Jest wielce prawdopodobne,ze dlatego straciły dom,ze zaczęły znaczyć np.
Myślę,ze jakby był wychodzący ,to bez problemu poleciałby na dwór, a on sie boi wychodzić.
Zresztą,nie wiem

airborn


Moderator: Estraven
airborn pisze:Byłem w schronie. Biało-bury chował się w rurze, potem za tym swoim domkiem. Jeść nie chciał, trochę tylko polizał, zostawiłem mu resztę w jego domku. Jest apatyczny.
Naprawdę nie wiem, co robić. Bo wziąć go można, nawet wykastrować, ale w sumie mamy raptem miesiąc czasu. Przecież w sierpniu nie zawieziemy go z powrotem do schronu.
airborn pisze:Kocurek jest już u mnie. Nie obyło się bez sesji prychania, ale zobaczymy, co będzie dalej. Rozpoczął eksplorację mieszkania, więc się chyba aż tak bardzo nie boi. Teraz się obwąchuje z Dyziem. W samym schronisku ledwie go znalazłem - chował się pod boksami.
No i przed chwilą załatwił się na środku pokoju. Ciekawe, czy w ogóle korzystał z kuwety, czy to z nerwów wszystko.
Za jakiś czas spróbuję go nakarmić.
airborn pisze:Kocurek jest już u mnie. Nie obyło się bez sesji prychania, ale zobaczymy, co będzie dalej. Rozpoczął eksplorację mieszkania, więc się chyba aż tak bardzo nie boi. Teraz się obwąchuje z Dyziem. W samym schronisku ledwie go znalazłem - chował się pod boksami.
No i przed chwilą załatwił się na środku pokoju. Ciekawe, czy w ogóle korzystał z kuwety, czy to z nerwów wszystko.
Za jakiś czas spróbuję go nakarmić.
airborn pisze:Przed chwilą kocurek zwymiotował.
Mała1 pisze:airborn pisze:Przed chwilą kocurek zwymiotował.
mam nadzieje,ze mu po prostu schroniskowa karma nie słuzyła, albo ,ze zakłaczył sie chłopak,trzymam kciuki![]()
dlaczego on nie je
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 330 gości