

W kwestii drapaków nie będę się wypowiadać, bo u mnie meble są całe, ale na ścianie w kuchni mam przyklejony kawał wykładziny... Można drapać a nawet "chodzić po ścianach"

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
M@ja pisze:Ciociu Femko, z "przykrością" stwierdzam, że ROZPUŚCIŁAŚ SWOJE FUTRA NIEMIŁOSIERNIE![]()
![]()
Kociama pisze:Femko dzieki za to stwierdzenie że Koty są wychowywane bezzstresowoto brzmi lepiej niż rozpuszczone,rozbestwione
![]()
Znajomi mi mówią że włażę Kociastym do tyłków![]()
A świadczy o tym zdarty korek ze ściany,jedyny dywan który dzieki nim stał się długowłosy i kanapa kóra stanowi arcydzieło dzierganiaDrapaków też uzywają Kotuchy ale brojenie im lepiej pasuje
M@ja pisze:A mnie sie udało ukarać kotakiedy się okazało, że kable mam mocno nadszarpnięte. Włosy mi wtedy tak stanęły -->
i to dosłownie! Fryga wtedy poszła do łazienki na 15 minut. Dziwne, ale od tego czasu żaden kot nie bierze się za kable. Czyżby Fryga im opowiedziała?
iwona_35 pisze::twisted:![]()
![]()
![]()
![]()
..Femko nie wiem dlaczego ale jakoś nie jest mi Ciebie żal
![]()
![]()
Marcelibu pisze:A kiedy sterylka? Przepraszam, ale nie dostawałam powiadomień, teraz odnalazłam Was...
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 17 gości