Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

» Sob cze 30, 2007 18:40

Matki po takim porodzie nie stresuje się sesją fotograficzną.Kiciorek ocknie się z "atrakcji porodowych" to na pewno wstawi kilka fotek oseska i uroczej mamy.Alma ponoć w paseczki...

» Sob cze 30, 2007 18:47

No ja jak zwykle spóźniona (wytłumaczona, bo wyjazd...

) i się ostatnia o wszystkim dowiaduję

Kicor, trzym się nieustająco...
Hestia, Alma - trzymam za Was kciuki!
Maluszku... [']

» Sob cze 30, 2007 19:08

Wzrucam poranne fotki, Alma miała wtedy około 12 godzin. Kiepskiej jakości, bo ciemnawo, a robione bez lampy. Hestia jeszcze jest pomazana na żółto środkiem dezynfekującym czy jakoś tak, z czasem to zejdzie.

Hestia jest nieduża, a przy sobie ma takie oto maleństwo:

Jestem dzielną dziewczynką i doję, aż się kurzy!

Czasem próbuję wydoić coś z nogi mamy:

Języczek w trąbeczkę i wio!

Jeszcze doba i odetchnę... :ok:

Spaaać...

» Sob cze 30, 2007 19:13

O Mamusiuuuuuuuu! Jakie małe pisklątko cudne :1luvu:

» Sob cze 30, 2007 19:14

Ło matulu, jakie małe cudo :love:

Widać że odziedziczyła po mamie ( i babci

) charakterek :lol:

» Sob cze 30, 2007 19:16

SLICZNA

ciuuuudo...
kalsyk pragowany czyzby?? cos jednak po cyrylu ma

» Sob cze 30, 2007 19:34

Kicorku dzięki za foty. Dziewczyny pięknie wyglądają. Maleństwo przepiękniaste. :love:

Budkę też mają szykowną. Hestia wygląda na zmęczoną ale szczęśliwą.

» Sob cze 30, 2007 19:36

Jakie slodkie malenstwo :love:

pręgowane

Nadal trzymam za Was mocno :ok:

» Sob cze 30, 2007 21:11

Fiu,fiu!!!!Iście królewskie dziecię...Kiciorku gratulacje,urocze maleństwo,prawdziwa księżniczka.

» Sob cze 30, 2007 22:10

Kicorku trzymamy kciuki i ogonki!!!!!! MUSI BYĆ JUŻ DOBRZE!!!!

» Sob cze 30, 2007 23:42

Babcia Kicor?
:ok:

Pluszon mówi, że jakby co - Almie opowie wszystko o życiu.
Khem, khem... dopowiedziała Koć.

» Nie lip 01, 2007 8:25

Alma w nocy słabiej jadła i trochę spadła z wagi, ale do rana nadgoniła.
Teraz też nie jest zbyt wyrywna do jedzenia, nie bardzo chce ssać, i muszę ją namawiać: za mamusię, za tatusia, za babcię...

Jest spokojna, jak Hestia jest przy niej albo jak ją położę na ciepłą poduszkę.
Chyba jeszcze potrzebujemy kciuków... :ok:

» Nie lip 01, 2007 8:29

Kicorek pisze:Alma w nocy słabiej jadła i trochę spadła z wagi, ale do rana nadgoniła.

to jak ty kurczakota przy wazeniu pilnujesz ze ci spada z wagi??
niedobra babcia Kicor!!!

:ok:

» Nie lip 01, 2007 8:32

Nie strasz Kurczątka jedzeniem :evil:

.
Kciuki na miejscu :ok:

» Nie lip 01, 2007 8:38

Teraz obie słodko śpią, szkoda mi ich budzić, poczekam jeszcze parę minut z przystawianiem do cyca.

A rudy dogrzewa sie na elektrycznej poduszce obok budki :twisted:

Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

Kto przegląda forum