Bartus na tym u airborna -ciachnięty i szukamy domu -S.Kat

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 28, 2007 20:03

niekoniecznie, to młode kotki ,tak mi sie wydaje.
Jest wielce prawdopodobne,ze dlatego straciły dom,ze zaczęły znaczyć np.
Myślę,ze jakby był wychodzący ,to bez problemu poleciałby na dwór, a on sie boi wychodzić.
Zresztą,nie wiem :?

airborn :wink: ,ale wiesz, nic na siłę :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 28, 2007 22:22

hopsajcie koteczki na górę :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 6:55

airborn pisze:Byłem w schronie. Biało-bury chował się w rurze, potem za tym swoim domkiem. Jeść nie chciał, trochę tylko polizał, zostawiłem mu resztę w jego domku. Jest apatyczny.

Naprawdę nie wiem, co robić. Bo wziąć go można, nawet wykastrować, ale w sumie mamy raptem miesiąc czasu. Przecież w sierpniu nie zawieziemy go z powrotem do schronu.


słuchajcie nie dobrze , trzeba go jak najszybciej zabrac, nie ma na co czekać, ale z drugiej strony jeżeli jest słaby to raczej wątpie aby wet go chciał wykastrowac
airbor, nie będe ukrywać, że ty grasz tu pierwsze skrzypce, ja mam full, nie moge zabrac, inni też....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt cze 29, 2007 15:58

Kocurek jest już u mnie. Nie obyło się bez sesji prychania, ale zobaczymy, co będzie dalej. Rozpoczął eksplorację mieszkania, więc się chyba aż tak bardzo nie boi. Teraz się obwąchuje z Dyziem. W samym schronisku ledwie go znalazłem - chował się pod boksami.

No i przed chwilą załatwił się na środku pokoju. Ciekawe, czy w ogóle korzystał z kuwety, czy to z nerwów wszystko.

Za jakiś czas spróbuję go nakarmić.

airborn

 
Posty: 73
Od: Wto mar 06, 2007 12:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 16:06

airborn :D :love: :D -nie wiedziałam,ze go dzis bierzesz
Zamknij go może w łazience dopóki nie sprawdzisz jego kuwetkowości.
Ciekawe ,czy u Ciebie bedzie jadł,mam nadzieję,ze tak.
Pisz koniecznie
i trzymam kciuki :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 16:13

airborn pisze:Kocurek jest już u mnie. Nie obyło się bez sesji prychania, ale zobaczymy, co będzie dalej. Rozpoczął eksplorację mieszkania, więc się chyba aż tak bardzo nie boi. Teraz się obwąchuje z Dyziem. W samym schronisku ledwie go znalazłem - chował się pod boksami.

No i przed chwilą załatwił się na środku pokoju. Ciekawe, czy w ogóle korzystał z kuwety, czy to z nerwów wszystko.

Za jakiś czas spróbuję go nakarmić.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt cze 29, 2007 17:24

Kotek jest śliczny, mruczy, ale jeść nie chce :(.

airborn

 
Posty: 73
Od: Wto mar 06, 2007 12:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 17:26

airborn pisze:Kocurek jest już u mnie. Nie obyło się bez sesji prychania, ale zobaczymy, co będzie dalej. Rozpoczął eksplorację mieszkania, więc się chyba aż tak bardzo nie boi. Teraz się obwąchuje z Dyziem. W samym schronisku ledwie go znalazłem - chował się pod boksami.

No i przed chwilą załatwił się na środku pokoju. Ciekawe, czy w ogóle korzystał z kuwety, czy to z nerwów wszystko.

Za jakiś czas spróbuję go nakarmić.


airborn jesteś wspaniały, przynajmniej jedna dobra wiadomość w dzisiejszym dniu
Ja myślę że to ze stresu, w koncu to kot domowy......zrób tak jak poradziła Ci Mała
:1luvu:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt cze 29, 2007 18:46

Ja tez sie bardzo cieszę! Pewnie będzie lepiej z każdym dniem; to musiał być dla niego ogromny wstrząs ze schroniskiem. :cry:

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt cze 29, 2007 20:02

Przed chwilą kocurek zwymiotował :(.

airborn

 
Posty: 73
Od: Wto mar 06, 2007 12:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 21:17

o jesoooo :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 29, 2007 21:18

airborn pisze:Przed chwilą kocurek zwymiotował :(.

mam nadzieje,ze mu po prostu schroniskowa karma nie słuzyła, albo ,ze zakłaczył sie chłopak,trzymam kciuki :ok:
dlaczego on nie je :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 30, 2007 6:42

Mała1 pisze:
airborn pisze:Przed chwilą kocurek zwymiotował :(.

mam nadzieje,ze mu po prostu schroniskowa karma nie słuzyła, albo ,ze zakłaczył sie chłopak,trzymam kciuki :ok:
dlaczego on nie je :(


airborn, jedź lepiej z nim do weta..
Wysle Ci sms godziny otwarcia, bo nie jestem pewna czy nie ma sezonu urlopowego, wczoraj nie mogłam się do nich dodzwonic
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob cze 30, 2007 11:09

Byliśmy u weta , stan ciężki, nie je , nie pije wymiotuje.
Gorącza ponad 40 st.
Dostał antybiotyk, przewgorączkowy, jakiś trzeci, kroplówe, scanomunne

Kuracja około tygodnia, nie wiemy czy przyniesie skutek


Kciuki potrzebne

Aha dostał nowe imię:Bartuś, jest bardzo grzeczny, miziasty, mruczący..tylko bardzo,bardzo chory :( :(

airborn jesteś :king:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob cze 30, 2007 11:19

jesooo, kolejny kotek, który przestaje walczyć, gdy przychodzi ratunek :(

trzymaj się malutki, jesteś w rękach najlepszych na świecie. Już pewnie trzymają mocno Twój ogon,żebyś nie poszedł w złym kierunku...


kciuki są
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 350 gości