dlaczego lepiej wziac 2 kotki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2007 17:33

Jeśli kogoś trzeba będzie jeszcze przekonywać do wzięcia drugiego kota, to polecam filmik z moimi potfforami: http://www.youtube.com/watch?v=-Pp_SYBC_-Q :D
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pon cze 25, 2007 13:10

Szłam ostatnio z córka do sklepu, drogę przeciął nam niesamowicie gruby, puchaty kotek. Dorwałam futrzaka, głaskam, a tu...
Kot miał jakby skrzydła, utworzone ze zlepionej, skłębionej sierści po obu stronach brzucha, i te "skrzydła" były doczepione tylko z przodu, reszta oderwana od prawie całkiem łysej skóry. Przez nie wydawał się byc taki gruby. Jak odchyliłam to coś, kot mnie ugryzł, pewnie go bolało. W ogóle był okropnie zaniedbany, cały pokluszczony i zmierzwiony :cry: opłakany widok.
Doszłam do wniosku, że musi byc czyjś, pomimo skrajnego zaniedbania, bo to ufny, dający się brac na ręce kot, zreszta wyglądał jak rasowy (pers? tylko nie miał spłaszczonego pyszczka jak persy). Postawiłam go na chodniku, wskoczył do czyjegoś ogródka.
Niestety, jak wracałam ze sklepu, już go nie było :(
Żałuję, że nie rozpytałam w okolicy o tego kota, może Rydzyk już dziś miałby towarzystwo? A kotek zadbane futerko i pełny brzusio?
ObrazekObrazek

Kocikici

 
Posty: 148
Od: Sob lip 15, 2006 20:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 29, 2007 22:55

mój arystek jest ze mną 8 miesięcy jednak ostatnio zauważyłam ze zrobił sie apatyczny strasznie ...może to z braku towarzystwa? nie kręcą go jak kiedyś zabawki ,myszki itp śpi cały dzień i ledwo ruszy swój gruby tyłek do miski i kuwety ...może skombinować mu kota jakiegoś innego ? myślicie ze dla mojego kocura lepsza byłaby kotka czy drugi kocur?? :)

niu

 
Posty: 3
Od: Pt cze 29, 2007 22:34
Lokalizacja: katowice

Post » Sob cze 30, 2007 9:42

Dwa na pewno nigdy się nie nudzą :lol: Ciekawskich zapraszam do wątku moich kociambrów :wink:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob cze 30, 2007 11:19

ja chce mieć 2 koty tylko nie wiem czy lepiej będzie jak będą 2 kotki , 1 kotka i 1 kocur czy 2 kocury :?:

szyszunia

 
Posty: 169
Od: Pt cze 29, 2007 12:57
Lokalizacja: dolnyśląsk (świeradów)

Post » Pt sie 17, 2007 9:05 za godzinę jadę po drugiego kociaka

Wzięłam Paszczaka ok. miesiąca temu i natychmiast stał się pełnoprawnym członkiem społeczeństwa (no dobrze - mikrospołeczeństwa: ja+mój chłopak).
Paszczak jest hołubiony i uwielbiany, ale nie na tyle, na ile by potrzebował - często wychodzimy, a maluszek się nudzi. Zaczęłismy się zastanawiac nad towarzystwem, ale...no właśnie, argumentów było wiele (mała kawalerka w centrum miasta, transport 2 kotów to już za dużo, jeden wystarczy, a co, jesli będzie zazdrosny etc.). I sprawa 2 kotka ucichła. Do wczoraj, gdy pozbyliśmy się wątpliwości. We wrzesniu mikrospoleczenstwo ludzkie idzie do pracy, towarzyski Paszczak pół dnia bez właścicieli, to niemoralne. Ogłoszenie "Kto przygarnie" i za godzinę jedziem po malucha...
Zyczcie powodzenia:)
Obrazek

straszne-bobo

 
Posty: 7
Od: Śro lip 11, 2007 6:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 28, 2007 10:17

Witam serdecznie,
na początku od razu przepraszam, jeżeli jest już gdzies odpowiedz na moje pytanie, ale nie mogę się doszukać. Otóż przeczytałam o tym ile czasu zajmuje oswajanie sie 2 kotków, ale mam inny problem. Chodzi o to, ze mam kota (rok ma, od 8-mcy u nas) teraz wzieliśmy 12tyg malucha. Nasz kot (Sierściuch) jakos nie marudził, ze ma nowego kolegę, ganiają się, jeden goni drugiego i na odwrót, jednak niepokoi mnie fakt, ze dość często stary kot podgryza i łapą trąca małego, raczej bez pazurów. Czasami (teraz co raz częściej) łapie go za szyje, czy łapę i gryzie... mały sie wyrywa, czasami zamiałcze i to długo, wiec przychodzę z pomocą. Nie wiem czy za kazdym razem powinnam ich rozdzielać (wystarczy jak głośniej powiem). Myśle, że częściowo to zabawa, ale czy tak do konca?
Pytam sie, bo powiem szczerze, że strasznie mnie juz meczy, szczególnie po pracy, bieganie za nimi i pilnowanie ich.

P.S jak przebywamy z meżem w pracy - maly jest zamkniety w innym pokoju.

Proszę o jakas informacje, jeżeli to za mało, opiszę wiecej :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam

Madziakaz

 
Posty: 4
Od: Wto sie 28, 2007 10:02
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sie 28, 2007 10:21

Wcale nie lepiej mieć dwa koty :evil:
Niestety zanim sobie to uświadomimy jest już za późno. :twisted:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Wto sie 28, 2007 10:25

Czy straszne bobo sie już dokociło? :-) Mieliśmy taki sam problem- malutkie mieszkanie a w nim kuchnia w przedpokoju i malutka łazienka. Miał być jeden kot, wróciłam wczoraj z dwoma. Mieszkanie się zapełniło, TŻ co jakiś czas wzdycha z niepokojem, co będzie jak jedna zachoruje, dwa koty to dwa razy więej kasy na weta, żwirek, jedzenie... Też się obawiam, tym bardziej, że nasza czwórka przebywa prawie cały czas w jednym (jedynym) pokoju...
Ale bawią się wspaniale, wiem że Sreberka by się nudziła sama, jest bardzo żywiołowa , a Kolorcia by się w całej swojej nieśmiałości nie odnalazła wcale w naszym domu... I tak oto są dwie.. :-)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 28, 2007 10:27

Widać, nie dowiem sie niczego :( szkoda...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam

Madziakaz

 
Posty: 4
Od: Wto sie 28, 2007 10:02
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sie 28, 2007 10:31

Hey!
Ja mam koty już rok.
Leją się i liżą nawzajem.
Czasem reaguję,czasem nie(śmiesznie niekiedy wygląda jak się tak napieprzają :lol: ).
Jeżeli nie dzieje im się poważna fizyczna krzywda,lepiej nie reagować.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Wto sie 28, 2007 10:34

Hej,
nie, nie dzieje narazie. Mały w zaden sposób nie jest zraniony ani zadrapany. Uważam na nich, wiec moze tez dzieki temu. Ale nie fuczą na siebie, stary sie nie jeży... takze chyba ok.
Mały jak sie uwolni z "pyska" starego, pobiegnie gdzieś i z powrotem sie "rzuca" na dużego:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam

Madziakaz

 
Posty: 4
Od: Wto sie 28, 2007 10:02
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sie 28, 2007 10:51

Domino76 pisze:Jeśli kogoś trzeba będzie jeszcze przekonywać do wzięcia drugiego kota, to polecam filmik z moimi potfforami: http://www.youtube.com/watch?v=-Pp_SYBC_-Q :D

Smakowite potraffy... eee... potffory :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 28, 2007 10:53

Z tego co piszesz wygląda na to, że koty bawią się po prostu ze sobą. Moje koty też uprawiają polowania na siebie nawzajem i kocie zapasy. Musisz pamiętać o tym, że koty to drapieżniki, kierują się instynktem, podczas zabawy po prostu ćwiczą umiejętności łowieckie. Ludziom rzeczywiście może się to wydawać brutalne.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sie 28, 2007 10:56

Też mi sie tak wydawało :D wole sie upewnić...
myślę, że gdyby miała być ostra wojna w domu, to pewnie juz dawno mały byłby podrapany i pogryziony...
az strach pomyslec, co sie bedzie działo jak obydwoje duzi :lol: :D :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam

Madziakaz

 
Posty: 4
Od: Wto sie 28, 2007 10:02
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 22 gości