Do ludzi z Łasku

[tolo]

Mysle,ze nie bedzie sie bala.Co do wizyt na dzialce hmmmmm.Wole sie nie wypowiadac .Kocurek dochodzi pomalu do siebie juz zaczyna dokazywac.Rano zakropilem jej slepko bo zaczelo jej ropiec.W tym tygodniu wizyta u weterynarza - trzeba sprawdzic jej kondycje po "wczasach"

[Dorota]

I co?
Przeglad techniczny po gigancie juz byl?

[tolo]

jeszcze nie.Lekko ropieje jej lewe slepko ale daje jej Gentamycyne w kropelkach i pomalu ropa zanika,jutro lub w piatek idziemy do weta,Rejka jednak juz rozrabia jak dawniej,wszedzie jej pelno , a biedna Sonia nie moze spokojnie zjesc kosci bo zlodziej czuwa i czeka na moment nieuwagi zeby ukrasc smakolyk.Apetycik tez niewaski,5 rano koryto,9 wrzask o suche jedzenie,19 znowu koryto - a sproboj nie dac - jedno co jej sie wyrobilo to glosny wrzask - ale ona potrafi teraz nadawac,az ja za blokiem slysze jak z Sonia wyjde na spacer

[Dorota]

Tolo, to w Twoim miescie?

http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place ... position=1

[tolo]

tak Dorotko to jest lekarz prowadzacy mojego kociambra i psiambra.Dobry choc drogi

[tolo]

Tyle,ze nie z Łaska a z Łasku

[Dorota]

tak Dorotko to jest lekarz prowadzacy mojego kociambra i psiambra.Dobry choc drogi

Fiu, fiu, fiu...

[Dorota]

Tyle,ze nie z Łaska a z Łasku

Grzenia w Slowniku nazw wlasnych podaje forme ~ka.

Wielki slownik ortograficzno-fleksyjny pod red. Podrackiego ~sku.

Ale Łaszczanie wiedza najlepiej!

[Amika6]

... Na tylu uzytkownikow tylko Ciebie zainteresowal moj post ...

Tolo bardzo sie cieszę, ze kocio sie znalazł i już doszedl do siebie.
Masz rację, nawaliliśmy . Zapomnieliśmy, że sama statystyka ogladalności jakoś specjalnie nie podnosi na duchu. Nawet zdawkowa emotikonka miałaby duże znaczenie.

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... sc&start=0
i równoległy wątek tej samej autorki:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60 ... ka&start=0
Jesli znajdziesz chwilkę czasu przeczytaj te wątki.
Bardzo przeżywałam ten gigant i starałam się pomóc jak mogłam. W końcu miałam chwile zwątpienia w dobre chęci właścicielki. Efekt taki, że Juniorek vel Kajoan obraziła się nie tylko na mnie ale na oba fora. I teraz strasznie mnie męczy nieświadomość czy ta kotka została wreszcie schwytana czy nie.

Wiem, że nie można mierzyć wszystkich jedną miarą, ale bałam się po raz drugi tak bardzo zaangażować emocjonalnie, dlatego na początku tylko poczytywałam o Waszych poszukiwaniach. Potem przestały przychodzić powiadomienia, a w takiej ilości wątków trudno wypatrzeć, że "miau" szwankuje z powiadomieniami.
Serdecznie pozdrawiam Ania. Mizianki dla obu futrzaków.

[Dorota]

Teraz to juz tylko moge poprosic o pomizianie Rejki od nas

U nas leje i z kotem na dzialke nie da sie pojechac.
Moze u Was ladniejsza pogoda?

Przeglad techniczny byl?
Sama nie jestem pewna, czy zawloklabym kota do weta

[tolo]

Pluneczek (przydomek Rejki od mojej zony) doszedl juz do siebie .Rope z oka wyleczylismy kroplami na gentamycynie.Biedna Sonia nie ma chwili spokoju - jest regularnie zaczepiana i atakowana.Wszystkie polki z bibelotami nawet te najwyzsze zostaja odwiedzane co noc i rano znajduje,pluszaki,miski i wszystkie duperele na podlodze.W pokoju corki kwiatek ocalilem w ostatniej chwili - tak,ze jest tak jak bylo dawniej.No moze oprocz zmiany miejsca do ostrzenia pazurkow z rogu dywanu na sam srodek .Ale jest super - tego nam brakowalo przez caly tydzien wagarow kociambra .