzchnie to blat, podłoga - płaskie

Od piątku ma to towarzystwa mniej więcej 6 tygodniowego kocurka... może teraz jej będzie wstyd, bo kocur przepięknie korzysta z kuwety...

Wstyd to jej raczej nie będzie... :lol: ale jest szansa, że po zabiegu przestanie. :)
Niektóre kotki potrafią znaczyć podczas rui. Wiem coś o tym. :wink:
Twoja kotka jest w okresie dojrzewania. Do tego dochodzi drugi kot w domu. To wszystko ma wpływ na takie zachowania.
A zbadać mocz nie zawadzi przy okazji. Lepiej się upewnić, że z jej drogami moczowymi wszystko jest w porządku.

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 02, 2007 17:25

Ikunia pisze:Ha, tylko że my nie mamy sypialni... Mieszkanie dwupokojowe, jeden pokój jest syna, a drugi to salon, nasza sypialnia i komputerownia w jednym. I jest to przestrzeń otwarta na kuchnię.

Kazałam chłopu kupić Feliwaya. Czy oprócz tego jakieś zapachowe do kontaktu kupić?
Kołdry się właśnie piorą - jak codzień :-) Dziś fajna pogoda, zdążą wyschnąć...


Nie wpuszczaj do salonu... :( a przynajmniej nie wtedy kiedy jest rozłożona pościel. Elektryczny cytrusowy zapach tez teoretycznie powinien ją zniechęcić w tym pomieszczeniu do przebywania.
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 02, 2007 17:29

JoeMix, jednym z objawów rui jest właśnie takie posikiwanie i kastracja powinna zakończyć ten problem. Oczywiście zapach z wcześniej obsikiwanych miejsc powinien być usunięty.
Moja Psota miała właśnie taki nieładny zwyczaj. W sobotę ją wykastrowałam i nie chwaląc dnia... teraz już nie sika mi do butów :)
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 02, 2007 18:12

Drugi kot w domu jest próbą zaradzenia problemowi a nie przyczyną jego powstania... przez pierwsze mniej więcej pól roku nie było problemów, przynajmniej nie zauważyłem, z kuwety korzystała w 100%, więc z tym dojrzewanie i rują to może racja... a co do usuwania zapachu to może coś polecacie szczególnie, może jest coś czego koty nie lubią czym można by wypryskać problematyczne miejsce, lub coś co koty lubią czym można by wypachnić kuwetę i ew. okolice?

JoeMix

 
Posty: 44
Od: Śro cze 06, 2007 21:35
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post » Pon lip 02, 2007 18:43

Z odstraszaczami zapachowymi jest tak, że nawet jak działają to przez chwilę. Kuwetę możesz pryskać feromonami - kupisz w każdym zoologicznym.
Zapach moczu zniwelujesz wodą z octem.
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 02, 2007 18:50

M@ja pisze:Zapach moczu zniwelujesz wodą z octem.

Lub wspomnianym przeze mnie wyżej vitoparem.
http://www.vitopar.pl/

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 03, 2007 9:54

Szukalam i znalazlam watek.
Mam problem lejkowaty z Marusia. Jest u mnie od soboty, ma ok. 7 tygodni i sika na posciel. Kupy robi do kuwety - sio natychmiast gdy pojawi sie posciel na lozku. Rano i wieczorem :(

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lip 03, 2007 10:06

Dagmara, wszystkie te rady są też jak najbardziej dla Ciebie - badanie moczu, chowanie pościeli.
Musi być dobrze! :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 03, 2007 10:10

Mocz postaram sie pobrac, choc mala ma 7 tygodni, to podobno za wczesnie na nerki. Martwie sie czy Rezydentka nie prychnela na Marusie jak byla w kuwecie :(
No ale jestem w pracy, wiec nie wiem, przy mnie nie.

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lip 03, 2007 10:25

Dagmara, tak mi przyszlo do glowy, na nerki za wczesnie, ale zapalenie pecherza moze miec (to jest samokrytyka, bo to ja mowilam, ze za wczesnie na nerki).
Choc pamietam, ze u mnie chyba Rezeda tak kiedys zrobila, ze zachwycil ja zapach swiezej poscieli, prosto z prania i obsiusiala z zachwytu.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 68 gości